Jak informował wcześniej resort energii, głównym celem audytu jest oszacowanie możliwych oszczędności w prowadzeniu spółek węglowych. Senator ocenił, że ekspertom udało się znaleźć obszary, gdzie służące obniżce kosztów zmiany są możliwe.
- Udało się znaleźć takie obszary, choć trudno jeszcze dokładnie oszacować ich wartość. Efekty wprowadzanych zmian w wielu przypadkach mogą być widoczne po kilku miesiącach czy nawet po roku; ale takie możliwości są - powiedział senator, wymieniając np. Możliwe działania w zakresie systemu eksploatacji węgla.
Zespół audytowy powołany przez radę nadzorczą Kompanii, na polecenie ministra energii, rozpoczął działalność 17 lutego. W jego skład weszło 17 osób. Gawęda potwierdził, że piątek jest formalnie ostatnim dniem audytu. Rozpoczęły się prace nad raportem końcowym, jednak prawdopodobnie jego opracowanie nie będzie ostatnim zadaniem zespołu.
- Są obszary wymagające dalszych analiz i bardziej pogłębionego audytu, dlatego zespół nie kończy jeszcze pracy - powiedział Gawęda. Jeszcze w piątek członkowie zespołu spodziewają się dodatkowych danych z kopalń i centrali Kompanii, o które poprosili. Chodzi m.in. o dokumenty dotyczące zawartych umów. Równolegle trwają prace nad raportem i wnioskami końcowymi.
- