.
"Pierwsze dwa miesiące wskazują, że pierwszy kwartał nie będzie gorszy od IV kwartału roku ubiegłego, co by oznaczało, że polska gospodarka wspiera się na ścieżce ożywienia gospodarczego" - powiedział na piątkowej konferencji Witkowski.
W piątek GUS podał, że wzrost PKB w IV kwartale ubiegłego roku wyniósł 2,1 proc. wobec 1,6 proc. PKB w III kwartale 2002 roku i 0,2 proc. w IV kwartale 2001 roku.
"Wszystko wskazuje na to, że I kwartał będzie przynajmniej taki, jak IV kwartał roku ubiegłego" - dodał wiceprezes GUS.
PRZEMYSŁ I HANDEL CIĄGNĄ GOSPODARKĘ
Zdaniem Witkowskiego, dane o produkcji przemysłowej w lutym, która spadła o 1,7 proc. w stosunku do stycznia, ale rok do roku wzrosła o 4,1 proc. po wzroście o 3,5 proc. potwierdzają powolne ożywienie gospodarcze.
"Dobre wyniki przemysłu, zwłaszcza przetwórczego, mogą oznaczać, że nie powinno być gorzej niż w IV kwartale, dość istotny wkład będzie miał także handel i usługi rynkowe" - powiedział wiceprezes GUS.
"Przemysł ma się dzielnie. (...) Nadal wzrasta wydajność przy mniejszym zatrudnieniu. (...) Można liczyć na handel jako główny komponent budujący wzrost gospodarczy" - dodał.
Witkowski wskazał jednak na niekorzystną sytuację w budownictwie, gdzie produkcja budowlana spadła w lutym 2003 roku o 24 proc. wobec lutego 2002 roku.
"Nic optymistycznego nie mogę powiedzieć o budownictwie w lutym, nadal trwa tam zapaść" - dodał wiceprezes GUS.
Wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury w budownictwie w marcu wzrósł do minus 2 z poziomu minus 17 w lutym, ale był niższy niż w poprzednich latach.
"Wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury w budownictwie kształtuje się wprawdzie w marcu na poziomie wyższym niż w lutym, ale jest to poziom niższy niż w analogicznym miesiącu lat 1994- 2001" - napisał Główny Urząd Statystyczny.
Wśród badanych przedsiębiorstw 26 proc. sygnalizuje poprawę koniunktury, a 28 proc. jej pogorszenie, podczas, gdy w lutym odpowiednio: 19 proc. i 36 proc. Pozostałe przedsiębiorstwa uznają, że ich sytuacja nie ulega zmianie.
"Nie ma objawów poprawy sytuacji finansowej przedsiębiorstw w różnych obszarach gospodarki. (...) W lutym kontynuowane były trendy, które obserwowaliśmy na przełomie 2001 i 2002 roku i które zaistniały w czwartym kwartale 2002 roku" - powiedział Witkowski.
SPADEK BEZROBOCIA MIMO DEMOGRAFII
Wiceprezes GUS uważa, że marzec może pokazać spadek stopy bezrobocia, mimo że więcej przedsiębiorstw niż przed miesiącem zadeklarowało plany zwolnienia większej liczby pracowników.
"Jest nadzieja, że począwszy od marca liczba bezrobotnych być może będzie malała" - szacuje wiceprezes GUS.
Stopa bezrobocia wzrosła w lutym do 18,8 proc. z 18,7 proc. w styczniu.
"Widać większy udział tych, którzy do tej pory nie pracowali, co świadczy o tym, że coraz większą rolę może odgrywać przyrost demograficzny" - powiedział Witkowski.
Liczba bezrobotnych wyniosła w lutym 3.344,2 tys. osób, czyli była o 23,5 tys. wyższa niż w styczniu i o 66,3 tys. osób wyższa niż w lutym 2002 roku, kiedy to stopa bezrobocia wyniosła 18,2 proc.
Według danych GUS, na koniec lutego 2003 roku 700 zakładów pracy zadeklarowało zwolnienie w najbliższym czasie ok. 22,9 tys. pracowników, wobec 20 tys. osób deklarowanych przed miesiącem.
GUS podał też, że stopa bezrobocia według Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności (BAEL) w czwartym kwartale 2002 roku wyniosła 19,7 proc., wobec 19,8 proc. w trzecim kwartale.
