Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

O co prezes GetBack prosił Morawieckiego. Kancelaria premiera upubliczniła korespondencję

13
Podziel się:

Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk odsłonił karty. W czwartek na stronie internetowej kancelarii opublikował skany listów, które były już prezes GetBacku Konrad Kąkolewski wysyłał do Mateusza Morawieckiego.

Michał Dworczyk upublicznił korespondencję prezesa GetBacku do Mateusza Morawieckiego.
Michał Dworczyk upublicznił korespondencję prezesa GetBacku do Mateusza Morawieckiego. (STEFAN MASZEWSKI/REPORTER)

To reakcja Dworczyka na czwartkowe doniesienia "Gazety Wyborczej". Dziennik napisał, że dotarł do "tajnego" listu Kąkolewskiego, który miał trafić do premiera Morawieckiego, i w którym prosi go o pomoc.

"W nawiązaniu do dokumentu stanowiącego załącznik do artykułu W. Czuchnowskiego i M. Kolińskiej-Dąbrowskiej 'Mamy tajny list do premiera Morawieckiego: GetBack domagał się dofinansowania przez państwo', zamieszczonego dzisiaj na portalu wyborcza.pl, stanowczo dementuję, jakoby pismo o tej treści wpłynęło do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów' - napisał w oświadczeniu na stronie internetowej kancelarii premiera.

Zobacz także: Zobacz też: UOKiK wziął się za Getback. Nieprawidłowości przy windykacji i sprzedaży obligacji

"Jednocześnie, w trosce o transparentność życia publicznego i w związku z pojawiającymi się nieprawdziwymi informacjami, w załączeniu przekazuję do publicznej wiadomości kopie wszystkich trzech pism skierowanych przez spółkę GetBack S.A. oraz p. Konrada Kąkolewskiego do Prezesa Rady Ministrów, które wpłynęły do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w dniach: 13 kwietnia, 18 kwietnia oraz 8 maja 2018 r., jak również kopie pism, które zostały wystosowane przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów do właściwych organów państwa w reakcji na otrzymaną korespondencję" - napisał Dworczyk.

Najobszerniejszy jest list pierwszy, z 13 kwietnia tego roku, w którym prezes GetBacku po raz pierwszy prosi o pomoc.

Pojawiają się w nim sformułowania, o których media pisały już wcześniej. Kąkolewski diagnozuje, że kłopoty finansowe jego spółki mogą wywołać niepokoje społeczne. "Zagrożony będzie interes kilkunastu tysięcy rodzin - nagłośnione jako afera PIS-owskiej piramidy finansowej (spółka mocno od długiego czasu wspiera działania obozu wolnościowego)" - pisze.

Winą za problemy finansowe spółki Kąkolewski obarcza głównego udziałowca, fundusz Abris. Prosi rząd o finansowe wsparcie: kredyt z PKO BP do kwoty 250 mln zł i pożyczkę zwrotną z Polskiego Funduszu Rozwoju w wysokości do 250 mln zł. "W zamian za to Abris Capital Partners zrezygnuje ze swoich roszczeń wobec Skarbu Państwa (2 mld zł)" - pisze Kąkolewski.

Fragment pierwszego listu, który Konrad Kąkolewski wysłał do premiera

Kolejny list pisze do Morawieckiego już 5 dni później - przypomina się w nim ze swoją prośbą. W ostatnim, datowanym na 8 maja - już po sugestiach prasy na temat tego, że jego listy miały znamiona szantażu - zapewnia zaś, że jego celem nie było "osaczanie kogokolwiek".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(13)
HAHA
6 lat temu
Windykować, windykować
Ggfg
6 lat temu
Prezes getbacku to totalny burak i plaski cwaniaczek - z taka pomoca jak rzada to kazdy moglby prowadzic taka firme...
Ośmieszacz gł...
6 lat temu
Piroman nie świruj !!
Valdi
6 lat temu
[QUOTE] spółka mocno od długiego czasu wspiera działania obozu wolnościowego [/QUOTE] Ten cytat pokazuje, jak oni mają zryte łby. "...obozu wolnościowego" taaaa... Chcą wszystkich trzymać za mordy, a nazywają siebie "obozem wolnościowym".
Adam
6 lat temu
A może Pan Michał Dworczyk upubliczniłby informacje o wszechwiedzącym karierowiczu Woźnym ?