Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Klienci funduszy pod kreską przez walutową hustawkę

0
Podziel się:

Dla większości TFI maj zakończył się kilkuprocentowymi stratami

Klienci funduszy pod kreską przez walutową hustawkę
(Pemotret/Dreamstime)

Dla większości uczestników funduszy inwestycyjnych maj zakończył się kilkuprocentowymi stratami

Dlaczego? Winny jest globalny odwrót od ryzyka. Pociągnął on za sobą wyprzedaż przez międzynarodowych inwestorów aktywów takich, jak: akcje, waluty czy surowce.

Straciła na tym i nasza giełda, i – w jeszcze większym stopniu – złoty (zwłaszcza wobec dolara)
. Mimo relatywnie dobrej sytuacji polskiej gospodarki, nasza waluta jest na tyle płynna, że mocno odczuła ucieczkę zagranicznych inwestorów.

W efekcie główne warszawskie indeksy zanurkowały o 3 do ponad 6 proc., dolar podrożał o przeszło 13 proc. Wzrósł także kurs euro, choć – z uwagi na generalny spadek zaufania do wspólnej waluty, będący pokłosiem kłopotów Grecji i innych zadłużonych krajów Unii – w znacznie mniejszym stopniu, o 4,5 proc.

Tak silne osłabienie złotego względem dolara nie pozostało oczywiście bez wpływu na wyniki inwestycyjne niektórych funduszy.

W przypadku funduszy dłużnych dolarowych średni zysk wyniósł w ubiegłym miesiącu 12,2 proc. i był to najlepszy wynik spośród wszystkich podstawowych kategorii. Tuż za nimi uplasowały się fundusze inwestujące w obligacje denominowane w euro, które zyskały 4,6 proc.

Takie stopy zwrotu zanotowały jedynie złotowe jednostki uczestnictwa tych funduszy. Inwestorzy, którzy – posiadając fizycznie walutę – zainwestowali ją w jednostki walutowe, w przypadku funduszy dolarowych ponieśli 0,7-proc. stratę, a w przypadku funduszy eurowych symboliczny 0,1-proc. zysk.

Największe straty zanotowały natomiast dolarowe jednostki funduszy akcji amerykańskich – średnio 10,8 proc. Większość inwestorów wybiera jednak jednostki złotowe, a te przyniosły stratę w wysokości tylko 1,2 proc. Tę grupę uczestników funduszy uratowało wspomniane już wyżej umocnienie dolara.

Nieco mniej powodów do niezadowolenia mają za to posiadacze funduszy polskich akcji, które średnio przyniosły stratę w wysokości 3,6 proc. (fundusze akcji małych i średnich -3,7 proc.).

Byli oni w lepszej sytuacji w porównaniu z osobami, które powierzyły oszczędności funduszom inwestującym nieco szerzej, na europejskich i globalnych rynkach wschodzących, gdzie straty były większe i mieściły się w przedziale -4,4 do -5,9 proc.

Po raz pierwszy od dłuższego czasu stratę w ujęciu miesięcznym przyniosła większość funduszy polskich obligacji. Średnio wyniosła ona 0,3 proc., przy czym najsłabszy Allianz Obligacji stracił 3,5 proc., zaś najlepszy Amplico Obligacji zyskał 1,1 proc.

Powoli realizuje się więc scenariusz rysowany przez nas już przed kilkoma miesiącami. Obecna przecena polskich obligacji może być nie tyle korektą, co raczej odwróceniem trendu. Warto zwrócić uwagę, że to właśnie fundusze polskich papierów dłużnych cieszą się w ostatnich miesiącach największym zainteresowaniem inwestorów, notując największe napływy nowych środków.

Oby nie okazało się, że znów powtarza się schemat, w którym klienci funduszy gremialnie inwestują akurat w te produkty, które znajdują się na szczycie hossy.

ZOBACZ TAKŻE:

fundusze
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Open Finance
KOMENTARZE
(0)