_ __ Wzrost gospodarczy Polski spowolni w tym roku do 1,4 proc., ale w 2014 r. przyspieszy już do 2,9 proc., by w kolejnym roku osiągnąć 3,2 proc. _, pisze w najnowszej prognozie bank Goldman Sachs. _ Możliwa jest odbudowa popytu konsumpcyjnego, choć proces ten może mieć powolny charakter _ - ocenił jednocześnie Narodowy Bank Polski w opublikowanym dziś raporcie _ Sytuacja finansowa sektora gospodarstw domowych w II kw. 2013 r. _
Jedna z największych instytucji finansowych prognozuje na 2014 rok przyspieszenie globalnego wzrostu, głównie w USA, ale też w mniejszym stopniu w strefie euro. Eksperci banku podkreślają, że będziemy mieli do czynienia z globalnym ożywieniem, zarówno rynków wschodzących jak i rynków rozwiniętych.
Najszybszy wzrost w najbliższych latach Polska osiągnie w 2016 r. - wyniesie on 3,4 proc., zaś kolejny rok powinien przynieść wzrost PKB na poziomie 3,2 proc.
Goldman Sachs prognozuje, że główna stopa procentowa w Polsce wyniesie 2,75 proc. na koniec 2014 r. i 3,50 proc. na koniec każdego roku w latach 2015-2017. Według jego prognoz stopa procentowa nie zmieni się z obecnego poziomu (2,5 proc.) jeszcze do końca III kw. 2014 r.
Według banku, średnioroczna inflacja w Polsce wyniesie 2 proc. w 2014 i 2015 r., by przyspieszyć do 2,3 proc. w 2016 r. i 2,4 proc. w 2017 r.
Bank inwestycyjny przestawił też prognozy w zakresie kursu złotego. Goldman Sachs sądzi, że złoty umocni się w ciągu najbliższych 12 miesięcy do 4,10 za euro. Za trzy miesiące kurs ten przewidywany jest na poziomie 4,25, a za sześć miesięcy - na 4,20.
Na koniec 2015 r. kurs euro przewidywany jest na poziomie 4,10, po czym polska waluta powinna umocnić się do 3,90 zł za euro na koniec 2016 i 2017 r.
_ Nasze nowe prognozy makro globalne wskazują, że 2014 może oznaczać ważny punkt zwrotny w gospodarce światowej. Spodziewamy się, że globalna gospodarka nabierze rozmachu wchodząc w 2014 roku by powrócić do swojego długoterminowego trendu w 2015 r. , i nadal rosnąć na poziomie około 4 proc. w kolejnych latach. Mówiąc inaczej, widzimy pole do bardziej zrównoważonego ożywienia globalnej gospodarki - _ czytamy w prognozie Goldman Sachs.
Polacy znów zaczną kupować
W najbliższej przyszłości możliwa jest odbudowa popytu konsumpcyjnego, choć proces ten może mieć powolny charakter - ocenił Narodowy Bank Polski w opublikowanym dziś raporcie _ Sytuacja finansowa sektora gospodarstw domowych w II kw. 2013 r. _"Większość sygnałów (choć nie wszystkie) pochodzących z danych o wyższej częstotliwości wskazuje na możliwość odbudowy popytu konsumpcyjnego w najbliższej przyszłości, choć proces ten może mieć raczej powolny charakter" - napisano w raporcie.
W dokumencie zaznaczono, że sprzedaż detaliczna w III kwartale 2013 r. przyspieszyła do 3,9 proc. r/r wobec wzrostu o 1,5 proc. r/r w II kw. 2013 r., co - zdaniem NBP - wskazuje na możliwość poprawy dynamiki spożycia prywatnego w najbliższych kwartałach.
Zgodnie z raportem utrzymanie realnego wzrostu dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych w I i II kw. 2013 r. jest pozytywnym sygnałem dla spożycia. _ Spodziewane w kolejnych kwartałach stopniowe podwyższenie się tempa wzrostu aktywności gospodarczej, widoczne m.in. dla produkcji sprzedanej przemysłu oraz stopniowo poprawiających się (i wychodzących z głębokiego regresu) wyników budownictwa powinno przełożyć się na wzrost dochodów do dyspozycji sektora gospodarstw domowych _ - wyjaśnił bank w raporcie.
Zaznaczono, że poprawa ta jeszcze nie przełożyła się na istotne polepszenie sytuacji na rynku pracy. Dlatego też wzrost dochodów w najbliższej przyszłości, a w konsekwencji również konsumpcji, może być stosunkowo niewielki. _ Czynnikiem mogącym dodatnio pozytywnie wpłynąć na popyt konsumpcyjny jest obserwowana w ostatnich miesiącach niska stopa inflacji oraz niskie oczekiwania inflacyjne _ - dodano.
Zgodnie z raportem utrzymanie wyższej dynamiki dochodów do dyspozycji od dynamiki spożycia prywatnego może przyczyniać się do odbudowy oszczędności dobrowolnych przez gospodarstwa domowe.
W raporcie podano, że w II kw. 2013 r. realne dochody do dyspozycji brutto sektora gospodarstw domowych zwiększyły się w ujęciu rocznym o 2 proc. wobec wzrostu o 2,7 proc. w poprzednim kwartale. Spożycie prywatne w II kw. br. pozostało stabilne względem analogicznego kwartału ub.r., wobec jego obniżenia o 0,6 proc. w poprzednim kwartale, _ co może wskazywać na powolny powrót tendencji wzrostowej tej kategorii w drugiej połowie roku _.
Według dokumentu stopa oszczędzania w II kw. 2013 r. po korekcie sezonowej wzrosła do 2,3 proc. z 1,5 proc. w I kw. br., częściowo ze względu na wzrost stopy oszczędności dobrowolnych (z odpowiednio 2 proc. do 2,2 proc.), ale przy malejącym znaczeniu oszczędności emerytalnych w systemie kapitałowym.
W II kw. 2013 r. stopa inwestowania wyniosła 7,1 proc. i była niemal identyczna, jak w poprzednim kwartale. Od początku 2011 r. stopa inwestycji w sektorze gospodarstw domowych była wyższa niż stopa oszczędzania, co wpływało dodatnio na wielkość zadłużenia tego sektora wobec innych sektorów gospodarki.
W raporcie poinformowano, że w II kw. 2013 r. gospodarstwa domowe obniżyły swoje aktywa finansowe łącznie o 3 mld zł, tj. mniej niż miało to miejsce przed rokiem, kiedy wycofano 8,5 mld zł aktywów. Zaciągnięte przez gospodarstwa domowe nowe zobowiązania finansowe sięgnęły kwoty 4,7 mld zł, stanowiąc 1,5-krotność wartości nowych zobowiązań podjętych przed rokiem. _ Wśród nich transakcje z tytułu nowo udzielonych pożyczek i kredytów zrealizowano w kwocie 9,1 mld zł, co stanowi wzrost o 20 proc. w ujęciu rocznym _ - napisano.
_ Dane monetarne wskazują, że w III kw. 2013 r. gospodarstwa domowe powiększyły swoje aktywa finansowe. Skoncentrowały one swoje inwestycje finansowe w pozabankowych formach oszczędzania, a przyrost aktywów finansowych w III kw. br. dotyczył głównie funduszy inwestycyjnych oraz akcji _ - dodano. Nieznacznie w tym okresie wzrosły depozyty oraz śladowo - gotówka. _ Dane monetarne świadczą o kontynuacji ożywienia na rynku kredytowym, głównie w obszarze kredytów konsumpcyjnych _ - dodano.
Polski handel już ma się lepiej?
Analitycy banków w Londynie przewidują, że sprzedaż detaliczna w Polsce wzrosła w październiku o 4,1-4,8 proc. w ujęciu rocznym. Średnia oczekiwań to 4,3 proc. rdr. Oczekują też utrzymania stopy bezrobocia na poziomie 13 proc.Oficjalne dane o sprzedaży i bezrobociu GUS ogłosi we wtorek. We wrześniu sprzedaż przyrosła o 3,9 proc. rdr. w sierpniu o 3,4 proc. rdr, a w lipcu o 4,3 proc. rdr.
_ Sprzedaż detaliczna poprawia się systematycznie, choć wolno w reakcji na wzrost wydatków na konsumpcję, możliwą dzięki poprawie dynamiki płac realnych _ - napisał Bank of America Merrill Lynch (BAML), którego prognoza zakłada przyrost sprzedaży o 4,3 proc. rdr.
_ Widoczna ostatnio stabilizacja rynku pracy i poprawa wskaźników wyprzedzających sugeruje nieco silniejszy przyrost wydatków gospodarstw domowych w najbliższych miesiącach. Przyrost płac będzie jednak umiarkowany, stąd płace nie pobudzą presji inflacyjnej _ - wskazuje BNP Paribas, którego prognoza sprzedaży jest wyższa od konsensusu i wynosi 4,8 proc. rdr.
Niższe od konsensusu są oczekiwania Barclays Capital 4,1 proc. rdr. W ocenie banku _ popyt krajowy w Polsce poprawia się, ale wynik obciąży negatywny efekt statystycznej bazy porównawczej rdr _.
Analitycy nie spodziewają się zmiany stopy bezrobocia w październiku. Ich zdaniem wynosi 13 proc., czyli tak jak we wrześniu i sierpniu. _ Mnożące się oznaki stabilizacji rynku pracy nie przekładają się na większą skłonność pracodawców do zwiększenia zatrudnienia _ - stwierdził BAML.
Czytaj więcej w Money.pl