Zaznaczył, że rząd również we wtorek określi warunki, jakim musi odpowiadać ewentualna umowa z inwestorem.
"Minister skarbu przystąpi do negocjacji i trudno mi powiedzieć, czy inwestor spełni wszystkie te warunki. Dzisiaj jedynym inwestorem, z którym będzie negocjował minister jest AwtoZAZ, bo tylko AwtoZAZ złożył konkretną ofertę" - powiedział Piechota.
Przypomniał, że list intencyjny złożył także MG Rover wraz z chińskim partnerem SAIC, jednak nie przedłożył oferty, która odpowiadałaby na podstawowe pytania.
"Na dziś stan jest taki, że jedna strona złożyła ofertę, doprecyzowała ją zgodnie z oczekiwaniami Ministerstwa Skarbu. Z drugiej strony jest tylko list intencyjny" - powiedział wiceminister.
"Nie wyklucza to oczywiście MG Rovera i jego chińskiego partnera SAIC, jeśli nie dojdzie do porozumienia (z AwtoZAZ-em), a oni złożą w międzyczasie ofertę" - dodał. Zaznaczył, że minister skarbu będzie musiał po negocjacjach z AwtoZAZ-em zaproponować Radzie Ministrów konkretne rozwiązanie.
Nie jest też wykluczone, że MG Rover w przyszłości będzie współpracował z fabryką na Żeraniu, jeśli AwtoZAZ podpisze umowę inwestycyjną.
"To już sprawa przyszłości, która jest poza nami. Jeżeli zostanie podpisana umowa z AwtoZAZ-em, to AwtoZAZ będzie rozmawiać w przyszłości z Roverem, czy z każdym innym inwestorem o współpracy na Żeraniu" - powiedział.
Pozostaje też do rozwiązania kwestia ewentualnych roszczeń, jakie wysunęła ostatnio strona koreańska wobec FSO. "Puls Biznesu" podawał ostatnio, że koreańska instytucja rządowa Kamco, która wykupiła długi upadłej Daewoo Motor Company, żąda od FSO spłaty 2 mld zł.
Przedstawiciel CII Group, która reprezentuje interesy Kamco w Polsce, odmówił w piątek skomentowania tej sprawy. Powiedział PAP, że czeka na wyniki rozmów na szczeblu rządowym w przyszłym tygodniu.
"Spór dotyczy relacji między syndykiem a nimi. W najbliższym czasie nie planujemy żadnych rozmów w tej sprawie" - powiedział Piechota.