Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Dlatego pompują pieniądze w Greków

0
Podziel się:

Jak się ma kryzys strefy euro do Euro 2012 - pisze Anna Anagnostopulu.

Dlatego pompują pieniądze w Greków

Krążąca w mojej rodzinie anegdota głosi, że dobrych kilka lat temu, kiedy reprezentacja Grecji w piłce nożnej grała przeciwko Turcji, trener biało-niebieskich zagrzewał ich do boju słowami: _ Wyobraźcie sobie, że przyjechali gwałcić wasze córki i żony _. Tegoroczne Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej zapowiadają się równie interesująco, bo chociaż reprezentacja Turcji do turnieju się nie zakwalifikowała, największemu wrogowi Grecji wyrosła ostatnio silna konkurencja - Niemcy.

Kanclerz Angela Merkel, którą ateńska ulica odmalowuje z różą w ręku i w nazistowskim mundurze, spotka się jutro z prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym. Jego wizyta w Berlinie ma być preludium do kolejnego bezproduktywnego szczytu Unii Europejskiej, poświęconego kryzysowi w strefie euro.

W powodzenie tych spotkań przestali wierzyć nawet przedstawiciele Międzynarodowego Funduszu Walutowego, którzy oświadczyli niedawno, że nie widzą szans, aby Grecja wyszła z długów. Nic więc dziwnego, że w Grekach, którzy nie ufają już ani Unii Europejskiej, ani własnemu rządowi, narasta przekonanie, iż pompowane w kraj pieniądze mają za zadanie jedynie zmniejszyć straty niemieckich i francuskich banków, które posiadają sporo greckich obligacji.

Sceptycyzm MFW nie jest jednak wymierzony w Grecję, bo równie niechętnie Fundusz podchodzi do nowego punktu zapalnego w Europie - Węgier. Gwałtowna wyprzedaż forinta i obniżenie ratingu państwa do poziomu śmieciowego każą co najmniej powątpiewać w wiarygodność kredytową kraju, którego zadłużenie jest najwyższe w regionie i sięga 80 procent PKB.

A ponieważ, jak przypomina Sojusz Lewicy Demokratycznej, _ Polak, Węgier, dwa bratanki , _ polityka rządu Orbana może mieć dla nas dużo poważniejsze konsekwencje, niż znacznie gorsza sytuacja gospodarcza Grecji. W tym kontekście może to i lepiej, że Węgrzy na Euro 2012 się nie zakwalifikowali. Oficjalne hasło rozgrywek: _ Razem tworzymy przyszłość _ przy obecnym składzie drużynowym brzmi już wystarczająco ironicznie.

Autorka felietonu jest dziennikarzem Money.pl

Czytaj więcej na temat kryzysu w Money.pl
Szykują się na kryzys. Oto, co może nas spotkać Spowolnienie gospodarcze w przyszłym roku jest nieuniknione. Przedsiębiorcy szykują się na nie od roku. Zobacz, czy będą zwalniać.
Życzy Węgrom wyjścia z kryzysu. Gani metody Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek podczas wizyty w Parmie we Włoszech wyraził zaniepokojenie metodami, które rząd węgierski wybrał do walki z kryzysem gospodarczym.
Tych kłopotów chciał Kaczyński Łukasz Pałka pisze o skutkach polityki premiera Węgier dla naszych portfeli.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)