*Money.pl: Jak się będzie Pana nowa partia nazywała?*
Andrzej Lepper, wicemarszałek Sejmu, przewodniczący Samoobrony**: **W Polsce mamy takie prawo, że rejestruje się partie pod tą samą nazwą, co jest niezgodne z prawem. Została zarejestrowana nowa partia pod nazwą Samoobrona Narodu Polskiego, jest w rejestracji Samoobrona jako Ruch Społeczny, co jest niezgodne z ustawą, więc teraz będzie Samoobrona Andrzeja Leppera i będzie każdy wiedział, czyja to jest partia. I to zablokuje wszelkie inne Samoobrony.
Money.pl: A może wyborcy chcą Samoobrony bez Andrzeja Leppera?
*A.L.: *Wyborcy wiedzą, czego chcą, wyborcy zagłosowali na nas i wyborcy zdecydują, czy chcą Leppera, czy nie chcą Leppera.
Money.pl: Donald Tusk pyta: gdzie jest Andrzej Lepper i gdzie są działacze PSL-u, którzy powinni bronić polskiego rolnictwa. Mówił to w kontekście informacji o tym, że Ukraina ma nie wpuszczać polskiego mięsa.
A.L: Jak to? A gdzie był Donald Tusk, kiedy było udzielane poparcie Ukrainie? Przecież taka Ukraina dobra, tyle im pomogli, to niech teraz Donald Tusk wsiada w samolot i jedzie na Ukrainę i załatwia sprawę. To oni wywalczyli stosunki z Ukrainą. A dzisiaj mądrzyć się i mówić, że to przeze mnie?
Money.pl: Nie, Donald Tusk mówi: Andrzej Lepper zajmuje się gierkami politycznymi, rozgrywkami zamiast bronić rolników.
A.L: No, tak, ja tu siedzę i mam załatwiać Ukrainę, ceny opłacalne mam załatwiać. A przecież traktat akcesyjny to nie ja poparłem, tylko Tusk. To, co się dziś dzieje w rolnictwie, to nie jest związane z obecnym rządem, a z tym, że Donald Tusk i Kaczyńscy z SLD i PSL-em poparli traktat akcesyjny. Bo ja mówiłem: integracja tak, ale nie na takich warunkach.
Money.pl : Ale cieszy się Pan, że Tusk się nie zgadza na wcześniejsze wybory?
A.L: A ja **sam nie wiem, czy ich nie będzie, spokojnie…
Money.pl: Tusk mówi, że w maju ich nie będzie.
*A.L: *A co Tusk jest taki pewny. W maju może, ale jak do dymisji poda się rząd…
Money.pl: Premier Marcinkiewicz mówi, że się nie poda do dymisji, że jest dobrym premierem i ma dobry rząd.
*A.L: *No, ale Pani myśli, że jak my odwołamy Jurgiela, Dorna, to rząd będzie dobry i będzie dalej siedział? Poda się do dymisji, bo będzie do tego zmuszony.
Joanna Kuciel