Prezydent Ukrainy zasugerował, że premier Mykoła Azarow opuści wkrótce stanowisko i przejdzie do pracy w parlamencie, dokąd trafił jako numer jeden z listy rządzącej Partii Regionów w październikowych wyborach.
_ - Gdy tylko ostatecznie zostanie ustalona kandydatura na premiera Ukrainy, rozpocznie się proces tworzenia nowego składu rządu _ - oświadczył Wiktor Janukowycz dziennikarzom podczas wizyty w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Prezydent zaznaczył, że na razie nie można mówić o konkretach w sprawie personalnego składu nowej Rady Ministrów, ponieważ w ukraińskim parlamencie wciąż trwają rozmowy nad formowaniem większości.
Ukraińska konstytucja nie wymaga zmiany rządu po wyborach parlamentarnych, jednak w ich wyniku do Rady Najwyższej dostał się nie tylko obecny premier Azarow, ale i część członków jego gabinetu. Janukowycz powiedział dzisiaj, że nie będzie zatrzymywał w rządzie ministrów, którzy zechcą zamienić swe teki na mandaty poselskie.
W wyborach do parlamentu 28 października Ukraińcy wybierali połowę 450-osobowej Izby z list partyjnych, a drugą w okręgach jednomandatowych. W wyniku głosowania Partia Regionów zdobyła 185 mandatów, co oznacza, że nie ma ona większości w Radzie Najwyższej. Obecnie stara się ją zbudować, prowadząc rozmowy z kandydatami niezależnymi.
Na kolejnych miejscach znalazły się dwa ugrupowania opozycyjne: Batkiwszczyna (Ojczyzna) byłej premier Julii Tymoszenko i UDAR (Cios) znanego boksera Witalija Kliczki. Otrzymały one odpowiednio 101 i 40 miejsc w Radzie Najwyższej. Czwarte miejsce uzyskała nacjonalistyczna i także opozycyjna partia Swoboda (37), a piąte - dotychczasowi koalicjanci Partii Regionów - komuniści (32 mandatów).
W nowym parlamencie zasiądzie też siedmiu przedstawicieli mniejszych partii oraz 43 posłów niezależnych. Pięć mandatów pozostaje nieobsadzonych, ponieważ wybory w ich okręgach jednomandatowych zostaną powtórzone ze względu na naruszenia ordynacji wyborczej.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Dwa tygodnie po wyborach okazują niepokój Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton i komisarz ds. rozszerzenia i polityki sąsiedztwa Sztefan Fuele wyrazili zaniepokojenie przebiegiem procesu powyborczego na Ukrainie. Wskazali na jego nieprawidłowości, w tym opóźnienia w liczeniu głosów. | |
Zablokują konta ludzi Janukowycza? Jest apel Opozycja na Ukrainie apeluje do wspólnoty międzynarodowej o wprowadzenie sankcji wobec osób odpowiedzialnych za fałszowanie wyborów parlamentarnych, które odbyły się w minioną niedzielę. | |
Na Ukrainie policzyli prawie wszystkie głosy Centralna Komisja Wyborcza poinformowała, że najwięcej głosów zdobyła Partia Regionów. |