Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Pekao, PKO BP i BPH pod lupą UOKiK. Nieprecyzyjne zapisy w umowach kredytów walutowych

22
Podziel się:

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowania przeciw bankom BPH, PKO BP i Pekao. To kolejne postępowania dotyczące spreadów. Wątpliwość UOKiK budzą postanowienia dotyczące sposobu określania wysokości kursów walut.

UOKiK sprawdza klauzule zawarte we wzorcach umów, aneksach do umów kredytów i pożyczek hipotecznych wyrażonych w walutach obcych.
UOKiK sprawdza klauzule zawarte we wzorcach umów, aneksach do umów kredytów i pożyczek hipotecznych wyrażonych w walutach obcych. (Lukasz Szelemej/East News Szczecin)

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowania przeciw bankom BPH, PKO BP i Pekao.

UOKiK sprawdza klauzule zawarte we wzorcach umów, aneksach do umów kredytów i pożyczek hipotecznych wyrażonych w walutach obcych.

UOKiK uznał, że są one nieprecyzyjne i ustalane dowolnie. Na przykład w PKO BP jest to "dodanie/odjęcie marży o nie więcej niż 5 proc.", a w przypadku BPH - "kurs średni NBP minus marża kupna ustalana decyzją banku". Jednocześnie marża banków jest wyznaczana dowolnie i arbitralnie i w oparciu o niemożliwe do weryfikacji kryteria - uważa UOKiK.

Zdaniem Urzędu w rezultacie kredytobiorca nie może zweryfikować, czy marża została wyliczona prawidłowo.

Zobacz także: Zobacz też: Mały druk w reklamach banków odchodzi do przeszłości

Z kolei Bank Pekao "określa kursy walut na podstawie 'rynkowych kursów kupna i sprzedaży', nie precyzując, gdzie konsument może je znaleźć" - wyjaśnia UOKiK. I dodaje, że konsumenci są odsyłani do płatnego serwisu Reuters i do tabel, które sporządzają eksperci banku. "Jednak nie wskazują, kiedy i ile razy dziennie będą opracowywane i publikowane. W rezultacie kredytobiorca nie może sam oszacować kursu, po którym bank przeliczy ratę" - dodaje Urząd.

"Postępowania przeciwko bankom mogą zakończyć się wydaniem decyzji, w której prezes może zakazać dalszego wykorzystywania danego wzorca umowy. Maksymalna kara może wynieść do 10 proc. obrotu banku" - podaje Urząd.

autor: Aneta Oksiuta

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(22)
WYRÓŻNIONE
kredytobiorca
7 lat temu
dlaczego dopiero teraz urzędasy ruszyły cztery litery i wzieły sie za pracę. Co robiło KNF, tylko brali kasę za dłubanie w nosie i picie kawy? Może trzeba rozliczyc wysokich urzedasów z tych instytucji, za nic nierobienie, kiedy banksterzy robili co chcieli.
Lex
7 lat temu
Nałozyć karę 10 % i oddać kredytobiorcom!!!
pola
7 lat temu
A kiedy GetinGang??!!?? Najbardziej oszukańczy i złodziejski twór na rynku...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (22)
hmmm
7 lat temu
To narodowe też ...?
lkj
7 lat temu
Banki to przekręt,
Chudy byk
7 lat temu
Czy oznacza to ,że pozostałe 15 banków stosowała "precyzyjne zapisy"?
Katon
7 lat temu
Bank stosuje "nieprecyzyjne zapisy" , a to numer , podwórkowa dyplomacja . Jakie nieprecyzyjne, to są zapisy ( postanowienia umowne) zwodnicze , a to już oszustwo a to już art. 286 KK. Pozdrawiam . Bez cenzury. Dolus omni modo puniatur.
Michaś
7 lat temu
BPH ?? przeciez BPH już nie istnieje
...
Następna strona