Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Premier May przemawia w parlamencie. Głosowanie ws. brexitu przełożone

230
Podziel się:

Premier Wielkiej Brytanii potwierdziła, że zaplanowane na wtorek głosowanie nad projektem umowy ws. brexitu się nie odbędzie. Przez półtorej godziny odpierała ataki niemal z każdej strony.

Premier Theresa May pod ostrzałem krytyków.
Premier Theresa May pod ostrzałem krytyków. (AFP PHOTO / POOL / Ben STANSALL)

- Brexit nie będzie możliwy bez kompromisów po obu stronach, musimy sobie z tego zdać sprawę - podkreśla premier May.

Głosowanie ostatecznie zostało przełożone, ale oczywiście nie odwołane. Mogłoby odbyć się w przyszłym tygodniu lub zostać przełożone na początek stycznia. W czasie wystąpienia May wskazała, że ostateczny termin głosowania to 21 stycznia. Konkretna data jednak nie padła.

Dyskusja w brytyjskim parlamencie była gorąca. Przewodniczący obradom kilkukrotnie musiał upominać zebranych, by nie przeszkadzali May. Niemal każdej wypowiedzi premier towarzyszyły głośne krzyki i buczenie.

Niektórym parlamentarzystom puszczały nerwy i nie przebierali w słowach. "Czy ona jeszcze nie rozumie, że porozumienie jest nie do zaakceptowania dla tej izby? Proszę, by pani naprawdę zaczęła słuchać i wróciła do dyskusji po zmianach warunków umowy lub zostanie ona odrzucona" - powiedział Nigel Dodds,

- Teraz zrobię wszystko, co w mojej mocy, by zapewnić gwarancje na irlandzką ochronę przed UE - przekonywała premier. W czwartek uda się do Brukseli, by prosić o zmiany w umowie, ale - jak wskazują obserwatorzy - UE już powiedziała, że nie wznowi rozmów.

May zaznaczała wielokrotnie, że ani brak umowy, ani drugie referendum ws. brexitu nie zyskałyby poparcia w kraju i doprowadziłoby tylko do głębszego podziału w społeczeństwie. Ostrzegła, że ryzyko wyrzucenia z UE rośnie wraz z przedłużaniem blokowania podpisania planu wynegocjowanego do tej pory z UE.

- Rząd wzmocni wysiłki w kwestii przygotowań do brexitu bez umowy z UE - zapowiedziała premier.

Podkreśliła, że jeśli parlament chce wyjść z umowy, musi mieć świadomość, że w krótkim okresie spowodowałoby to znaczną szkodę dla części kraju. A nie wszyscy będą w stanie wziąć ten ciężar na siebie.

Zobacz także: Brexit w martwym punkcie. Ekspert: grozi nam chaos

May ostrzegła największych krytyków, którzy chcą wznowić rozmowy z UE. Wskazała, że wśród unijnych przedstawicieli jest chęć "wykrojenia" Irlandii Północnej na oddzielny obszar celny, z dala od Wielkiej Brytanii.

Jeremy Bernard Corbyn, przewodniczący Partii Pracy mówił, że premier powinna złożyć rezygnację lub "zrobić miejsce" innym, jeśli nie uda jej się załatwić sprawy brexitu.

- Rząd stracił kontrolę nad wydarzeniami i jest teraz w rozsypce - podkreślał Corbyn.

Część polityków naciskała na lidera laburzystów, by złożył wniosek o wotum zaufania dla rządu.

Obrady parlamentu rozgrzewały nie tylko polityków. Również znany brytyjski piłkarz Gary Lineker postanowił się podzielić swoimi spostrzeżeniami na temat dyskusji.

Z uwagą wydarzenia w brytyjskim parlamencie obserwują rynki finansowe. Na razie dominuje niepokój o przyszłość brexitu, co negatywnie odbija się na notowaniach funta. Brytyjska waluta słabnie m.in. wobec złotego. Od rana kurs funta spadł o kilka groszy.

Obserwuj bieżące notowania funta

Premier May ciągle wierzy, że przygotowany do głosowania projekt porozumienia jest najlepszym dostępnym dla posłów i realizuje zobowiązania wobec wyborców, którzy w połowie 2016 roku opowiedzieli się za opuszczeniem UE.

Wśród licznych głosów pojawił się też proeuropejski. Dominic Grieve, jeden z proeuropejskich polityków podkreślił, że porozumienie o brexicie podkopuje prawa Brytyjczyków i konieczne jest przeprowadzenie kolejnego referendum w celu rozwiązania problemu. "Powinniśmy wrócić do społeczeństwa i zaoferować im alternatywę pozostania w UE".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(230)
WYRÓŻNIONE
Jaro
6 lat temu
Już sami nie wiedzą co chcą zjeść ciastko i mieć ciastko
lenny
6 lat temu
Ja tego nie rozumiem. Skoro przegłosowali w referendum że chcą wyjść z UE to dlaczego dyktują warunki?
chlopek
6 lat temu
tak to jest jak sie oklamuje ludzi podczas poprzedniego referendum- mowiono tylko o pozbyciu sie emigrantow, zamknieciu granic dla ich naplywu i tyle.. a tu sie okazuje, ze wzrosna podatki do unii, wiekszosc firm wyemigruje na kontynent, na najtanszych stanowiskach nie bedzie roboli za socjal, a biznes klapnie na tylek z powodu niskiej ceny fiunta... ameryka tym razem nie pomoze w jej sztucznym kursie bo sama ma klopoty i jej po prostu na to nie stac, kursem funta rzadzila Europa i teraz pozwoli mu zdechnac... chcac byc msciwym wprowadzi sie wizy dla angoli i okresy czasowego pobytu i skonczy sie tanie mieszkanie w Europie podczas gdy w angli zasuwali malo oplacani pracownicy a o co tak naprawde chodzi? chodzi o socjal :) prawa socjalnego nie moga zmienic bo na to nie pozwala prawo europejskie,chcac sie pozbyc lewusow na zasilkach- nie moga teraz tego zrobic. i tyle
NAJNOWSZE KOMENTARZE (230)
Ja
6 lat temu
Krótkie pytanie, a co mnie interesują ich dla? Nic nie wprowadzam nic nie kupuje WB. Dla mnie to oni mają wprowadzić embargo na produkty europejskie i wprowadzić zakaz sprzedaży swoich produktów Ilu z was korzysta z myśli technicznej Anglików?
P. M
6 lat temu
PiS partią zlodziei
Probrexit
6 lat temu
"Kurs funta spada wzgledem zlotego ... buahaha Kurs ponad 5 pln za funta a 5 mies temu bylo 4.6 pln. Im blizej brexitu tym ... funtowi w Polsce nie przeszkadza.. PRZESTANCIE OKLAMYWAC LUDZI WYSTARCZY ZE TVP TO ROBI NA OKRAGLO
Hubi
6 lat temu
Tfffu, gorszy sorcie, gardze wami, tffu
Kruk
6 lat temu
Przecierz sami se taką sytuację zfundowali słuchali jankesów to teraz mają.Nareście ktoś sprowadzi ich na ziemię.
...
Następna strona