Zainteresowanie kredytami mieszkaniowymi przekroczyło najśmielsze oczekiwania banków. Rosnący popyt spodziewany jest też w drugim kwartale. Co ważne, nie powinno być trudniej o kredyt. A w przypadku kredytów konsumpcyjnych kryteria mogą być nawet łagodniejsze.
W pierwszych trzech miesiącach tego roku w bankach można było zaobserwować duży wzrost popytu na kredyty mieszkaniowe. Z ankiet przeprowadzonych przez NBP wśród 27 czołowych banków wynika, że tak dużego przyrostu zainteresowania kredytami na mieszkanie nie było od połowy 2007 roku. Co więcej, znacznie przewyższał przewidywania instytucji finansowych z poprzedniej ankiety.
Banki tłumaczą to udostępnieniem ostatniej transzy na dofinansowanie kredytów mieszkaniowych w ramach programu "Mieszkanie dla Młodych". Ponadto do wzrostu popytu przyczyniły się prognozy przyszłej sytuacji na rynku mieszkaniowym oraz w przypadku niektórych banków złagodzenie kryteriów udzielania kredytów.
Sytuacja ta nie powinna znacząco zmienić się w drugim kwartale tego roku. Banki przewidują kontynuację istotnego wzrostu popytu. Deklarują też brak ważniejszych zmian polityki kredytowej.
Nieco inaczej może być w przypadku kredytów konsumpcyjnych. Banki skłonne są łagodzić kryteria udzielania finansowania. W związku z tym też spodziewają się większego popytu, choć raczej w niewielkim stopniu.
W pierwszym kwartale tylko pojedyncze banki przyznały się do wzrost popytu na kredyty konsumpcyjne. Do głównych przyczyn zaliczyły zmianę sytuacji ekonomicznej gospodarstw domowych.
Według ankietowanych banków na spadek popytu wpłynęło wykorzystanie alternatywnych źródeł finansowania, spadek zapotrzebowania na finansowanie dóbr trwałego użytku oraz zmiana kryteriów udzielania kredytów.
Między styczniem i marcem pojedyncze banki złagodziły kryteria udzielania kredytów konsumpcyjnych. Jednocześnie ankietowane banki podwyższyły pozaodsetkowe koszty kredytu oraz zwiększyły maksymalną dostępną kwotę kredytu konsumpcyjnego. Pozostałe warunki udzielania kredytów konsumpcyjnych nie zmieniły się istotnie.
Firmy będą miały trudniej
Większy problem z pozyskaniem pieniędzy od banków mogą mieć firmy. Wyniki ankiety NBP sugerują, że w drugim kwartale banki zaostrzą warunki w segmencie kredytów długoterminowych dla małych i średnich przedsiębiorstw przy rosnącym popycie na finansowanie.
NBP podał, że w pierwszym kwartale 2018 zainteresowanie kredytami dla firm było podobne jak w poprzednim.
"Pojedyncze banki, które odczuły wzrost popytu na kredyty dla przedsiębiorstw, uzasadniały go głównie wzrostem zapotrzebowania na finansowanie zapasów i kapitału obrotowego oraz większym zapotrzebowaniem na finansowanie inwestycji. W opinii niektórych banków, które odczuły spadek popytu, przyczyniły się do tego czynniki nieuwzględnione w ankiecie, tj. mniejsza aktywność przedsiębiorstw" - czytamy w raporcie NBP.
Pierwszy kwartał był kolejnym z rzędu, w którym banki kontynuowały zwiększanie pozaodsetkowych kosztów kredytu oraz podniosły marżę kredytową. Jednocześnie niektóre banki zmniejszyły wymagania dotyczące posiadanych zabezpieczeń i wydłużyły maksymalny okres kredytowania. Pozostałe warunki udzielania kredytów dla przedsiębiorstw nie zmieniły się istotnie.
Banki, które zaostrzyły politykę kredytową, uzasadniały to głównie wzrostem ryzyka związanego z kredytowaniem podmiotów z niektórych branż (np. budownictwo) oraz przewidywaną sytuacją gospodarczą.
Ankieta NBP została przeprowadzona na początku kwietnia wśród 27 banków, których udział w całym rynku można szacować na około 90 proc.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl