Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Opozycja chce komisji śledczej ds. GetBack

13
Podziel się:

- GetBack działa na rynku regulowanym i dla wielu nie jest zrozumiałe, szczególnie dla posiadaczy obligacji tej instytucji, co się faktycznie stało - mówiła we wtorek Paulina Hennig-Kloska podczas posiedzenia Komisji Finansów Publicznych, poświęconego gigantycznemu zamieszaniu wokół spółki.

Opozycja chce komisji śledczej ds. GetBack
(EAST NEWS)

- Wiele instytucji uwiarygadniało działalność tej firmy na rynku. Możemy mieć poważne wątpliwości, czy posiadacze obligacji będą w stanie odzyskać swoje pieniądze. Ostatni raport finansowy spółki rodzi jeszcze więcej pytań - mówiła Hennig-Kloska, która jest wiceprzewodniczącą komisji.

Zwróciła uwagę, że spółka w ostatnich 12 miesiącach zwiększyła swoją skalę działalności, kupując wiele portfeli wierzytelności.

- Ostatnie 12 miesięcy możemy podsumować jako obchodzenie przez spółkę obowiązku informacyjnego przy emisjach i pytanie, czy KNF wiedziała o tych działaniach - dodała.

Poinformowała, że ma dokumenty, z których wynika, że jedna z klientek banku przelała środki na obligacje 15 marca 2017 roku, a dopiero 14 kwietnia otrzymała warunki emisji obligacji.

"Czy w czerwcu ubiegłego roku, przy okazji planowanej emisji akcji przez spółkę, nadzór sprawdzał finansowo spółkę? - pytała Henning-Kloska.

- Czy nadzór wiedział o planowanych zmianach legislacyjnych, zmieniających sytuację firm windykacyjnych i dlaczego nie pojawiły się żadne ostrzeżenia ze strony Komisji? Czy GetBack nie został wykorzystany przez banki do pozbycia się niewygodnych aktywów, które niebawem nie będą miały żadnej wartości, gdyż w większości nabywane portfele były przeterminowane o ok. 7 lat, co oznacza, że według nowych rozwiązań prawnych wierzytelności przedawnione nie będą nic warte? - kontynuowała.

W odpowiedzi zastępca przewodniczącego KNF Marcin Pachucki powiedział, że rola KNF polega m.in. na dbaniu o transparentność, żeby wszelkie informacje przez emitentów były dostarczane inwestorom. Nie ma natomiast żadnego przepisu, który by pozwolił Komisji na to, aby sprawdzać, czy działalność danej spółki jest ryzykowna czy nie.

- Zatwierdzenie pierwszego prospektu trwało 5 miesięcy, a drugiego 2 miesiące, gdyż Komisja znała już spółkę. Zgłosiliśmy ponad 180 uwag do prospektu, w tym wiele dotyczących ryzyk - powiedział Pachucki.

Dodał, że do prospektu emisyjnego dotyczącego emisji akcji w czerwcu 2017 r. KNF zgłosiła 130 uwag dotyczących treści.

- Jeżeli chodzi o rosnące zadłużenie spółki, to te informacje były widoczne dla wszystkich uczestników rynku. Spółka dynamicznie się rozwijała i rosło jej zadłużenie, bo taki był model biznesowy tej firmy. Wśród przesłanek do odmówienia zatwierdzenia prospektu nie ma takiej podstawy, jak zadłużenie spółki. Niezależnie od tego, jakie ono jest - dodał.

Zobacz także: Zobacz też: UOKiK wziął się za Getback. Nieprawidłowości przy windykacji i sprzedaży obligacji

Zwrócił uwagę, że wszystkie trzy agencje ratingowe nadawały ratingi emisjom obligacji oznaczające pełną zdolność do obsługi długu i dopiero w kwietniu tego roku zmieniły zdanie.

- Sprawa jest przekrojowa, bo dotyczy emitenta, obligatariuszy, domów maklerskich, banków i na każdym z tych etapów prowadzimy wyjaśnienia - dodał.

Przedstawiciel prokuratury krajowej powiedział, że 23 kwietnia wpłynęło zawiadomienie skierowane przez przewodniczącego KNF i już na drugi dzień prokuratura podjęła działania, a 17 maja powołano już specjalny zespół śledczy składający się m.in. z 4 prokuratorów.

Z kolei wiceminister finansów Piotr Nowak powiedział, że 9 maja MF wystąpiło do KNF i UOKiK ws. propozycji zmian w prawie dotyczących występowania misselingu, a także dotyczące emisji prywatnych, ale tutaj mamy pewne regulacje europejskie.

Poseł Izabela Leszczyna z PO zwróciła uwagę, że wśród właścicieli GetBacku jest fundusz, który znajduje się w sporze z Polską. - Tymczasem nadzór bardzo szybko zatwierdził prospekt emisyjny akcji i potem obligacji. Jak Komisja wyceniała ryzyko, skoro na podstawie tych samych dokumentów kilka miesięcy później zgłosiła sprawę do prokuratury? - pytała Leszczyna, której zdaniem powinna zostać powołana komisja śledcza. - Dziwię się, że takiego wniosku nie składa PiS, tylko czeka, że zrobi to opozycja - skwitowała.

Z kolei Janusz Szewczak z PiS zwrócił uwagę, że obligacje GetBacku były sprzedawane przede wszystkim przez banki. - Ta sytuacja bardzo psuje rynek obligacji i wprowadza dużą nieufność wśród inwestorów - dodał Szewczak.

