Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Lis
|

Jest odpowiedź rządu na postulat zwolnienia prezesa PLL LOT. Wiceminister sugeruje karanie związkowców

43
Podziel się:

Po kilku tygodniach milczenia, rząd w końcu zaczyna mówić o proteście pracowników PLL LOT. Wiceminister infrastruktury Mikołaj Wild zasugerował sprawdzenie, jakie straty przyniosła państwowej spółce groźba strajku i ewentualne ukaranie winnych.

Mikołaj Wild jest przeciwny zwolnieniu Rafała Milczarskiego
Mikołaj Wild jest przeciwny zwolnieniu Rafała Milczarskiego (Andrzej Iwanczuk/REPORTER)

Pracownicy PLL LOT, którzy grozili rozpoczęciem strajku 1 maja, ostatecznie go nie rozpoczęli. Nie znaczy to, że odpuścili zarządowi. Oczekują, że do połowy miesiąca otrzymają konkretną propozycję rozwiązania konfliktu. Jeśli tak się nie stanie, są gotowi strajkować. Do gry, poza organizacjami działającymi w spółce, włączyły się również mazowieckie struktury Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. Ich szef Piotr Szumlewicz zażądał w liście do premiera dymisji prezesa LOT-u Rafała Milczarskiego.

O ten postulat na antenie Radia Zet został zapytany Mikołaj Wild, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za projekt budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Jak stwierdził, Rafał Milczarski jest "jednym z architektów sukcesu" państwowego przewoźnika i jego zwolnienie byłoby "rażącą niesprawiedliwością".

- LOT w momencie, w którym obejmowaliśmy nadzór nad tą firmą, był w naprawdę poważnych tarapatach. Obecnie jest najagresywniejszą linią lotniczą w Europie - tłumaczył obrazowo wspomniany sukces.

Zobacz także: Zobacz też, co prezes PLL LOT myśli o Lotnisku Chopina:

Co więcej, polityk zasugerował ukaranie związkowców za walkę o swoje prawa. - Trzeba się pochylić nad szkodami, które LOT poniósł, w wyniku nawoływania do bezprawnych działań - mówił o groźbie strajku Wild, po czy dodał, że "pozostaje się zastanowić, jakie z tego konsekwencje wyciągnąć”.

wiadomości
KOMENTARZE
(43)
WYRÓŻNIONE
EKONOMISTA wł...
8 lat temu
Jęśli nie wiadomo o co chodzi -TO ZAWSZE chodzi o pieniądze.
haha
8 lat temu
Strajk albo groźba strajku to bezprawne działanie? No proszę, a w czasach PRL tacy jak on byli za strajkami... mimo że zakłady przez to traciły niewyobrażalne pieniądze... i było potem to co było..
Adam
8 lat temu
Gdzie jest największy związek zawodowy NSZZ SOLIDARNOŚĆ
...
Następna strona