Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rząd naruszy przepisy UE? Wycinka może nas słono kosztować

0
Podziel się:

Zobacz, co grozi Polsce za ingerencję w Puszczy Białowieskiej.

Rząd naruszy przepisy UE? Wycinka może nas słono kosztować
(Michal Kosc / AGENCJA WSCHOD / REPORTER)

Polski rząd ochroną lasu przed plagą korników usprawiedliwia masową wycinkę drzew w Puszczy Białowieskiej - pisze "Financial Times" i sugeruje dalsze pogarszanie stosunków z UE. Ekolodzy ostrzegają, że takie działania to jawne naruszenie prawa międzynarodowego, co może grozić konsekwencjami finansowymi.

"Po przejęciu mediów publicznych i upolitycznieniu Trybunału Konstytucyjnego, ultrakonserwatywny polski rząd wywołuje kolejną awanturę o zasięgu międzynarodowym. Tym razem celem stał się kornik, z którym walka ma usprawiedliwić wycinkę drzew na ogromną skalę w jednym z najstarszych lasów w Europie" - pisze "Financial Times".

Brytyjski dziennik wskazuje, że wycinanie drzew w Puszczy Białowieskiej w planowanym przez rząd kształcie, czyli bez spełnienia wymogów z dyrektywy siedliskowej, stanowi naruszenie prawa UE. Tym samym jeszcze bardziej mogą pogorszyć się stosunki na linii Warszawa - Bruksela.

Skąd zainteresowanie Unii Puszczą Białowieską? Komisja Europejska dopiero niedawno wstrzymała postępowanie przeciwko Polsce związane z łamaniem unijnych dyrektyw dotyczących ochrony terenów w ramach programu Natura 2000. Wycinka drzew w Puszczy Białowieskiej na niespotykaną dotąd skalę może spowodować, że KE wróci do tego postępowania i wystąpi na drogę prawną.

Co może Unia?

"Komisja ma podstawy, by pozwać Polskę do Trybunału Sprawiedliwości UE. Niewykluczone są też kary nałożone za naruszenie prawa unijnego. Zagrożone są miliardy euro z funduszy strukturalnych na ochronę środowiska i przyrody w Polsce, w tym fundusze przeznaczone na ochronę przyrody, których beneficjentem jest przedsiębiorstwo Lasy Państwowe" - pisze w liście do ministra Jana Szyszko fundacja ClientEarth Poland.

Puszcza Białowieska jest dla Europy ważna. Jest ona wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. To tu żyje m.in. największa na świecie populacja żubra. Przeciwnicy wycinki drzew sugerują, że działania rządu mogą spowodować wykreślenie Puszczy z Listy, za co nie grożą kary finansowe, ale szkodzi to wizerunkowi.

Przypomnijmy, że w połowie marca minister środowiska Jan Szyszko podjął decyzję o trzykrotnym zwiększeniu wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej do 2021 roku do poziomu 188 tys. metrów kwadratowych. Jak tłumaczył, poprzez usunięcie martwych, zaatakowanych przez szkodniki drzew, chce chronić las.

Minister zdecydował też o przeprowadzeniu eksperymentu: teren puszczy zostanie podzielony na dwie części - jedna będzie pozostawiona sama sobie, druga będzie chroniona przed inwazją kornika metodami gospodarki leśnej, co oznacza wycinkę. W ten sposób chce pokazać, kto ma rację: rząd oraz leśnicy z Lasów Państwowych czy ekolodzy.

Spór nie tylko o dobro lasu?

To właśnie ekolodzy i aktywiści są najbardziej oburzeni działaniami w Puszczy Białowieskiej. Ich zdaniem, z problemem korników ostatni las w Europie, pamiętający czasy prehistoryczne, poradzi sobie sam - w naturalny sposób. Na groźby, że z powodu kornika 1/3 puszczy wymrze odpowiadają, że wycinka może wywołać zupełnie odwrotny efekt do zamierzonego.

"Usuwanie drzew zaatakowanych przez kornika (lub zamarłych z innych przyczyn) nie stanowi skutecznej metody zatrzymania gradacji kornika i zamierania świerków, lecz może przynieść skutek przeciwny: przez ograniczenie naturalnych procesów wydłużyć gradację i przyspieszyć zanikanie świerczyn, gdyż w warunkach Puszczy Białowieskiej nie jest możliwe skuteczne wycięcie wystarczającego procentu zaatakowanych drzew" - czytamy w piśmie naukowców czternastu polskich uczelni i organizacji pozarządowych.

Naukowcy podkreślają także, że martwe drewno jest środowiskiem życia wielu gatunków porostów, mszaków i chrząszczy, a także jest pokarmem dla gryzoni, a pośrednio również dla innych zwierząt, w tym drapieżnych ssaków np. łasic, dlatego nie należy się go pozbywać.

Ekolodzy są przekonani, że za decyzją o wycince drzew stoją jedynie argumenty finansowe. W końcu w grę wchodzą ogromne ilości metrów sześciennych drewna do pozyskania.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)