Przedstawiciele poszkodowanych obligatariuszy zwrócili uwagę, że wiele osób, np. klientów banków, może nie wiedzieć nawet, że posiada takie obligacje, bo tych emisji było około 200. - Czy giełda mogłaby założyć niezależny podmiot, który by udzielał nieodpłatnie ratingu inwestycyjnego? - pytał przedstawiciel poszkodowanych.

- Giełda pracuje nad takim podmiotem, aby nadawać spółkom i emisjom taki rating. Należy jednak mieć na uwadze, że tzw. prywatne emisje podlegają unijnemu prawu - wyjaśnił wiceminister Nowak.

- Misseling jest typem oszustwa i za to idzie się do więzienia. W przypadku ofert prywatnych chcielibyśmy zaproponować, żeby ten limit 150 osób dotyczył limitu na cały rok, o ile na to pozwolą unijne przepisy - dodał wiceszef KNF Marcin Pachucki.

11 maja br. Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej Wydział VIII Gospodarczy do spraw Upadłościowych i Restrukturyzacyjnych zdecydował o otworzeniu wobec GetBack S.A. przyspieszonego postępowania układowego. GetBack podał też wówczas, że wierzyciel GetBack złożył w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu wniosek o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego w trybie postępowania sanacyjnego wobec GetBacku.

Kilka dni później S&P Global Ratings napisał, że oczekuje, iż przedsiębiorstwo albo zawrze umowę restrukturyzacyjną, albo ogłosi bankructwo w najbliższej przyszłości.

2 maja br. GetBack złożył w Sądzie Rejonowym dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu Wydział VIII Gospodarczy do spraw Upadłościowych i Restrukturyzacyjnych wniosek o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego - przyspieszonego postępowania układowego w rozumieniu przepisów ustawy z dnia z dnia 15 maja 2015 r.

GetBack S.A. jest polską spółką zarządzania wierzytelnościami. Powstała w lutym 2012 roku, zaś od marca 2014 r. grupa jest obecna także na rynku rumuńskim. W lipcu 2017 r. spółka zadebiutowała na GPW.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(13)
pOl
6 lat temu
Spodziewałem się, że z biegiem czasu odczujemy konflikty geopolityczne i nawet jak Morawiecki walczy z cenami to amerykanie i zydzi je winduja
blabla
6 lat temu
Nie powstanie w tej kadencji żadna komisja śledcza zarówno w tej sprawie tzn. GetBack jak i dotycząca afery SKOK ( defraudacja ponad 4,5 mld zł przy ok. 0,85 mld w aferze AmberGold ) bo w nich umoczony jest mocno rządzący PiS ...I tyle w temacie...
adwokat
6 lat temu
Tego mecenasika z getbeku Mariusza B. powinni zamknąć i pozbawić wykonywania zawodu do końca życia żeby nie przynosił wstydy prawdziwym prawnikom.
Polska - dzik...
6 lat temu
Panie Premierze rozwiązanie jest proste. Nie ulega najmniejszym wątpliwościom, iż problem ma podłoże systemowe, to system naczyń połączonych a zarazem błędne koło. Wszyscy odpowiedzialni powinni teraz ponieść koszty naprawienia szkód wyrządzonym akcjonariuszom oraz obligatariuszom. Na odszkodowania dla inwestorów powinny się złożyć (pod przymusem) następujące podmioty: 1# Banki Pozbyły się toksycznych, nieściągalnych oraz przedawnionych długów. Co więcej część banków np. Idea Bank, Lion's oraz inne wprowadzały w błąd swoich klientów co gorsza część z nich może nawet nie wiedzieć iż zamienili lokaty na obligacje korporacyjne 2# KNF Zaniedbania ze strony KNF dotyczące dopuszczenia prospektu emisyjnego oraz jego błyskawicznego zaakceptowania w sytuacji gdy Polski rząd jest w sporze prawnym z głównym udziałowcem GetBacku na kwotę ponad 1 mld zł. 3# Deloitte Renomowany audytor nie zidentyfikował (celowo lub nie) istotnych zagrożeń oraz podpisał się pod raportami finansowymi spółki. 4# BFG Banki sprzedając toksyczne wierzytelności stały się beneficjentami a inwestorzy ofiarami zmowy instytucjonalnej 5# Abris Główny udziałowiec ODPOWIADA za nadzór nad kontrolowaną spółką. Zachodzi uzasadnione podejrzenie iż cała operacja została zaplanowana celem uzyskania spornej kwoty od skarbu państwa. Fakty wskazują na to iż państwo brało udział w tym układzie i zgodziło się na grabież pieniędzy od inwestorów. 6# Skarb Państwa Rząd, minister finansów, minister sprawiedliwości, zgodzili się aby podmiot, który domaga się gigantycznych roszczeń od Polski został właścicielem spółki, która ma realny wpływ na stabilność systemu finansowego w kraju. Rynek obligacji, zaufanie do KNF oraz audytorów zostało bezpowrotnie stracone. 7# Odpowiedzialność osobista zarządu oraz rady nadzorczej W tym przypadku konfiskata rozszerzona to absolutne minimum, dodatkowo kara bezwzględnego więzienia na okres 10 lat.
KTO tak kocha...
6 lat temu
Opozycja może chcieć wiele rzeczy nawet słusznych i racjonalnych,lecz arytmetyka w sejmie jest jasna i przejrzysta. Lenistwo,zasiedzenie i zwyczajna jakoś będzie-w 2015 roku będzie się Nam czkawką odbijać bardzo długo.