Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dostawy gazu przez Ukrainę do Polski wróciły do normy

0
Podziel się:

Dostawy rosyjskiego gazu do Polski z kierunku ukraińskiego wróciły we wtorek do normy i obecnie gaz otrzymują wszyscy odbiorcy przemysłowi, poinformowało Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. /ISB/

Dostawy rosyjskiego gazu do Polski z kierunku ukraińskiego wróciły we wtorek do normy i obecnie gaz otrzymują wszyscy odbiorcy przemysłowi, poinformowało Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo w komunikacie we wtorek.

Dziś zostały wznowione dostawy gazu z kierunku ukraińskiego. "W związku z powyższym sytuacja w zakresie dostaw gazu w Drozdowiczach powróciła do normy i jest stabilna” - czytamy w komunikacie.

PGNiG podało także, że obecnie realizowane są dostawy gazu do wszystkich odbiorców przemysłowych.

Już w poniedziałek po południu spółka informowała, że sytuacja w zakresie dostaw gazu z kierunku ukraińskiego ustabilizowała się, choć dostawy pozostawały jeszcze na częściowo obniżonym poziomie.

W niedzielę spółka podawała, że ograniczenie w dostawach gazu stanowiło 14 proc. całości surowca zużywanego w Polsce.

Do normy wróciły także dostawy dla pozostałych odbiorców. Rosyjski Gazprom poinformował, że dostawy gazu do odbiorców europejskich zostały całkowicie przywrócone po zakłóceniach wywołanych sporem z Ukrainą.

Decyzja rosyjskiego koncernu Gazprom o odcięciu dostaw gazu dla Ukrainy spowodowała w niedzielę obniżenie dostaw gazu transportowanego przez ten kraj do Polski, lecz od razu uruchomiono inne przepływy oraz zapasy z podziemnych magazynów gazu.

1 stycznia 2006 roku strona rosyjska przystąpiła do wyłączania przesyłu gazu na Ukrainę po tym, jak Ukraińcy odrzucili poprawioną ofertę prezydent Rosji Władimira Pupina, by nowy cennik wprowadzić od drugiego kwartału tego roku zamiast od początku roku. Gazprom chce podnieść cenę gazu dla Ukrainy ponad czterokrotnie - do 230 USD za tysiąc metrów sześciennych.

ZOBACZ TAKŻE:

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(0)