Zasoby gazu w Azerbejdżanie to 2,6 biliona metrów sześciennych, co starczy Europie na wiele dziesięcioleci - poinformował podczas szczytu Partnerstwa Wschodniego prezydent Azerbejdżanu Ilcham Alijew. Dodał też, że to Azerbejdżan wyszedł z inicjatywą budowy gazociągów omijających Rosję.
Jak podaje "Rzeczpospolita", Azerowie mają w zapasie 2,6 bln m3 gazu. "Projekt Południowego Korytarza Gazowego rozwija się z powodzeniem. Wartość projektu przekracza 40 mld dolarów." - cytuje prezydenta Azerbejdżanu Agencja Prime.
Ilcham Alijew podkreślił, że Południowy Korytarz jest nową trasą dostawy gazu do Europy, który wpłynie na europejską mapę gazową i ułatwi politykę dywersyfikacji dostaw.
- To Azerbejdżan wyszedł z inicjatywą budowy gazociągów omijających Rosję, a Komisja Europejska to poparła także finansowo. Dzięki poparciu i finansowaniu przez europejskie instytucje finansowe realizacja projektu przebiega sprawnie - powiedział Alijew.
"Południowy Korytarz" ma kosztować około 40 mld dolarów i składać się z trzech gazociągów. Ma dostarczyć gaz ze złoża Szach Deniz do Włoch. Turcja i Włochy zakontraktowały po 17 mln m3 i 22 mln m3 gazu dziennie, a Grecja i Bułgaria po 10 mln m3 - podaje "Rzeczpospolita".
Na razie azerski gaz jest tańszy od Rosyjskiego. Jeżeli taka sytuacja utrzyma się w 2020 r., Gazprom będzie miał poważnego konkurenta i będzie się musiał liczyć ze stratami.