Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemiecka gospodarka przeżywa złote lata. Znakomite widoki też na 2018

244
Podziel się:

Niemiecki „cud na rynku pracy” utrzymuje się. Prognozy zatrudnienia na nadchodzący rok obiecują „rekordowy poziom”.

Niemiecki PKB ma wzrosnąć w 2018 o dobre dwa procent.
Niemiecki PKB ma wzrosnąć w 2018 o dobre dwa procent. (LESZEK ZYCH/REPORTER)

Eksperci przewidują na 2018 setki tysięcy nowych miejsc pracy w Niemczech, co znowu polepszy i tak już znakomitą sytuację na rynku pracy. Świetnie mają się też niemieckie firmy. Jedyną bolączką jest brak fachowców.

Niemiecki „cud na rynku pracy” utrzymuje się. Prognozy zatrudnienia na nadchodzący rok obiecują „rekordowy poziom” – poinformował Instytut Badań nad Rynkiem Pracy (IAB) przy Federalnej Agencji Pracy (BA) w Norymberdze. Znakomita koniunktura przyczynia się do rosnącego zapotrzebowania na specjalistów i coraz większego spadku bezrobocia. Mimo brexitu, afery dieslowej i upadku Air-Berlin widoki na przyszłość są znakomite.

Barometr Rynku Pracy, przygotowywany co miesiąc przez IAB, a oparty na danych lokalnych agencji pracy w Niemczech, znowu wzrósł w grudniu o 0,1 na 104,9 pkt. Jak wyjaśnił IAB, oznacza to dobre prognozy rozwoju rynku pracy w nadchodzących miesiącach. Chwilowo niemal na wszystkich polach następuje pozytywny rozwój, „na rynku wewnętrznym, w gospodarce światowej, w sektorze usługowym i w przemyśle”.

Rekord na rynku pracy

Firma doradcza EY liczy się w przyszłym roku z 400 tys. nowych miejsc pracy w Niemczech. Boom ten umożliwia kwitnąca gospodarka. Niemiecki PKB ma wzrosnąć w 2018 o dobre dwa procent. W silnych gospodarczo regionach, takich jak Bawaria czy Badenia-Wirtembergia w 2018 r. może panować wręcz „pełne zatrudnienie”.

Od 2007 r. powstały w Niemczech prawie 4 mln nowych miejsc pracy – podała EY. Tym samym Republika Federalna Niemiec należy – obok Słowacji i Malty – do trzech państw strefy euro, które wykazują się dzisiaj niższym bezrobociem niż w 2007.

Według firmy doradczej EY, w 2017 r. zatrudnienie w Niemczech osiągnęło nowy, rekordowy poziom: w skali roku pracę miało średnio 44,2 mln ludzi. – Dzięki utrzymującemu się już od ośmiu lat rozkwitowi gospodarczemu miejsce pracy ma coraz więcej ludzi – powiedział Bernhard Lorentz z EY. Pod względem gospodarczym Niemcy przeżywają obecnie złote lata.

Jedyną łyżką dziegciu w tej beczce miodu jest zaostrzający się brak specjalistów. – Tym bardziej potrzebujemy perspektywicznej polityki migracyjnej. Imigracja może wnieść istotny wkład w zapewnienie fachowej siły roboczej – podkreślił Lorentz. Szczególnie poszukiwani będą nadal specjaliści IT, w tym programiści. Ale specjalistów brakuje w niemal wszystkich branżach. Według aktualnego sondażu Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej DIHK, dla blisko 56 proc. przedsiębiorstw największe ryzyko stanowi brak fachowców. – Jest to ekstremalnie dużo – powiedział szef DIHK Eric Schweitzer. Od 2011 r. liczba firm wyrażających te obawy wzrosła trzykrotnie.

Coraz więcej fuzji

W 2017 r., podobnie jak w poprzednich latach, niemieckie firmy były mile widzianymi partnerami w międzynarodowych fuzjach. Według analizy przedstawionej w środę (27.12.2017) przez sieć doradczą PwC, w kończącym się roku miała miejsce prawie tak rekordowa liczba przejęć firm i fuzji jak w 2016. Na cały rok 2017 PwC liczy się z blisko 870 transakcjami wobec 883 w 2016. Do połowy listopada najwięcej kupujących pochodziło z USA (158 transakcji), Szwajcarii (80) i Wielkiej Brytanii (72). Na kolejnych miejscach uplasowali się inwestorzy z Francji (55) i Chin (47). Większość fuzji miała miejsce w dziedzinie produkcji przemysłowej (24 proc.), handlu i produkcji wyrobów konsumenckich (18 proc.) i technologii (16 proc.).

Do połowy listopada wolumen transakcji wyniósł 99,8 mld euro, znacznie więcej niż w tym samym okresie 2016 r. (38,5 mld). Przyczyną były wielkie przejęcia, jak choćby fuzja liderów w sektorze gazowym - niemieckiego koncernu Linde i jego amerykańskiego konkurenta Praxair oraz połączenie działu kolejowego Siemensa z francuskim koncernem Alstom.

_ źródło: Deutsche Welle _

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(244)
Michalina
6 lat temu
Nigdy nie miałam problemu żeby znaleźć pracę w Niemczech. Może to jest związane również z tym, że jadę tam zawsze z agencją Ej Job i oni pomagają mi we wszystkich formalnościach i aplikuje na stanowisko bezpośrednio mi zaoferowane, ale jak sie chce to spokojnie można tam pracować.
Renata
6 lat temu
Moze jestem dla nich tania sila robocza, ale zarobki i tak są o pare razy wieksze niz w PL. Wspolpracuje z Medipe przy opiece starszych ludzi i jak dla mnie zarobki są super :)
gość
6 lat temu
Niemcy szukają taniej wykwalifikowanej siły roboczej .Gdyby to było coś atrakcyjnego to już dawno znaleźliby się chętni W Europie jest bardzo duże bezrobocie .
nauczyciel
6 lat temu
Podobno z Syrii wielu fachowców przyjechało.... fachowców od pobierania zasiłków :)
schwab
6 lat temu
zastanawiam sie dlaczego polacy sie tak martwia o niemiecka gospodarke ,wlasnie podano niemieccy obywatele posiadaja oszczednosci w bankach w wysokosci 6,2 biliona euro czy wam ta liczba cos mowi?
...
Następna strona