Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Kalus
|

Trump zapowiada "największą w historii redukcję podatków"

5
Podziel się:

pokolenia szansą na odbudowę amerykańskiej wielkości" - dodał.
Jak zapewniał w środę amerykański prezydent, reforma fiskalna sprawi, że "do Ameryki powrócą utracone miejsca pracy".

Reforma fiskalna sprawi, że do Ameryki powrócą utracone miejsca pracy - powiedział Trump
Reforma fiskalna sprawi, że do Ameryki powrócą utracone miejsca pracy - powiedział Trump (REUTERS)

Prezydent Donald Trump przedstawił w środę na wiecu w Indianapolis szczegóły reformy systemu podatkowego. "Przewiduje ona największą w historii redukcję podatków" - wskazał. - Będzie jedyną w życiu pokolenia szansą na odbudowę amerykańskiej wielkości - dodał.

Jak zapewniał w środę amerykański prezydent, reforma fiskalna sprawi, że "do Ameryki powrócą utracone miejsca pracy".

Wystąpienie prezydenta Trumpa na wiecu w Indianapolis i wcześniejsza konferencja prasowa przywódców Partii Republikańskiej w Kongresie, to zapowiedź, że Republikanie - wobec jawnego niepowodzenia podejmowanych przez nich od siedmiu lat prób zniesienia programu opieki medycznej Obamacare, zamierzają obecnie skupić swą uwagę na drugiej podstawowej obietnicy wyborczej Donalda Trumpa, jaką była radykalna reforma systemu podatkowego Stanów Zjednoczonych.

Kodeks podatkowy USA, który w roku 1913 roku liczył tylko 400 stron tekstu, obecnie - po 104 latach wprowadzania poprawek, dodatków i rozporządzeń wykonawczych - liczy 70 tys. stron.

Zobacz także: Zobacz także: Wszytko co chcielibyście wiedzieć o Donaldzie Trumpie, ale boicie się zapytać

Ściąganiem podatków i egzekwowaniem tysięcy rozporządzeń fiskalnych zajmuje się podległy ministerstwu skarbu, urząd podatkowy IRS, czyli Internal Revenue Service (Służba dochodów wewnętrznych), nazywany złośliwie przez Amerykanów - służbą dochodów "piekielnych" (gra słów: internal - infernal. Ta agencja rządowa USA, która podlega Departamentowi Skarbu, zatrudnia obecnie ponad 80 tys. pracowników.

W swoim przypominającym atmosferę wiecu wyborczego wystąpieniu Donald Trump zapowiedział w środę zastąpienie obecnego zawiłego systemu podatkowego systemem, który będzie prosty i zrozumiały dla podatników.

Biały Dom proponuje obniżkę najwyższej stawki PIT do 35 proc. z 39,6 proc., przy czym zostawia wolną rękę Kongresowi, jeśli chodzi o wprowadzenie ewentualnego kolejnego progu dla najlepiej zarabiających. Niemal dwukrotnie, do 12 tys. USD, zwiększona ma być standardowa ulga podatkowa.

Stawka CIT ma być ścięta do 20 proc. z 35 proc., z możliwością obniżenia podstawy opodatkowania o wydatki kapitałowe na co najmniej pięć lat.

Nowa ustawa zakłada zmniejszenie liczby progów podatkowych dla podatników indywidualnych do trzech (12, 25 i 35 proc.) z siedmiu.

Przewiduje również zniesienie podatku od spadku ("pośmiertnego"), który w roku 2016 obejmował dziedziczenie spadków o wartości wyższej od 5,45 mln USD. Zniesienia tego podatku domagali się od lat nie tylko najbogatsi Amerykanie, ale również przedstawiciele lobby farmerskiego wskazując, że kombajny i inne nowoczesne maszyny rolnicze kosztują często powyżej 1 mln USD, a zatem dziedziczone przez dzieci farmerów gospodarstwa rolne mają (na papierze) wartość wyższą niż kwota wolna.

Projekt przewiduje także jednorazowe opodatkowanie środków finansowych trzymanych obecnie poza granicami USA przez firmy w przypadku ich repatriacji. Spłata podatku mogłaby być rozłożona na kilka lat. Stawka daniny nie jest na razie znana.

Współpracownicy Trumpa pracujący nad reformą fiskalną twierdzą, że nowe rozwiązania mogłyby przyczynić się do zwiększenia liczby miejsc pracy w sektorze produkcyjnym amerykańskiej gospodarki poprzez stymulowanie inwestycji, pociągając za sobą redukcję ciężaru podatkowego dla klasy średniej i nakłaniając wielkie amerykańskie korporacje do sprowadzenia do kraju przechowywanych obecnie za granicą środków szacowanych na ok. 2,7 bilionów USD.

