Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Łukasik
|

Upadłości firm. Co druga sygnalizowała wcześniej problemy

18
Podziel się:

W pierwszej połowie 2019 roku upadło w Polsce 282 firm. Co druga z nich była notowana w Krajowym Rejestrze Długów w dniu ogłoszenia upadłości przez sąd. Ich łączne zadłużenie wynosiło 17,2 mln zł.

Coraz więcej firm nie opłaca faktur na czas i bankrutuje.
Coraz więcej firm nie opłaca faktur na czas i bankrutuje. (SPL/East News, Tomasz Kawka)

Eksperci Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej przeanalizowali 282 firmy, w stosunku do których sądy od stycznia do czerwca 2019 roku przyjęły wnioski o upadłość obejmującą likwidację majątku. Okazuje się, że co druga z tych firm sygnalizowała wcześniej problemy finansowe.

Pierwsze oznaki niewypłacalności w tych firmach pojawiły się już na rok przed ogłoszeniem upadłości. W rejestrze widniało wówczas 28 proc. przyszłych bankrutów. Pół roku później ich odsetek wzrósł do 35,1 proc.. Na trzy miesiące przed ogłoszeniem decyzji przez sąd w KRD widniało już 42,5 proc. zadłużonych firm, a w dniu upadłości – ponad połowa (52,1 proc.).

- Z każdym miesiącem w KRD przybywa firm, które nieuchronnie zmierzają do bankructwa, a wraz ze wzrostem liczby zadłużonych firm, przybywa też wierzycieli. Jednak, co znamienne, liczba tych ostatnich rośnie znacznie szybciej niż liczba dłużników. W efekcie, w minionym półroczu, na jedną zadłużoną firmę przypadało ponad trzech wierzycieli - komentuje Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

Zobacz także: Obejrzyj: Upadłość konsumencka krok po kroku. Adam Łącki wyjaśnia

W wyniku współpracy z przyszłymi bankrutami, wierzyciele stracili łącznie 17,2 milionów złotych.

Na liście wierzycieli w pierwszym półroczu 2019 roku znalazły się podmioty niemal z każdego sektora gospodarki. Najwięcej dłużnicy byli winni instytucjom finansowym, takim jak banki, firmy leasingowe etc. (6,4 mln zł). Drugie z kolei o swoje pieniądze upominały się gminy i sądy (1,3 mln zł). Dalej na liście wierzycieli są firmy budowlane i produkcyjne, a także towarzystwa ubezpieczeniowe, operatorzy telekomunikacyjni czy dostawcy mediów.

Zgodnie z Ustawą Prawo upadłościowe i naprawcze, wniosek o ogłoszenie upadłości może zgłosić dłużnik lub każdy z jego wierzycieli.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(18)
Alek
4 lata temu
Dlatego warto sprawdzać kontrahentów w erifie, żeby nie mieć problemów
mateuszzz
4 lata temu
No wiele niestety firm jest dłużnikami, więc jak zamierzam z kimś wspołpracować to najpierw w erifie go sprawdzam
poko
5 lata temu
tyle tych upadkow ze trzeba sie zabezpieczac i sprawdzac w erifie czy sie nie z dluznikiem nie pracuje
ryba piła
5 lata temu
A co to jest firma? tak tylko pytam - podpisano - kaczyński
skromnie nada...
5 lata temu
Upadają firmy, które nie radzą sobie z płatnościami jakie ciągle wprowadza pis, który zadłużą Polskę na niebywałe miliardy złotych. 500+ dzisiaj już nie jest praktycznie żadnym dodatkiem, czy prezentem od pis. Za to oni biorą szuflami na prawo i lewo( bo nam się te pieniądze należą -klasyk - P.Szydło!) moje i Twoje pieniądze by zabezpieczyć się i swe dzieci na przyszłość. Pomimo datków- prezentów od dobrej zmiany, o którym słyszymy, otwierając nawet lodówkę, UBÓSTWO w Polsce WZROSŁO!!!!!