Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dziś decyzja. Ceny gazu w rękach URE

0
Podziel się:

Dziś Urząd Regulacji Energetyki zdecyduje, czy drugi raz w tym roku podrożeje gaz.

Dziś decyzja. Ceny gazu w rękach URE
(Aleksey Fursov/Dreamstime.com)

Dziś Urząd Regulacji Energetyki zdecyduje, czy drugi raz w tym roku podrożeje gaz.

W kwietniu PGNiG podniósł ceny gazu o średnio 14,4 proc. Okazało się jednak, że w ocenie koncernu to za mało żeby pokryć rosnące koszty. W połowie sierpnia spółka złożyła więc kolejny wniosek o podniesienie cen. Zapowiedziała jednocześnie, że minimalnie obniży w tym roku wydobycie.

Gazowa spółka chce, aby nowe cenny obowiązywały już od początku października. Aby tak się stało, URE musi zgodzić się na propozycje PGNiG. Dzisiaj.

*Zapasy gazu ziemnego *w Polsce to 1,549 mld metrów sześciennych. Wystarczą na około 40 dniZdaniem prezesa Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa Michała Szubskiego, decyzja może być tylko jedna: -_ Wniosek jest złożony, toczy się wymiana poglądów na temat uzasadnienia kosztów pozyskiwania gazu. Surowiec ten zdrożał na rynkach światowych, zdrożał również dla nas w formie importu. Obiektywnie Urząd Regulacji Energetyki nie ma argumentu, żeby powiedzieć, że podwyżka nie jest uzasadniona. _

Prezes URE, Mariusz Swora jeszcze w piątek nie był równie pewien: -_ Nie wykluczam, że zażądamy dodatkowych informacji z PGNiG _- wyjaśniał, tłumacząc jednocześnie że URE wciąż wniosek bada i decyzji jeszcze nie podjął.

Ile więcej zapłacimy?

Jeśli Urząd Regulacji Energetyki uzna argumentację PGNiG, ceny detaliczne pójdą w górę średnio o 17,4 procent. Gdyby taryfy wzrosły tak, jak chce tego PGNiG, za samo używanie kuchenek gazowych zapłacilibyśmy co miesiąc o 8-10 zł więcej. Rachunki za ogrzewanie gazowe średniej wielkości domów wzrosłyby średnio o 100 zł.

Już przed kwietniową podwyżką PGNiG argumentował jej konieczność rosnącymi kosztami. Przede wszystkim - jak argumentował koncern - znacznie wzrosła cena ropy, od której zależą ceny gazu. Po zapowiedzi kolejnej podwyżki zarówno w URE, jak i w Ministerstwie Gospodarki pojawiły się wątpliwości.

- _ Nie zmieniło się nic, co uzasadniałoby kolejną podwyżkę cen gazu. Cały czas utrzymują się bowiem wysokie notowania złotego wobec dolara i euro _ - mówił w połowie sierpnia Mariusz Swora.

Ponieważ ceny ropy zaczęły już wówczas spadać z rekordowych poziomów, nad zasadnością podwyżek zastanawiał się również szef resortu gospodarki.

Posłuchaj Waldemara Pawlaka:

Innym argumentem, podnoszonym przez PGNiG, a przemawiającym za koniecznością podwyżek, są rosnące koszty samego wydobycia. Między innymi z tego powodu koncern 13 sierpnia ogłosił, że musi obniżyć prognozy wydobycia w tym roku z 4,6 do 4,2 mld m3.

źródło:PGNiG
2008 - prognoza

_ - Nowa, niższa prognoza w zakresie wydobycia gazu ziemnego wynika z przyczyn niezależnych od PGNiG. W związku z prowadzeniem eksploatacji w coraz trudniejszych warunkach geologiczno-złożowych następuje zawadnianie się odwiertów, co skutkuje koniecznością rekonstrukcji odwiertów lub zakończenia ich eksploatacji _ - podała spółka w komunikacie z 13 sierpnia.

W skali Europy nie płacimy dużo

Z ostatnich badań Eurostatu, za rok 2007 wynika, że ceny gazu w Polsce plasują się znacznie poniżej unijnej średniej. Prawie dwa razy więcej płacą Szwedzi i Irlandczycy. Jednak w skali naszego regionu gaz w Polsce może uchodzić za drogi. Płacimy za niego nieco więcej niż Czesi i Rumuni, znacznie więcej niż Węgrzy czy Litwini. Estończyków z kolei używanie gazu kosztuje prawie dwa razy mniej niż Polaków.

Porównanie cen gazu dla gospodarstw domowych w wybranych krajach w Europie
kraj cena GJ w euro
Szwecja 15,09
Irlandia 14,74
Niemcy 13,97
Francja 11,42
Wielka Brytania 11,19
Słowacja 9,64
Polska 8,76
Czechy 7,94
Rumunia 7,60
Łotwa 6,35
Węgry 5,96
Litwa 5,96
Estonia 4,99
średnia europejska 11,68

źródło: Eurostat, dane za 2007

Głośne podwyżki nie ominęły też innych europejskich krajów. Pod koniec sierpnia przykrą niespodziankę dla 5,5 miliona Brytyjczyków przygotował koncern E.On. Podniósł ceny odbiorcom indywidualnym o 16 procent. Wcześniej na podobny krok zdecydowali się inni dostawcy na Wyspach - EDF i British Gas.

PGNiG zapowiada, że jeśli URE zgodzi się dziś na nowe ceny gazu, nowe stawki będą obowiązywać w IV kwartale 2008 roku oraz w I kwartale 2009 roku. Spółka nie wyjaśniła, czy oznacza to, że wystąpi o kolejną podwyżkę począwszy od II kwartału 2009 roku. Wiceprezes URE Marek Woszczyk jest optymistą. Uważa, że takie postawienie sprawy przez PGNiG może oznaczać obniżki cen od kwietnia przyszłego roku.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)