Biały Dom ma nadzieję na przegłosowanie reformy do końca roku. Obserwatorzy pozostają jednak sceptyczni co do takiej perspektywy, z uwagi na podziały w obozie Republikanów. Ponadto, jeżeli ostateczna wersja ustawy zwiększy w perspektywie dziesięcioletniej deficyt budżetowy, to będzie musiała zostać przegłosowana w Senacie większością 60 głosów (na 100), co wymagać będzie wsparcia Demokratów.

Prezydent Donald Trump zadeklarował w Indianapolis gotowość do współpracy z Kongresem. Chęć współdziałania z deputowanymi z obu głównych partii świadczy - zdaniem amerykańskich komentatorów - że Trump wyciągnął wnioski z bolesnej porażki, jaką były nieudane próby obalenia systemu Obamacare.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(5)
WYRÓŻNIONE
Majk
7 lat temu
Obiecał też zniesienie wiz dla Polaków w ciągu pierwszych 2 tygodni swojej prezydentury. Ale nie mam mu tego za złe. Śmieszne jest to, że niektórzy, zdawałoby się poważni Polacy, w to uwierzyli.
Andrzej
7 lat temu
Proste i logiczne ustawy na 1 stronę kartki A4 z preambułą np. koszmarnie zmanipulowana Ordynacyja podatkowa z tzw. rozporządzeniami ( 600 str. makulatura) zamieniona na jeden jedyny podatek VAT 15% od wszelkiej wartości dodanej (pracy, dóbr ich wytwarzania i obrotu oraz usług) - najniższy dozwolony w UE, 7,5% na utrzymanie Państwa i następne 7,5% na utrzymanie zadań samorządów I ŻADEN INNY. Głęboka reforma struktur zarządzania państwem. Polski nie stać na zblazowane modele demokrancji. Prezydent musi tworzyć rząd i odpowiadać za swoje decyzje. Dwa ministerstwa wojny i pokoju z dyrektorami departamentów max 10 na stronę. Nie więcej jak 250 tys. urzędników łącznie z obsługą Wojewodów i Starostów z opcja zmniejszania tej armyi do 100 tys... Sprawne samorządy z zakazem zatrudniania pociotków , członków rodzin. Rozbicie PAŃSTWA KOLESI. Polską lokalnie nie rządzą partyje, ale układy kolesiowskie niezależnie od flagi co łopocze jak wiatr pozwala...W rok będziemy krainą miodem i mlekiem płynącą z 2 mln powracających emigrantów, milionem "chińczyków" i pracą dla wszystkich Polek i Polaków. Uzasadnienie: Przychody budżetowe 96,44 mld USD* = 337,54 mld zł Wydatki budżetowe 110,3 mld USD* = 386 ,05 mld zł. Realny Deficyt = 48,51* mld zł. PKB na 1M = 75180 zł x 38.478.602 M = 2.892.821.298.000 zł; 15% podatek VAT (i żaden inny podatek) = 4.33.923.194.700 zł. Stąd 433,92 mld zł wpływu z podatku 15%VAT - budżet 386,05 mld zł = 47,87 mld zł nadwyżki w budżecie przy założeniu, że płacą ten podatek wszyscy BEZ WYJĄTKÓW. Nadwyżka mogła by zbilansować podatek od rent i emerytur, który jest żenującą dla państwa prawa wtórną daniną. *Dane wg CIA (dane GUS są nie czytelne). W 1990 roku Milton Friedman (noblista, guru wolnorynkowej ekonomii) wyraźnie ostrzegał polityczne elity naszego kraju: "Pamiętajcie jedno: zagraniczni inwestorzy nie będą inwestować w Polsce po to, by pomóc Polsce, lecz po to, by pomóc sobie. Cudzoziemcy powinni mieć pełną swobodę inwestowania w Polsce, ale tylko wtedy, gdy będzie to w interesie Polski. Można to zrobić poprzez stworzenie cudzoziemcom takich samych reguł gry, jakie obowiązują Polaków, nie należy dawać im żadnych specjalnych przywilejów, ulg czy zwolnień podatkowych". Niestety, nikt ostrzeżeniami Friedmana się nie przejął. Efekt jest taki, że w latach 2005-2015 wydrenowano z Polski blisko 540 miliardów złotych...
fdd
7 lat temu
