Euro po 5 złotych, WIG20 spadnie o 40 procent, bo w Grecji...

Większość pytanych przez Money.pl ekspertów wierzy w utworzenie nowego rządu. - _ Dwie proreformatorskie partie mają większość, będzie to sprzyjało negocjacji ze strefą euro oraz wprowadzaniu reform _ - komentuje Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Millennium Banku.

Choć partia PASOK, która uzyskała wyborach trzecie miejsce, domaga się poszerzenia koalicji o SYRIZĘ, to wydaje się jednak, że do tego nie dojdzie. Maciej Bitner, główny ekonomista Wealth Solutions jest zdania, że na czele Grecji stanie rząd koalicyjny złożony z Nowej Demokracja i PASOK-u. - _ Wprawdzie lider PASOK-u trochę marudzi, ale krótkie negocjacje powinny wszystko załatwić. A oszczędności w wysokości 11,5 miliarda euro, do których zobowiązał się technokrata Lukas Papademos, zostaną przyjęte przed 30 czerwca - uważa Bitner. _

Mateusz Szczurek, główny ekonomista ING Banku zwraca uwagę na to, że taki wynik wyborów paradoksalnie odpowiada SYRIZIE. - _ Kryzys gospodarczy może sprawić, że za pół roku lub rok nic z poparcia dla nowej koalicji nie zostanie. Wtedy SYRIZA może stać się wielkim wygranym. _

_

_

Źródło: Money.pl

Wtóruje mu Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ, który sądzi, że SYRIZA nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. -_ Podczas gdy koalicja z marnym skutkiem będzie chciała złagodzić zobowiązania wobec strony europejskiej, SYRIZA będzie organizować kolejne strajki i podjudzać sfrustrowane już społeczeństwo, zbijając przy tym niezły kapitał polityczny _- dodaje ekspert.

Zwycięstwo Nowej Demokracji oddala opuszczenie strefy euro przez Grecję w sposób niekontrolowany. Ekonomiści uważają, że scenariusz tzw. _ Grexit _ byłby zdecydowanie bardziej prawdopodobny, gdyby rządy objęła radykalnie lewicowa SYRIZA. Grzegorz Maliszewski stawia na sukces negocjacji z Eurolandem. _ - Choć nowa koalicja będzie chciała renegocjować zobowiązania, to jednak przy niewzruszonym stanowisku Niemiec będzie skłonna do kooperacji - twierdzi. _

Źródło: Money.pl na podstawie danych DB Research. *Prognoza.

- _ Nie ma możliwości, żeby Niemcy ustąpiły. Społeczno-gospodarcza sytuacja Grecji sprawia, że wyjście Aten ze strefy euro zostanie przesunięte o kilka lub kilkanaście miesięcy _- zaznacza Marek Rogalski.

Grecję czeka długotrwała recesja

Mateusz Szczurek uważa, że dobry wynik wyborów to jedynie wierzchołek góry lodowej. - _ Kraj czeka głęboka recesja, kolejne fale protestów. Sytuacja Grecji jest zła od strony strukturalnej, ten kraj jest niekonkurencyjny i nie pomoże tu ten rząd bądź inny _- tłumaczy ekonomista.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/202/m219850.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/doradca;premiera;grecji;dla;money;pl;to;byly;trzy;lata;chaosu,150,0,1106582.html) *Doradca premiera Grecji: To trzy lata chaosu * _ - Wielu Greków powie, że do diabła z tą całą strefą euro. Ale tak naprawdę się boją - _ uważa Nikolaos Bilios.

Podobnego zdania jest Paweł Cymcyk z ING TFI. - _ Reform nie można przeprowadzić szybko. Ten proces musi być stopniowy. To jakby ktoś przez 13 lat odżywiał się w McDonaldzie, a teraz wdrażał się w program treningowy Usaina Bolta by stracić na wadze. Ćwiczenia tej intensywności mogą się skończyć tragicznie - _ podkreśla.

Analityk ING TFI zwraca jednak uwagę na pozornie nieistotne wydarzenie. - _ W kontekście problemów Europy bardzo ciekawie zapowiada się spotkanie na Euro 2012 Niemcy-Grecja. Może się okazać, że jeśli Grecy wyeliminują Niemców, to presja społeczna na Angelę Merkel utrudni jakiekolwiek negocjację czy rozmiękczenie warunków pomocy - uważa. _

Jego zdaniem wpływ Grecji na rynki jest niewielki, aczkolwiek fakt powstania rządu może sprawić, że złoty będzie się umacniał przez dwa dni. W dłuższym horyzoncie czasowym na giełdzie będą ciążyć strukturalne problemy Grecji, których nie da się szybko rozwiązać. Wydaje się, że to sytuacja w Hiszpanii będzie głównym zmartwieniem inwestorów.

