Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Polacy stworzą pierwszy na świecie mobilny symulator dla obsługi lotnisk

3
Podziel się:

Wart 9 mln zł projekt otrzymał 5,6 mln zł dotacji z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.

Pracownicy obsługi naziemnej lotnisk będą mogli niedługo ćwiczyć na nowych symulatorach.
Pracownicy obsługi naziemnej lotnisk będą mogli niedługo ćwiczyć na nowych symulatorach. (Flickr/Kuba Bożanowski (CC BY 2.0))

Qumak w konsorcjum z Politechniką Warszawską i Centrum Kształcenia i Doradztwa IKKU opracuje symulator, na którym szkoleni będą pracownicy obsługi naziemnej lotnisk. Wart 9 mln zł projekt otrzymał 5,6 mln zł dotacji z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR).

- Nasz symulator handlingowy będzie pierwszym urządzeniem na świecie przygotowującym do szkoleń w tak szerokim zakresie - podkreśla wiceprezes Qumak Konrad Pogódź, cytowany w komunikacie.

Wartość światowego rynku szkoleń obsługi naziemnej szacowana jest na około 600 mln dolarów rocznie. Mimo że są one tak kosztowne, straty z powodu uszkodzeń spowodowanych przez personel naziemny, szacuje się na 4-10 mld dolarów rocznie.

- Najczęstszą przyczyną wypadków lotniczych jest błąd człowieka. My chcemy zaproponować rozwiązanie, które pozwala na realne odtworzenie warunków panujących na płycie lotniska, w tym również sytuacji kryzysowych i umożliwić wirtualną koordynację działań pracowników obsługi - tłumaczy Pogódź.

Zobacz także: #dziejesienazywo: Jak wygląda lot na symulatorze?

Symulator będzie przygotowywać obsługę naziemną do pracy, by była ona bezpieczniejsza i bardziej efektywna. Rozwiązanie będzie składać się z czteroosobowej kabiny wyposażonej w rękawice i okulary działające w technologii wirtualnej rzeczywistości, a także platformy o 3-stopniowej swobodzie ruchu. Projekt ma być ukończony na początku 2020 roku.

Liderem konsorcjum z PW oraz IKKU i głównym wykonawcą całego projektu, jest giełdowa firma Qumak. Na najnowsze wieści pozytywnie zareagowali inwestorzy z warszawskiej giełdy. Cena akcji Qumaka rośnie o około 3 proc. względem notowań z poniedziałku.

Głównym zadaniem symulatora ma być odtworzenie warunków panujących podczas sterowania pojazdami obsługi naziemnej, co w przyszłości ma skutkować zmniejszeniem liczby kolizji na płycie lotniska oraz uszkodzeń samolotów.

Oprócz rzeczywistych procedur szkoleniowych dla konkretnego lotniska, specjaliści opracują również moduł analityczny pozwalający określić zdolność kandydatów do pracy w trudnych warunkach, a także oceniający ich pod kątem cech psychomotorycznych, czyli m.in. koordynacji wzrokowo-ruchowej. Ponadto symulator pozwoli na ćwiczenie tych czynności, których szkolenie w codziennych warunkach lotniskowych jest zbyt niebezpieczne.

Projekt jest już drugim przedsięwzięciem firmy Qumak w zakresie symulacji. W 2016 roku spółka wprowadziła na rynek zaawansowany technologicznie symulator lokomotywy SIMTRAQ, służący do szkolenia maszynistów w warunkach wirtualnej rzeczywistości.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(3)
WYRÓŻNIONE
Qłality
7 lat temu
Fajnie, ale czy qumak sprzedał już jakieś simtraqi? Czy liczy na dotacje?
i,m so sorry
7 lat temu
Jak odróżnić błąd człowieka od stuxneta w świetle ostatnich wypowiedzi na maxa Norberta Wienera.
e
7 lat temu
kolejny wałek qumaka
NAJNOWSZE KOMENTARZE (3)
e
7 lat temu
kolejny wałek qumaka
Qłality
7 lat temu
Fajnie, ale czy qumak sprzedał już jakieś simtraqi? Czy liczy na dotacje?
i,m so sorry
7 lat temu
Jak odróżnić błąd człowieka od stuxneta w świetle ostatnich wypowiedzi na maxa Norberta Wienera.