no fajnie tylko przy tym ich deficycie znów zarzuci cały świat tym ich zielonym śmieciem który jeszcze o dziwo biorą inne państwa
NAJNOWSZE KOMENTARZE (5)
Andrzej
7 lat temu
Proste i logiczne ustawy na 1 stronę kartki A4 z preambułą np. koszmarnie zmanipulowana Ordynacyja podatkowa z tzw. rozporządzeniami ( 600 str. makulatura) zamieniona na jeden jedyny podatek VAT 15% od wszelkiej wartości dodanej (pracy, dóbr ich wytwarzania i obrotu oraz usług) - najniższy dozwolony w UE, 7,5% na utrzymanie Państwa i następne 7,5% na utrzymanie zadań samorządów I ŻADEN INNY. Głęboka reforma struktur zarządzania państwem. Polski nie stać na zblazowane modele demokrancji. Prezydent musi tworzyć rząd i odpowiadać za swoje decyzje. Dwa ministerstwa wojny i pokoju z dyrektorami departamentów max 10 na stronę. Nie więcej jak 250 tys. urzędników łącznie z obsługą Wojewodów i Starostów z opcja zmniejszania tej armyi do 100 tys... Sprawne samorządy z zakazem zatrudniania pociotków , członków rodzin. Rozbicie PAŃSTWA KOLESI. Polską lokalnie nie rządzą partyje, ale układy kolesiowskie niezależnie od flagi co łopocze jak wiatr pozwala...W rok będziemy krainą miodem i mlekiem płynącą z 2 mln powracających emigrantów, milionem "chińczyków" i pracą dla wszystkich Polek i Polaków. Uzasadnienie: Przychody budżetowe 96,44 mld USD* = 337,54 mld zł Wydatki budżetowe 110,3 mld USD* = 386 ,05 mld zł. Realny Deficyt = 48,51* mld zł. PKB na 1M = 75180 zł x 38.478.602 M = 2.892.821.298.000 zł; 15% podatek VAT (i żaden inny podatek) = 4.33.923.194.700 zł. Stąd 433,92 mld zł wpływu z podatku 15%VAT - budżet 386,05 mld zł = 47,87 mld zł nadwyżki w budżecie przy założeniu, że płacą ten podatek wszyscy BEZ WYJĄTKÓW. Nadwyżka mogła by zbilansować podatek od rent i emerytur, który jest żenującą dla państwa prawa wtórną daniną. *Dane wg CIA (dane GUS są nie czytelne). W 1990 roku Milton Friedman (noblista, guru wolnorynkowej ekonomii) wyraźnie ostrzegał polityczne elity naszego kraju: "Pamiętajcie jedno: zagraniczni inwestorzy nie będą inwestować w Polsce po to, by pomóc Polsce, lecz po to, by pomóc sobie. Cudzoziemcy powinni mieć pełną swobodę inwestowania w Polsce, ale tylko wtedy, gdy będzie to w interesie Polski. Można to zrobić poprzez stworzenie cudzoziemcom takich samych reguł gry, jakie obowiązują Polaków, nie należy dawać im żadnych specjalnych przywilejów, ulg czy zwolnień podatkowych". Niestety, nikt ostrzeżeniami Friedmana się nie przejął. Efekt jest taki, że w latach 2005-2015 wydrenowano z Polski blisko 540 miliardów złotych...
meryka
7 lat temu
Trump to taki merykański Lepper. Co on może, co on może. Pokrzyczeń na wiecach se może. A będzie tak jak "deep-state" zechce. Demokracja w USA to żart. Od ponad 100 lat rządzą tam na przemian dwie partie, które w kluczowych sprawach niczym się od siebie nie różnią, co więcej, każdy wie, że kongresmeni są marionetkami bez własnej woli. USA to brzydka dyktatura z ładną twarzą.
fdd
7 lat temu
no fajnie tylko przy tym ich deficycie znów zarzuci cały świat tym ich zielonym śmieciem który jeszcze o dziwo biorą inne państwa
WERT
7 lat temu
a u nas trzeba bedzie PODATKI PODNIESC- BO PIS MA JESZCZE WIELE "AMBITNYCH PLANOW"
Majk
7 lat temu
Obiecał też zniesienie wiz dla Polaków w ciągu pierwszych 2 tygodni swojej prezydentury. Ale nie mam mu tego za złe. Śmieszne jest to, że niektórzy, zdawałoby się poważni Polacy, w to uwierzyli.