Stowarzyszenie _ Polska jest najważniejsza _ zostało zasilone przez kolejnych renegatów i zarejestrowało klub parlamentarny. Parafrazując przysłowie, można by rzec, że _ piętnastu posłów wiosny nie czyni _, ale wiele wskazuje na to, że ktoś znalazł młotek, który jest w stanie nadkruszyć zabetonowaną scenę polityczną.
Wielu komentatorów wróży uciekinierom z PiS-u porażkę, przypominając jak kiepsko kończyły się podobne inicjatywy, jak choćby jakiś czas temu _ Polska XXI _ czy całkiem niedawno Ruch Poparcia Janusza Palikota. Statystycznie rzecz biorąc, nowe ruchy polityczne mają marne szanse na sukces.
Statystyka bywa jednak w tym momencie zwodnicza - tylko jedna firma na dziesięć przetrwa na rynku dłużej niż kilka lat - nie oznacza to jednak, że nie ma sensu prowadzić działalności gospodarczej. Okazuje się bowiem, że jedna udana inicjatywa na dziesięć to już wystarczająco dużo, by gospodarka się rozwijała. Badania nad rozwojem przedsiębiorczości wskazują wręcz, że pewien _ nieracjonalny _ optymizm jest konieczny, by ludzie ryzykowali i społeczeństwo jako całość się bogaciło.
Nie należy zatem skazywać z góry nowego klubu na porażkę, nawet jeśli historyczna statystyka przemawia na jego niekorzyść. Tym bardziej, że renegaci zdają się rozumieć i konsekwentnie dążyć do uzyskania czegoś, co można nazwać _ polityczną masą krytyczną _ - takiego progu zaistnienia w świecie politycznym, który pozwoli pozyskać dużą grupę wyborców wierzących w powodzenie inicjatywy.
Metody uzyskania _ masy krytycznej _ są różnorodne - zebranie wystarczającej liczby posłów by utworzyć klub, czy taktyka _ na celebrytę _: niech media o nas mówią, przychylnie, czy nie, ważny by dużo mówiły. Nawet jak dziennikarze piszą, że nowy klub na razie nie ma programu, to ważniejszą rzeczą jest, że piszą, a nie, że nie ma programu.
_ Polska jest najważniejsza _ wierzy we własny sukces i może to się okazać samospełniającym się proroctwem. Zauważmy, że każdy kolejny uciekinier ma większą motywację przystąpić do nowego ugrupowania. Bo przedwczoraj wstępował do stowarzyszenia, dzisiaj już do klubu parlamentarnego, a jutro być może do nowej partii politycznej. Paradoksalnie, nowemu ugrupowaniu może służyć brak bardzo ostro zarysowanych liderów jak Jarosław Kaczyński czy Janusz Palikot. Łatwiej przystąpić do partii, w której każdy może zostać gwiazdą.
W kontekście powyższych rozważań warto przypomnieć wczorajsze wydarzenia z zupełnie innej kategorii i drugiego krańca świata - konflikt na Półwyspie Koreańskim. Kilka dni temu media przytoczyły opinię eksperta, że Korea Północna ma bardzo nowoczesny system wirówek do wzbogacania uranu. Teraz ta informacja nabiera nowego znaczenia. Jeśli masz wystarczająco dużo materiału rozszczepialnego, to cokolwiek robisz, jesteś właściwie nie do ruszenia. Metaforyczna czy rzeczywista, masa krytyczna w polityce jest wszystkim...
Czytaj w Money.pl
Autor felietonu jest ekonomistą specjalizującym się w zagadnieniach racjonalności,
ekonomii behawioralnej i psychologii hazardu