Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Największa ofiara RODO. Ćwierć miliarda złotych uciekło z Cloud Technologies

38
Podziel się:

Najbardziej spektakularny spadek akcji na warszawskich rynkach akcji w tym roku związany jest z nowymi unijnymi przepisami. Wejście RODO w poważny sposób wpłynęło na działalność Cloud Technologies. Na tyle poważny, że wartość spółki spadła o aż 241 mln zł.

RODO wprowadziło zamieszanie w działalności wielu firm. Prezes Cloud Technologies Piotr Prajsnar rozumie to najlepiej
RODO wprowadziło zamieszanie w działalności wielu firm. Prezes Cloud Technologies Piotr Prajsnar rozumie to najlepiej (materiały prasowe)

Trudno znaleźć spadek o porównywalnych rozmiarach na rynkach akcji w Warszawie. Zarówno procentowo, jak i pod względem wartości. Cloud Technologies jest co prawda notowana na NewConnect, czyli takie wydarzenia teoretycznie są wpisane w urodę giełdy dla małych i rozwijających się szybko spółek. Ale żeby aż tak?

Na koniec ubiegłego roku spółka była wyceniana na 276 mln zł. Rok wcześniej nawet 437 mln zł. Teraz jej wartość spadła do zaledwie 35 mln zł. W latach 2016 i 2017 zarabiała rocznie ponad 20 mln zł i rynek wierzył, że tak będzie dalej. A biznes wyglądał na rozwojowy.

Zobacz także: Zobacz też: Kuriozalna sytuacja. RODO zaczyna wpływać na relacje międzyludzkie

Notowania akcji Cloud Technologies w ostatnich dwóch latach

Do RODO wszystko szło do przodu

Spółka operuje w coraz bardziej popularnej chmurze internetowej, na której gigantyczne zyski robią ostatnio Amazon i Microsoft. Dla wyjaśnienia, Cloud Technologies nie robi tego co wspomniani giganci, czyli nie udostępnia firmom systemu przetwarzania danych i ich składowania. Ale znalazła sobie ciekawą niszę na światowym rynku.

Zajmuje się reklamą w internecie na bazie przetwarzania danych z chmury (BigData). Jest jednym z największych na świecie dostawców anonimowych profili internautów, które służą do "targetowania" reklamy internetowej. Aktualnie przetwarza ponad 21 mld anonimowych profili użytkowników z 200 państw.

Dane zebrane całkowicie we własnym zakresie stanowią źródło zarobków firmy. Kupują je domy mediowe i indywidualni reklamodawcy. Zyski rosły i rosły, a swój szczyt osiągnęły w trzecim kwartale ubiegłego roku. Potem stopniowo spadały, by zejść poniżej miliona złotych w drugim kwartale 2018. Kapitał giełdowy wycofał się szybko z akcji spółki. Dlaczego?

Kluczową datą jest tu 25 maja 2018 roku, kiedy weszło w życie Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych. To odbiło się natychmiast "na dynamice rynku danych" - jak podaje spółka. Problem nie tyle w działalności samej firmy, ale w tym jak na bezpieczeństwo danych patrzą jej klienci. Zagrożeni poważnymi konsekwencjami finansowymi, zaczęli postrzegać korzystanie z danych Cloud jako ryzyko.

Dane są anonimowe, a klienci i tak się boją

- Spółka dobrze przygotowała się na nowe przepisy związane z ochroną danych osobowych, które były wyzwaniem dla całego rynku - zauważa jej prezes Piotr Prajsnar. - Przed wejściem w życie RODO wdrożyliśmy odpowiednie procedury wewnętrzne, przeprowadzone zostały także analizy prawne, które wykonały renomowane kancelarie prawne oraz audyt naszej platformy DMP OnAudience.com, która gromadzi i przetwarza dane. Analizy potwierdziły, że nasza działalność jest zgodna z RODO - dodaje.

Przetwarzane dane poddawane są procesowi anonimizacji i dzięki temu informacje dotyczące każdego urządzenia są bezpieczne i nie są danymi osobowymi.

- Naszym klientom udostępniamy wyłącznie anonimowe dane - mówi Prajsnar. - Negatywnym efektem RODO, który odczuliśmy był na pewno duży chaos informacyjny i zmniejszenie popytu na niektórych rynkach. Wynikało to z faktu, że niektóre podmioty na rynku nie do końca rozumiały nowe przepisy i nie wiedziały, co tak naprawdę zmieni się w naszej współpracy i dlatego dla bezpieczeństwa wstrzymywały swoje projekty. Z tego powodu obserwowaliśmy spowolnienie części realizowanych działań, ale aktualnie sytuacja wraca do normy - ocenia.