Grzegorz Maliszewski potwierdza krótkoterminowy charakter impulsu spowodowanego utworzeniem rządu w Grecji. - _ Mieliśmy lekkie odbicie, jednak już wczoraj entuzjazm inwestorów szybko się wypalił _- dodaje. Zdaniem Maciej Bitnera, rynek w jakiś sposób spodziewał się pozytywnego rozstrzygnięcia w Grecji, dlatego reakcja na rynkach nie była duża.

Na drugiej stronie dowiesz się, co się stanie z giełdą i złotym po utworzeniu rządu w Grecji

Utrzymanie Grecji w Eurolandzie oraz uratowanie Hiszpanii może sprawić, że złoty się umocni. - _ Widoczne mogą być poziomy z marca (dolar - 3,10 zł, euro 4,15 zł), kiedy wszyscy uważali, że wchodzimy na dobrą drogę _ - uważa analityk ING TFI. W odwrotnej sytuacji, gdy Ateny wypadłyby ze strefy euro, a problemy zadłużeniowe Półwyspu Iberyjskiego by nie ustały - spowodowałoby to atak spekulantów na dolara. _ - Wtedy dolar mógłby przekroczyć bez problemu kurs 4 złotych, z kolei w przypadku euro mógłby sięgnąć 5 złotych. Jednak zwyżkę europejskiej waluty spowalniałby BGK za pomocą interwencji _ - prognozuje Cymcyk.

Zobacz, jak zachowywały się waluty w ostatnim roku Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Większość ekonomistów podkreśla malejące znaczenie Grecji przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych. Inwestorzy baczniej zwracają uwagę na Włochy, Hiszpanię i Francję. Maciej Bitner uważa, że kluczowa będzie końcówka czerwca. _ - Szczyt Unii Europejskiej, wyniki audytu hiszpańskich banków i konferencja z udziałem Bena Bernanke zadecydują o kierunku, w którym podążą rynki. _Jego zdaniem w przypadku korzystnych rozstrzygnięć i rozwiązania problemu hiszpańskich banków możliwe są długotrwałe wzrosty.

-_ Ta hossa wisiała w powietrzu. Na początku roku mieliśmy wzrosty, które zostały udaremnione przez Grecję, Hiszpanię oraz wybory we Francji. Złoty może wrócić do poziomów z 2011 roku, czyli 2,70-2,80 złotego za dolara. W przypadku giełdy osiągalny może być poziom 2500 punktów _- dodaje Bitner.

Źródło: Money.pl na podstawie najbardziej skrajnych prognoz analityków

Z drugiej strony koniec czerwca może przynieść wiele rozczarowań. Maciej Bitner stawia jednak na powolny spadek indeksów i słabnięcie złotego. - _ Akcje są już mocno przecenione, to samo można powiedzieć o euro i złotym. Wydaje się, że niekorzystny wariant może zepchnąć indeks WIG20 w okolice 1900 punktów, kurs euro do 4,50 złotego, natomiast dolara do 3,60-3,70 złotego - _ prognozuje.

Ekonomista Wealth Solutions wskazał jednak na wyjątek. Jeśli strefa euro rozpadłaby się całkowicie, to mielibyśmy sytuację analogiczną z końca 2008 roku_ , kiedy upadł Lehman Brothers. - Wtedy możliwe byłby poziomy z lutego 2009 roku, czyli 1300 punktów na WIG20. _

_ Zobacz, jak sobie radził indek _s WIG20 w ostatnim roku Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Mateusz Szczurek podkreśla, że problemy Grecji odchodzą w cień, natomiast w centrum będzie Hiszpania. Dziesięcioletnie hiszpańskie papiery skarbowe mają już rentowność ponad 7 procent, co oznacza że obsługa zadłużenia będzie stanowić coraz większy problem, a bez zewnętrznej pomocy Hiszpania może zbankrutować. Największym problemem pozostaje tam gigantyczne bezrobocie przekraczające 24 procent, w pośród młodych ponad 50 procent.

Co to oznacza dla naszych kieszeni? Nadal dominować będzie niepewność. Posiadacze kredytów w obcych walutach nie mogą liczyć na ustabilizowanie comiesięcznych rat, które wciąż będą bardzo zmienne. Dla rynków i giełd klimat pozostaje umiarkowanie pozytywny.

Tego nie można powiedzieć jednak o gospodarce europejskiej, która będzie nadal zmagać się z recesją, co także odbije się na koniunkturze w Polsce. Skutkować to będzie nadal słabą sytuacją na rynku pracy i niewielkimi, rzadko przekraczającymi inflację podwyżkami wynagrodzeń.

Hiszpański problem można przezwyciężyć Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej