Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Arrinera wchodzi w kryptowaluty. Elektryczny samochód wyścigowy w planach

48
Podziel się:

Polski samochód wyścigowy Hussarya nie znalazł jeszcze choćby jednego nabywcy. Ale jego producent Arrinera chce sprzedać kolejne marzenia. Tym razem tam gdzie sprzedają się one najlepiej. Na rynku kryptowalut.

Takie obrazki już nie wystarczają normalnym inwestorom. Ale tym z kryptowalut mogą wystarczyć
Takie obrazki już nie wystarczają normalnym inwestorom. Ale tym z kryptowalut mogą wystarczyć (Jakub Flyz1 Maciejewski/wikimedia (CC BY-SA 4.0))

Polski samochód wyścigowy Hussarya nie znalazł jeszcze choćby jednego nabywcy. Ale jego producent Arrinera chce sprzedać kolejne marzenia. Tym razem tam, gdzie sprzedają się one najlepiej. Na rynku kryptowalut.

Arrinera to jedna z tych spółek, które można nazwać "sprzedawcami marzeń". Nie sprzedała dotąd żadnego samochodu, ale piękny prototyp i plany sprzedaży 33 aut (po 229 tys. zł sztuka) doprowadziły dwa lata temu do sytuacji, w której wartość spółki doszła do nawet 76 mln zł. Arrinera dostała nawet półtora roku temu zaliczkę na jeden samochód, ale transakcję wstrzymuje brak homologacji.

Za zgromadzone pieniądze wyprodukowano trzy egzemplarze. Spółka istnieje tylko dlatego, że udało się parę razy sprzedać akcje.

W ub. roku zwalniano ważnego menadżera, gdy okazało się, że z potencjalnej transakcji przejęcia projektu przez inwestorów z Omanu i z Włoch nie doszło. Teraz Arrinera warta jest na NewConnect niecałe 11 mln zł, choć trzeba zaznaczyć, że we wtorek akcje wzrosły o aż 7,4 proc.

Zobacz też: Wyścigowa Arrinera Hussarya GT miała trafić do sprzedaży w 2017 roku

Skąd ten nagły entuzjazm dla spółki, która przynosi od lat straty, a przychody to od początku notowań na NewConnect tylko obietnica? Mniej więcej z tego samego powodu, dla którego rosły ostatnio akcje Merlina. Arrinera ogłosiła, że będzie miała coś wspólnego z kryptowalutami. Konkretnie planuje kryptowalutową emisję akcji, a raczej ich odpowiedników, czyli tzw. tokenów.

- Rozważane jest MBO (menadżerski wykup akcji - red.) potencjalnie z wyjściem spółki Arrinera z NewConnect - powiedział ISBnews Arkadiusz Kuich, współzałożyciel Arrinery podczas Cryptocurrency World Expo.

Notowania akcji Arrinery w ostatnim tygodniu

Najnowsze plany - elektryczne auto

Menedżerowie mają, bo jakże inaczej, plany rozwoju. Przewidują stworzenie elektrycznego supersamochodu, który byłby dopuszczony do ruchu ulicznego. Skąd pieniądze na ten cel? Przedstawiciele firmy tłumaczą to dość zawile.

- W tym celu planujemy initial coin offering (ICO) lub security token offering (STO)
poprzez uruchomiony już projekt Arrinera.io. Obecnie prezentujemy nasze ICO w Europie i Azji oraz analizujemy legislację dotyczącą procesu tokenizacji spółki. Softcap przy emisji własnej kryptowaluty szacujemy na 10 mln dol. - dodał Piotr Gniadek, współzałożyciel Arrinery.

W skrócie: pieniądze ma przynieść własna krypotwaluta.

Erne Ventures podało, że rozpoczęło rozmowy z grupą menedżerów, związanych z projektem supersamochodu Arrinera odnośnie sprzedania całego pakietu akcji posiadanych w notowanej na NewConnect spółce Arrinera.

Arrinera to notowany na NewConnect producent pierwszego polskiego samochodu wyścigowego HussaryaGT.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

newconnect
giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(48)
język
4 lata temu
Co za słownictwo .... po Polsku tłumaczenie ( Chcemy was wyskubać)?
Agata takich ...
6 lat temu
Ano radzę naiwniakom czym prędzej sprzedać swoje udziały w tej krzak firmie. Pan Tymochowicz już informuje ,że pozyskane pieniądze od jeleni wyprowadzi przy pomocy słupa krypto walut.
Michal Kupiec
6 lat temu
Arijaja sprzedam akcje, kupujcie wsiowe bigosy bedziecie źarli kokosy (nierozłupane !) niedotłuki
Kroolik
6 lat temu
Arrinera to dumny kontynuator newconnectowej tradycji firmy Infinity, specjalisty od przechowywania mrożonej śliny. Pan Tymochowicza i koledzy pokazali, jak się przekręca jeleni. Ciekaw jestem kiedy Giełda zrobi porządek z takimi wałkami.
kuba1221
6 lat temu
premier Morawiecki w swojej wypowiedzi wiele słów poświęcił właśnie polskiemu elektrycznemu samochodowi. I taki jest,może nie dla wszystkich,bo koszt to ponad 200 tys złotych ale gdyby był budowany masowo koszt produkcji byłby dużo niższy.Firma potyka się o homologacje o inne rzeczy biurowe,materialne a słowa Morawieckiego zawieszone w powietrzu. gdzie jest realizacja obietnic, panie Morawiecki ?" Czy to takie bredzenie po kielichu,chyba octu ?
...
Następna strona