Dymisja ministra skarbu. Politycy szukają przyczyn

Przemysław Wipler, odnosząc się do dymisji ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego, powiedział, że premier, argumentując tę decyzję, przywoływał argumenty, wysuwane wcześniej przez Prawo i Sprawiedliwość.

_ - Żeby w jednym resorcie były kompetencje, które w tym momencie są rozbite po różnych ministerstwach. My to postulujemy od sześciu lat no i najwyższy czas, żeby to zrobić - _ powiedział Wipler.

źródło: IAR

Poseł przypomniał, że minister skarbu ma szczególne uprawnienia wobec takich spółek, jak PGNiG, bez jego podpisu nie wchodzą w życie umowy.

Adam Szejfeld z Platformy Obywatelskiej mówił w tej samej audycji, że dymisja ministra Budzanowskiego nie miała związku z samą budową gazociągu jamalskiego, lecz złym przepływem informacji, dotyczących budowy drugiej nitki gazociągu:

_ - Brak przepływu wiedzy w tym przypadku na szczęście nie zaważył na niczym, ale pokazał że jest jakaś niedoróbka w systemie przepływu informacji. W związku z czym trzeba ten system poprawić, a ci którzy, mieli wpływ, a tego nie zrobili, muszą ponieść konsekwencje - _ powiedział Szejnfeld.

źródło: IAR

Podpisali je na początku kwietnia w Petersburgu szef koncernu Gazprom Aleksiej Miller i prezes spółki EuRoPol Gaz, Mirosław Dobrut. Dzień później premier Donald Tusk został zaskoczony tą informacją przez dziennikarzy.