Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Belka chce rządzić do maja 2005 roku

0
Podziel się:

Premier Marek Belka poinformował, że zaproponuje w piątek Sejmowi dokonanie samorozwiązania w kwietniu 2005 roku, aby przedterminowe odbyły się w drugiej połowie maja przyszłego roku.

Belka chce rządzić do maja 2005 roku

"Zamierzam zaproponować, aby te wybory odbyły się w drugiej połowie maja(...) Jeżeli miałoby dojść do wyborów parlamentarnych w tym czasie, Sejm powinien przegłosować uchwałę o samorozwiązaniu na przykład w kwietniu, bo wtedy prezydent mógłby rozpisać wybory w ciągu 45 dni" - powiedział Belka na spotkaniu z mediami regionalnymi.

W Sejmie w piątek obędzie się głosowanie nad wotum zaufania dla rządu. Na razie wyraźne poparcie zadeklarowała SdPl (33 posłów). Unia Pracy (15 posłów) zajmie stanowisko w środę. Dodatkowo rząd może liczyć najprawdopodobniej na poparcie posłów niezrzeszonych oraz niektórych kół poselskich, w tym PLD Romana Jagielińskiego.

Przedstawiciele SLD wcześniej wskazywali ostatnią niedzielę maja jako termin przedterminowych wyborów parlamentarnych.

Według Belki, wybory wiosenne umożliwiłyby następnemu rządowi przygotowanie ustawy budżetowej na 2006 rok.

"Byłoby dobrze gdyby nowy rząd oparty o nową koalicję sejmową mógł przygotować budżet dla siebie z własnymi pomysłami we właściwych konstytucyjnych terminach" - dodał premier.

NA KONIEC 2004 ROKU DŁUG PUBLICZNY OKOŁO 52 PROC. PKB

Belka prognozuje, że w 2004 roku dług publiczny wyniesie około 52 proc. w relacji do PKB, a w 2005 premier widzi szansę, by nie przekroczył 55 proc. PKB.

"Dzisiaj oceniamy, że może to być 52, 52 z kawałkiem, a może i mniej jak znam życie. Jestem przekonany, że także w kolejnym roku nie grozi nam przekroczenie, a w każdym razie mamy wielką szansę nie przekroczyć tego progu ostrożnościowego" - powiedział premier.

Dług publiczny wyniesie w tym roku 52,2 proc. PKB, w 2005 roku 54,6 proc. PKB, a powiększony o kwoty poręczeń i gwarancji 53,6 proc. PKB w 2004 roku i 56,1 proc. PKB w 2005 roku.

Natomiast licząc według metodologii unijnej w tym roku wyniesie on 46,6 proc. PKB, w przyszłym zaś wzrośnie do 48,2 proc.

"Udało się ustabilizować nastroje i stworzyć wrażenie, że jesteśmy zdeterminowani kontynuować działania w zakresie naprawy finansów publicznych jak i te, które sprzyjają wzrostowi gospodarczemu" - dodał Belka.

WZROST GOSPODARCZY 04 WYNIESIE 5,7-6 proc. PKB

Zdaniem wicepremiera Jerzego Hausnera, obecnego także na poniedziałkowym spotkaniu premiera z mediami regionalnymi, polska gospodarka ma szansę w 2004 roku na wzrost o 5,7-6 proc. PKB.

"Dzisiaj można powiedzieć ze stuprocentową pewnością, że wzrost gospodarczy Polski w roku 2004 będzie rzędu 6 proc. To może być 5,7-5,8 proc. PKB, to może być też 6 proc. PKB w tym roku" - powiedział Hausner.

Rząd założył, że wzrost PKB w tym roku wyniesie 5,7 proc. PKB, a w 2005 roku zmniejszy się do 5 proc.

Wicepremier Hausner poinformował, że według danych z urzędów pracy po wrześniu stopa bezrobocia spadła do 18,9 proc., co oznacza, że na koniec września było 2,972 mln osób zarejestrowanych jako bezrobotni.

Zdaniem Hausnera, stopa bezrobocia spadnie jeszcze w październiku, ale może wzrosnąć w listopadzie i grudniu, jednak na koniec roku liczba bezrobotnych będzie mniejsza niż 3 mln, a stopa bezrobocia mniejsza niż 19 proc.

Wicepremier poinformował, że w ramach programu naprawy finansów łączne efekty budżetowe w 2004 roku (częściowo ograniczenie wydatków, a częściowo wzrost przychodów) planowane na 980,8 mln zł wyniosą 1,275 mld zł.

"W roku 2005 mieliśmy uzyskać efekty rzędu 14,757 mld zł, a co jest już przez prezydenta podpisane, albo jest w parlamencie i parlament ma pełną możliwość tego uchwalenia to jest efekt rzędu 11,590 mld zł. Gdyby zsumować obie pozycje, to w ciągu dwóch lat mieliśmy uzyskać efekt 15,7 mld zł, a na dzień dzisiejszy mamy efekt 13 mld zł" - powiedział Hausner.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)