Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jan Płaskoń
|

Dobrze, że na Jasnej Górze szkolą się egzorcyści, gdyż po kolejnych wyborach mogą się okazać dla Polski jedynym ratunkiem.

0
Podziel się:
Dobrze, że na Jasnej Górze szkolą się egzorcyści, gdyż po kolejnych wyborach mogą się okazać dla Polski jedynym ratunkiem.

Niemiecka stacja SAT1 wykryła w toaletach Parlamentu Europejskiego ślady kokainy. Liczne ślady. Na 46 pobranych próbek aż w 41 stwierdzono obecność narkotyku. Jeśli to nie ogórkowy żart, mamy wreszcie wytłumaczenie, dlaczego Konstytucja upada w kolejnych referendach. Zawiłą „cegłę”, której bez przymusu nikt nie przeczyta, można było wykroić tylko w stanie permanentnego naćpania.

Gdyby Konstytucja liczyła kilka kartek, narody mogłyby się przynajmniej zorientować co odrzucają albo jakiemu prawu chcą się podporządkować. Może więc pora przed polskim referendum sklecić jakieś przystępne streszczenie, żeby nie zostawiać sprawy jedynie w rękach krytyków literackich z Ligi Polskich Rodzin oraz bezkrytycznych euroentuzjastów.

Polscy politycy od dawna zachowują się, jakby byli pod wpływem, chociaż w toaletach wiadomych gmachów na razie niczego nie znaleziono. Atmosfera przedwyborcza potęguje odmienne stany świadomości i trudno już czemukolwiek się dziwić. Nawet temu, że szefowa partii pn. Inicjatywa dla Polski, była minister Aldona Kamińska-Sowińska zarządziła, aby jej kandydaci na posłów i senatorów pisali oświadczenia, że są zdrowi psychicznie. Zna ktoś wariata, który twierdząc, iż jest Napoleonem, oświadczy zarazem, że nie ma wszystkich klepek na miejscu?
Czyż może jeszcze szokować, że kandydatów Samoobrony egzaminuje Renata Beger, znana dotąd głównie z końskiego apetytu na figliki? I że wśród egzaminacyjnych pytań jest też takie: czy projekt konstytucji autorstwa wodza Leppera przewiduje stosowanie kar cielesnych dla przestępców? Tylko Włodzimierz Cimoszewicz nie okazuje poczucia humoru. Jakiś dowcipniś posłał mu bukiet kwiatów jakoby od Jana Kulczyka, na co lider prezydenckiej gonitwy od razu zwołał konferencję i jął wyjaśniać, że to prowokacja. A trzeba było przekazać róże posłance Begerowej. Na pasze dla koników. Albo pani byłej ministrowej: niech powinszuje wszystkim, którzy oświadczą jej, że są normalni.

Na szczęście w Częstochowie obradują egzorcyści. Podczas szczytu jasnogórskiego okazało się, że jest ich w Polsce coraz więcej, po kilku w każdej diecezji, ale i tak za mało. W zastraszającym tempie, jak twierdzą, przybywa bowiem ludzi opętanych przez diabła. Z relacji prasowych na temat konferencji wyłania się modelowy obraz takiego osobnika. Rozbiegane oczy, czerwona gęba, wściekłość w słowach i piana tocząca się z pyska. Jakbyśmy oglądali obrady. Dobrze, że egzorcyści się szkolą, gdyż po kolejnych wyborach mogą się okazać dla Polski jedynym ratunkiem.

W Mendozie na północy Meksyku władze musiały niedawno prosić szamanów, żeby przegnali złe moce z miasta, bo działo się tam coraz gorzej. Szamani przybyli i stwierdzili, iż fatalną energię generują sami notable. Taka zawiść i nienawiść ich ogarnęła.

wybory
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)