Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|

Wiceszef MSZ: znaczenie budżetu dla Polski będzie malało

6
Podziel się:

Konrad Szymański w czwartek wziął udział w posiedzeniu sejmowej komisji ds. UE.

Sztuką jest zbudować duży budżet na sensowne cele - ocenił Szymański.
Sztuką jest zbudować duży budżet na sensowne cele - ocenił Szymański. (PAP/Adam Guz)

- Znaczenie unijnego budżetu dla rozwoju i wzrostu gospodarczego w Polsce będzie malało w długiej perspektywie - stwierdził Konrad Szymański. Wiceszef MSZ ocenił, że ważniejszy będzie "kształt i siła polityki handlowej Unii Europejskiej".

Konrad Szymański w czwartek wziął udział w posiedzeniu sejmowej komisji ds. UE. Przedstawił informację m.in. o najbliższym posiedzeniu Rady ds. Zagranicznych oraz o Komunikacie Komisji do Parlamentu Europejskiego, Rady Europejskiej i Rady dot. nowych wieloletnich ram finansowych.

Przekonywał, że Polska "w pewnej perspektywie" będzie wychodzić z grupy państw mających deficyty rozwojowe. Według wiceszefa MSZ coraz większe znaczenie dla Polski będzie miał "kształt, otwartość wspólnego rynku, kształt i siła polityki handlowej UE".

Zobacz także: Wideo: Rząd dogada się z Unią? "Morawiecki gra z nią w kulki"

Szymański odniósł się także do toczącej się dyskusji na temat podniesienia składki unijnej. Jak zapewnił, rozmowa na ten temat to "kwestia inwestowania w projekt europejski". - Nie jest sztuką zbudować duży budżet. Sztuką jest zbudować duży budżet na sensowne cele - ocenił.

Według wiceministra spraw zagranicznych innym wartym rozważenia sposobem zwiększenia wpływów do budżetu unijnego jest zlikwidowanie rabatów. Szymański ocenił, że że dobrym momentem do rozpoczęcia dyskusji na ten temat jest opuszczenie UE przez Wielką Brytanię, która nazwał "twórcą konceptu rabatów".

Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(6)
WYRÓŻNIONE
heh
8 lat temu
Nowa linia propagandowa na "zakręcają nam kurek, bo spartoliliśmy"
ppp
8 lat temu
za ile lat? za 50,70. a może 100
dajspokoj
8 lat temu
no to w końcu jak jest panie od rządzących dorabiamy się czy może jest źle jak to mówili pisoludy? a może kurek nam przykręcą bo nie rokujemy?