Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Witold Ziomek
|

Ustawa dla inwestorów. Nowe przepisy utrudnią życie mieszkańcom

5
Podziel się:

Nowe przepisy mają skrócić czas potrzebny na uzyskanie decyzji środowiskowej przez inwestorów. Mogą jednak utrudnić mieszkańcom walkę z kłopotliwym sąsiedztwem i są krytykowane przez ekologów i rzecznika praw obywatelskich - pisze Dziennik Gazeta Prawna.

Nowe przepisy utrudnią życie mieszkańcom.
Nowe przepisy utrudnią życie mieszkańcom. (Wikimedia Commons CC BY-SA, Jerzy Opioła (CC BY-SA 4.0))

Nowelizacja ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko została 2 sierpnia przyjęta przez senat. Czeka na podpis prezydenta.

Według nowych przepisów każdy kto mieszka 100 metrów lub dalej od potencjalnie kłopotliwej inwestycji traci prawo do tego, aby być stroną w postępowaniu środowiskowym. Mało tego, o planach budowy fermy, chlewu, przetwórni odpadów czy fabryki chemikaliów w ogóle nie będzie poinformowany.

Według Rzecznika Praw Obywatelskich nowe przepisy znacząco utrudnią dostęp do udziału w postępowaniach administracyjnych wspólnotom lokalnym i wspierającym je organizacjom pozarządowym.

Zobacz także: Oglądaj też: GPW chce kupić giełdę w Izraelu. Paweł Borys wyjaśnia

- Osobom, które mieszkają 170 metrów od planowanej inwestycji, administracyjnie można by wtedy odmówić udziału uczestniczenia w postępowaniu w charakterze strony - mówił w czasie posiedzenia senackiej komisji Adam Bodna, Rzecznik Praw Obywatelskich. - Zastanawiamy się, czy nie o takie ograniczenie chodzi. Czy ktoś nie zaczął narzekać na udział społeczeństwa obywatelskiego w procesach decyzyjnych?

Jak mówią niektórzy eksperci, ustawa nie służy ograniczani dostępu do postępowań środowisk, a raczej na nowo je zdefiniować.

- Do tej pory krąg stron obejmował osoby, które bezpośrednio sąsiadowały z działkami inwestycyjnymi. Po zmianie ma to być 100 metrów od granicy terenu inwestycji. Taki zapis czasami może zmniejszyć liczbę uprawnionych do udziału w postępowaniu, a czasami zwiększyć - tłumaczy w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" prawnik Jacek Kosiński.

Ekspert przyznaje jednak, że nowe przepisy poprawią sytuację inwestorów.

- Przy większej działce, ale mniejszym terenie inwestycji, wykluczą automatyzm w przyznawaniu statusu stron wszystkim sąsiadom - mówi mec. Kosiński w rozmowie z DGP.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka
wiadomości
inwestycje
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(5)
WYRÓŻNIONE
endloch
5 lata temu
To chyba Polak Polakowi takie przepisy wymyślił. Jednak nie umiemy korzystać sensownie z wolności.
olo
5 lata temu
Powolne ograniczanie praw obywatelskich,idziemy w stronę dyktatury Kartofla(Balbiny) jeszcze tylko zmiana konstytucji i będzie miał wszystko
Prez
5 lata temu
Wielkie inwestory płaca minimalna a reszta pod stolikiem do łapki
NAJNOWSZE KOMENTARZE (5)
Prez
5 lata temu
Wielkie inwestory płaca minimalna a reszta pod stolikiem do łapki
olo
5 lata temu
Powolne ograniczanie praw obywatelskich,idziemy w stronę dyktatury Kartofla(Balbiny) jeszcze tylko zmiana konstytucji i będzie miał wszystko
endloch
5 lata temu
To chyba Polak Polakowi takie przepisy wymyślił. Jednak nie umiemy korzystać sensownie z wolności.
Pan p
5 lata temu
Wszystkim nie dogodzisz
hkhkhk
5 lata temu
wszyscy wiemy ze ekolodzy biora kase od inwestorow za nieblokowanie, Weic chba dobrze