Zauważa też pozytywną stronę nowych przepisów. Ograniczyły konkurencję ze względu na istotne bariery dla ewentualnych nowych graczy.

Jak zapewnić klientów, że wszystko jest w porządku, skoro wisi groźba milionowych kar, która przerazi każdą firmę? Ciekawą informację zawiera już wpis w raporcie za poprzedni kwartał.

Brexit nie wszystkim w smak

- W drugim kwartale 2018 roku działalność operacyjną rozpoczęła spółka zależna OnAudience Ltd, co jest istotnym etapem reorganizacji grupy kapitałowej - podał prezes przy okazji publikacji raportu za drugi kwartał. - Docelowo przedmiotowa spółka przejmie całą działalność w zakresie globalnej dystrybucji produktów opartych o dane - dodał.

"Podmiot funkcjonujący na mocy prawa brytyjskiego pozwala na odpowiednie kreowanie marki na poszczególnych rynkach oraz tym samym pozytywnie wpływa na współpracę z zagranicznymi kontrahentami. [...] Ze względu na swoją lokalizację docelowo może pełnić kluczową rolę biznesową w strukturze grupy kapitałowej" - napisano w raporcie.

Innymi słowy działalność, którą klienci mogą postrzegać jako zagrożoną RODO, została przeniesiona do zagranicznej spółki. Ta funkcjonuje według prawa brytyjskiego.

Po brexicie RODO nie będzie już obowiązywał bezpośrednio w firmach w Wielkiej Brytanii. Obywatele Wielkiej Brytanii nie będą już uważani za obywateli UE, więc nie będą objęci tą samą ochroną, jaką RODO oferuje obywatelom UE. Brexit, czyli wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, przypomnijmy, nastąpi od 30 marca 2019 roku.

Co ciekawe, cierpiąc na nowych unijnych przepisach, Cloud Technologies jednocześnie otrzymała ponad 5 mln zł w ramach dofinansowania na innowacje technologiczne z Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój 2014 - 2020. Chodzi o zbudowanie platformy automatyzującej zarządzanie danymi w reklamie internetowej - OnAudience Big Data Analytics Platform.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(38)
WYRÓŻNIONE
M665
6 lat temu
Do mnie na zastrzeżony numer telefonu, rzekomo wylosowany prze komputer (dziwne, że komputer wie z jakiego miasta) dzwonią ciągle. Państwo w ogóle nie radzi sobie z oszustami i cwaniakami, państwu świetnie idzie gnojenie uczciwych obywateli. Myślę, że tym całym RODO wcale nie chodzi o ochronę zwykłych ludzi chodzi, ale o: 1. Zatrzymanie nieprzychylnych publikacji na temat władzy 2. Wydojenie ile się da kasy pod pretekstem nikomu nie potrzebnych a wręcz szkodliwych tzw. praw autorskich, które powinny co najwyżej podlegać ochronie góra przez 10 lat i to pod warunkiem opłacenia och ochrony przez autora czy ich właściciela.
Leon Z
6 lat temu
BTW, RODO to klasyczna zagrywka korpo mająca na celu podniesienie tzw. progu wejścia. Żadnych innych realnych zastosowań tej głupoty nie znajduję. W szczególności nie dostrzegam aby rzeka spamu zalewająca mejle zmalała choćby o 5%.
zenek89
6 lat temu
firma stracila bo opierala sie na wykradzionych profilach i danych osobowych w ktore posiadanie weszla bez wiedzy i zgody urzytkownika .!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (38)
tak sobie czy...
6 lat temu
21 mld anonimowych profili ... zebrane całkowicie we własnym zakresie - buahaha
Dryf
6 lat temu
U nich wszędzie są anonimowe dane, solidnie zabezpieczone i nie wiadomo co jeszcze. Później po czasie się dowiadujemy, że wyciekły hasła milionów osób.
olo
6 lat temu
No i prawidłowo - skończył się cwaniacki biznes handlowaniem danych osobowych.
niedowiarek
6 lat temu
"Dane zebrane całkowicie we własnym zakresie stanowią źródło zarobków firmy" - nie wierzę...
Daniel
6 lat temu
Jest RODO a wszyscy kłapią na lewo i prawo.
...
Następna strona