Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Janoś
Krzysztof Janoś
|

Panek wygrywa bitwę o Warszawę. Firma będzie oficjalnym dostawcą samochodów na minuty w stolicy

12
Podziel się:

- Jak widać bycie konsekwentnym daje efekty, już niebawem na naszych samochodach pojawi się syrenka - napisała tuż po ogłoszeniu wyników na swoim profilu na Linkedin Katarzyna Panek, dyrektor marketingu w firmie. Warszawski ZDM chce przeznaczyć na projekt trwający 5 lat kwotę ponad 28 mln zł.

Samochody Panka mają pojawić się na Mokotowie, Ochocie, Pradze, Śródmieściu, Woli i Żoliborzu.
Samochody Panka mają pojawić się na Mokotowie, Ochocie, Pradze, Śródmieściu, Woli i Żoliborzu. (panekcs.pl)

- Jak widać bycie konsekwentnym daje efekty, już niebawem na naszych samochodach pojawi się syrenka - napisała tuż po ogłoszeniu wyników na swoim profilu na Linkedin Katarzyna Panek, dyrektor marketingu w firmie. Warszawski ZDM chce przeznaczyć ponad 28 mln zł na projekt trwający 5 lat

Jak już pisaliśmy w money.pl, carsharing, czyli trend pożyczania samochodów na minuty, podbija serca Polaków. Wypożyczalnie wyrastają jak grzyby po deszczu, a szacunki wskazują, że rynek będzie rósł nawet 200 proc. rocznie. Dlatego trudno się dziwić firmom z ogromu radości po zwycięstwach w kolejnych miastach.

- Wygraliśmy przetarg na oficjalnego dostawcę usługi CarSharingu dla Warszawy. Dziękuję wszystkim osobom, które trzymały kciuki i tym, którzy przyłożyli swoje ręce do tego, że dziś możemy się cieszyć - napisała uradowana Katarzyna Panek na Linkedin.

Firmy startujące w przetargu Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie za 6,6 mln euro przez 5 lat musiały zapewnić 300 samochodów w różnych kategoriach. W warunkach zapisano że pięcioosobowe i pięciodrzwiowe auta mają stanowić 50 proc. całej floty.

ZDM zażyczył sobie również, by samochody te spełniały wyśrubowaną ekologiczną normę Euro 6. Jeżeli chodzi o auta elektryczne, to wymogi minimalnego zasięgu na jednym ładowaniu ustalono na co najmniej 130 km.

Zobacz także: Kto płaci za szkody szkody podczas carsharingu?

Samochody mają pojawić się na Mokotowie, Ochocie, Pradze, Śródmieściu, Woli i Żoliborzu. Warszawiacy, podobnie jak w innych miastach, auta wypożyczać będą aplikacją mobilną. Dostępne auta mają być zarejestrowane nie wcześniej niż w marcu 2017 roku, będą więc stosunkowo nowe.

Co więcej, samochody podczas trwania koncesji mają być wymieniane, gdy ich wiek przekroczy 5 lat, lub na liczniku przekroczą 100 tys. km. Jako oficjalny dostawca car sharingowych w Warszawie, Panek otrzyma przywilej ”wymalowania” na autach charakterystycznej warszawskiej syrenki.

Ile to będzie kosztowało użytkowników? Opłata za minutę u Panka wynosi maksymalnie 50 groszy+65 groszy za 1 km. Minuta postoju kosztuje 10 groszy. Maksymalna cena za wynajęcie pojazdu na dobę wynosi 90 zł, ale do tego trzeba jeszcze doliczyć opłaty za przejechane kilometry. 90 zł płaci się tylko za rezerwację czasu.

Wygrana nie oznacza, że inni operatorzy znikają z ulic stolicy. Jak już pisaliśmy w money.pl, carsharing wchodzi w aglomeracji w zupełnie nowy etap rozwoju. W czerwcu np. Carrefour dogadał się z firmą, która udostępnia samochody. Stoją na parkingach przy warszawskich hipermarketach, czekając na klientów obładowanych zakupami.

W 2017 roku Panek osiągnął 61,3 mln zł przychodów przy blisko 55 mln zł kosztów operacyjnych. Zysk netto wyniósł 3,6 mln zł wobec 2,4 mln zł rok wcześniej. Panek jest ogólnopolską firmą wynajmu samochodów, w swojej flocie posiada ponad 2 tysiące pojazdów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(12)
WYRÓŻNIONE
Arrczi
6 lat temu
Niezły wałek :) Teraz PANEK ma takie same ceny w Warszawie. Po podpisaniu umowy dostanie od płacących podatki w Warszawie 28 milionów PLN za NIC! Ciekawe ile pod stołem dostali urzędnicy?.
Waldek 14l
6 lat temu
Przecież te auta to więcej stoją niz jeżdżą . Zajmują tylko miejsca parkingowe.
Db
6 lat temu
Co się dzieje w Polse, że teraz płaci się jakimś frajerom by zarabiali kasę na wypożyczeniu. To prędzej Panek powinien płacić za monopol i zysk
NAJNOWSZE KOMENTARZE (12)
jan
6 lat temu
Ta sprawa nadaje się do CBA . Miast płaci 28 mln za zwykłe auta benzynowe które i tak już zarabiają !! A co z pozostałymi wypozyczalniami , dlaczego ich tez miasto nie sponsoruje ? Właściciel innych firm powinni zablokowac ratusz swoimi autami . może Bufetowa załatwiła sobie miejsce w zarządznie Panka zanim ją wywalą z ratusza ??
Jacek
6 lat temu
Trochę nie rozumiem, po co miastu system samochodów na wynajem, skoro system oparty na konkurencji rynkowe działa obecnie bardzo dobrze. Ze stawek zaprezentowanych przez Panka nic się nie zmienia: nadal 50gr/min i 65gr/km. Czyli co? Miasto zapłaci 28 mln za to, że samochody będą miały logo syrenki warszawskiej? Nie rozumiem.
Korek666
6 lat temu
Ten przetarg to jakaś ustawka na stare , trujące silniki z normą Euro 6. Od teraz wszystkie nowo wyprodukowane samochody muszą spełniać nową normę Euro 6d, Czemu w Warszawie ten Panek może wciśnąć te stare silniki?
Db
6 lat temu
Co się dzieje w Polse, że teraz płaci się jakimś frajerom by zarabiali kasę na wypożyczeniu. To prędzej Panek powinien płacić za monopol i zysk
Daro
6 lat temu
super!