Polski samochód wyścigowy Hussarya nie znalazł jeszcze choćby jednego nabywcy. Ale jego producent Arrinera chce sprzedać kolejne marzenia. Tym razem tam, gdzie sprzedają się one najlepiej. Na rynku kryptowalut.
Arrinera to jedna z tych spółek, które można nazwać "sprzedawcami marzeń". Nie sprzedała dotąd żadnego samochodu, ale piękny prototyp i plany sprzedaży 33 aut (po 229 tys. zł sztuka) doprowadziły dwa lata temu do sytuacji, w której wartość spółki doszła do nawet 76 mln zł. Arrinera dostała nawet półtora roku temu zaliczkę na jeden samochód, ale transakcję wstrzymuje brak homologacji.
Za zgromadzone pieniądze wyprodukowano trzy egzemplarze. Spółka istnieje tylko dlatego, że udało się parę razy sprzedać akcje.
W ub. roku zwalniano ważnego menadżera, gdy okazało się, że z potencjalnej transakcji przejęcia projektu przez inwestorów z Omanu i z Włoch nie doszło. Teraz Arrinera warta jest na NewConnect niecałe 11 mln zł, choć trzeba zaznaczyć, że we wtorek akcje wzrosły o aż 7,4 proc.
Zobacz też: Wyścigowa Arrinera Hussarya GT miała trafić do sprzedaży w 2017 roku
Skąd ten nagły entuzjazm dla spółki, która przynosi od lat straty, a przychody to od początku notowań na NewConnect tylko obietnica? Mniej więcej z tego samego powodu, dla którego rosły ostatnio akcje Merlina. Arrinera ogłosiła, że będzie miała coś wspólnego z kryptowalutami. Konkretnie planuje kryptowalutową emisję akcji, a raczej ich odpowiedników, czyli tzw. tokenów.
- Rozważane jest MBO (menadżerski wykup akcji - red.) potencjalnie z wyjściem spółki Arrinera z NewConnect - powiedział ISBnews Arkadiusz Kuich, współzałożyciel Arrinery podczas Cryptocurrency World Expo.
Notowania akcji Arrinery w ostatnim tygodniu src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1531819081&de=1532445000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=ARX&colors%5B0%5D=%230082ff&tid=0&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Najnowsze plany - elektryczne auto
Menedżerowie mają, bo jakże inaczej, plany rozwoju. Przewidują stworzenie elektrycznego supersamochodu, który byłby dopuszczony do ruchu ulicznego. Skąd pieniądze na ten cel? Przedstawiciele firmy tłumaczą to dość zawile.
- W tym celu planujemy initial coin offering (ICO) lub security token offering (STO)
poprzez uruchomiony już projekt Arrinera.io. Obecnie prezentujemy nasze ICO w Europie i Azji oraz analizujemy legislację dotyczącą procesu tokenizacji spółki. Softcap przy emisji własnej kryptowaluty szacujemy na 10 mln dol. - dodał Piotr Gniadek, współzałożyciel Arrinery.
W skrócie: pieniądze ma przynieść własna krypotwaluta.
Erne Ventures podało, że rozpoczęło rozmowy z grupą menedżerów, związanych z projektem supersamochodu Arrinera odnośnie sprzedania całego pakietu akcji posiadanych w notowanej na NewConnect spółce Arrinera.
Arrinera to notowany na NewConnect producent pierwszego polskiego samochodu wyścigowego HussaryaGT.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl