Grzegorz Kołodko powiedział PAP, że wzrost PKB będzie natomiast z kwartału na kwartał silniejszy niż zakładają dotychczasowe prognozy.
"Inflacja średnioroczna będzie bliżej 1,1 proc., natomiast PKB w I kwartale wyniesie 2,3 proc., w drugim ponad 3 proc., a w III i IV ponad 4 proc." - powiedział w środę PAP minister finansów.
Wcześniej minister finansów mówił, że wzrost PKB może być w I kwartale bliski 2,5 proc., a zaplanowane przez rząd 3,5 proc. wzrostu PKB w tym roku jest realne, ale może być trudne do osiągnięcia.
Inflacja średnioroczna wyniosła w zeszłym roku 1,9 proc., a analitycy na ten rok prognozują jej spadek do 1-1,2 proc.
Natomiast konsensus rynkowy wzrostu w I kwartale wynosi 2,2 proc., w drugim kwartale 2,5 proc., w trzecim 2,8 proc., a w IV kwartale 3,3 proc. Roczna prognoza z ostatniej ankiety PAP wynosi 2,8 proc.
Członkowie RPP uważają natomiast, że 3,5 proc. zaplanowane przez rząd będzie trudne do osiągnięcia, a prognoza banku centralnego przewiduje wzrost PKB o 2,5 proc. w tym roku.
Minister finansów powiedział w środę, że ożywienie gospodarcze w II półroczu zapoczątkuje lekki spadek bezrobocia, które może być w grudniu mniejsze o jeden punkt niż obecnie.
"Bezrobocie zacznie spadać. W marcu spadek wyniesie, mam nadzieje 0,1 pkt proc. i do końca roku spaść może nawet o cały punkt procentowy" - powiedział Kołodko.
Analitycy prognozują spadek bezrobocia w końcu roku do 18,2 proc. z 18,8 proc. w lutym 2003.
