Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Lis
|

Polacy odrzucili prośbę Gazpromu. Morawiecki zapowiada "uniezależnienie się" od rosyjskich dostaw

638
Podziel się:

Rosyjski Gazprom złożył wniosek o renegocjację ceny gazu dostarczanego do Polski w ramach Kontraktu Jamalskiego. Polacy propozycję odrzucili i Rosjanie na nowo muszą sformułować prośbę. W ten sam dzień Mateusz Morawiecki zapowiedział uniezależnienie się od dostaw gazu z Rosji.

Rosyjski gigant spróbuje przekonać Polaków do kontynuowania współpracy?
Rosyjski gigant spróbuje przekonać Polaków do kontynuowania współpracy? (Gazprom)

Rosyjski Gazprom złożył wniosek o renegocjację ceny gazu dostarczanego do Polski w ramach Kontraktu Jamalskiego. Polacy propozycję odrzucili i Rosjanie na nowo muszą sformułować prośbę. W ten sam dzień Mateusz Morawiecki zdecydował się na odważny ruch ws. rosyjskich dostaw.

Nowe otwarcie w sprawie cen gazu dla polski nastąpiło 1 listopada, gdy Polacy złożyli wniosek o renegocjację warunków kontraktu. Był to pierwszy dzień, w którym na mocy umowy można było dokonać tego typu ruchu. Rosjanie zwlekali z reakcją miesiąc, po czym odpowiedzieli własnym wnioskiem, o którym poinformowano w komunikacie PGNiG.

Zobacz także: Zobacz też materiał o tym, jak Polacy próbują zablokować budowę Nord Stream II:

Rosjanie muszą pisać od nowa

"W ocenie Spółki (PGNiG – red.) wniosek renegocjacyjny Gazpromu jest niezasadny oraz nie spełnia wymogów formalnych opisanych w Kontrakcie Jamalskim, a w rezultacie jest bezskuteczny" – brzmi komunikat spółki Skarbu Państwa, która jest stroną umowy. Taka odpowiedź oznacza, że Rosjanie będą zmuszeni do napisania wniosku na nowo.

Ruch należy uznać za pewnego rodzaju odpowiedź na dotychczasowe zapowiedzi polskiego rządu, że po 2022 r. umowa na dostawy gazu ze Wschodu nie zostanie przedłużona.

Wiceprezes PGNiG Łukasz Kroplewski w październiku stwierdził, że sposób w jaki Rosjanie traktowali polską stronę spowodował brak możliwości dalszej współpracy. Wszystkie dostawy z kierunku rosyjskiego po 2022 r. będą mogły odbywać się tylko na zasadach kontraktów krótkoterminowych.

Rosjan zastąpią Amerykanie? Pierwsza umowa już jest

Tego samego dnia, gdy Rosjanie poprosili o nowe otwarcie negocjacji ws. ceny surowca, desygnowany na urząd premiera Mateusz Morawiecki w bardzo zdecydowany sposób potwierdził utrzymanie linii politycznej poprzedników i mówił o konieczności zerwania z gazową zależnością od Rosji.

- Już dziś płacimy o 20 proc. więcej za gaz niż Niemcy, a jest to kraj dużo bogatszy od nas. Jest to więc ewidentna niesprawiedliwość. To jest strategia "dziel i rządź", którą Rosjanie uprawiają w tym kontekście. My chcemy się uniezależnić - mówił na antenie Radia Maryja Morawiecki.

Polityk przypomniał także, że jego rozmowy z przedstawicielami administracji USA doprowadziły do podpisania pięcioletniego kontraktu na dostawy amerykańskiego gazu do Polski.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(638)
kunegunda
5 lata temu
Cały artykuł to bełkot gebelsowski .
Sasza Gudłaj
6 lat temu
Niech Gazprom odda naszą "nadpłatę" i zacznie sprzedawać gaz po "normalnej cenie" a nie będzie tracił odbiorców. Chciwość nie wychodzi na dobre...
spokojny 42
6 lat temu
Nigdy nie powinniśmy rezygnować z rosyjskiego gazu. Tylko powinniśmy go kupować po cenie jaka jest na giełdzie . Dobrze, że mamy gazoport w Świnoujściu i mamy mocny argument do rozmów z Gazpromem Dobry gracz nigdy nie odkrywa kart do końca, my już mówimy o rezygnacji z zakupu gazu od Gazpromu to duży błąd naszego rządu. Rynek gazu rozwija się dynamicznie i należy mieć dostawy tego paliwa z różnych kierunków z Rosji też.
max
6 lat temu
I bardzo dobrze - należy ograniczyć zależność gospodarczą (energetyczną od Rosji). Noe mówię "nie" dla ruskiej ropy czy gazu - chodzi tylko o to by te surowce były dostarczane na gruncie czysto komercyjnym bez zobowiązań i nacisków politycznych. Jedynym sposobem na to jest posiadanie odpowiedniej infrastruktury technicznej. Ruskie nigdy nie fikali z ropą bo mamy terminal naftowy w Porcie Północnym z połączeniami rafineryjnymi w Gdańsku (Lotos) i Płockiem(Orlen) - całą potrzebną nam ropę możemy przywieźć ze świata. Inaczej było z gazem - nie mielismy wyjścia i byliśmy nieustannie szantażowani . Teraz to się kończy definitywnie. Terminal LNG w tym stanie jaki jest może pokryć całkowite zapotrzebowanie Polski na import gazu o ile stworzone zostaną warunki prawne dla komercyjnego użytku LNG w przemyśle - czyli gazu w postaci ciekłej .
Ferrari
6 lat temu
Od kiedy Rosja to przyjaciel albo partner . Od 1939 dopiero wychodzimy na prostą . Napadł Niemiec okradł ,napadł Ruski okradł. Dziękujemy za pomoc przyjaciołom ze wschodu i zachodu. PRZYJACIÓŁ WYBIERZEMY SOBIE SAMI I PARTNERÓW DO BIZNESU TEŻ .
...
Następna strona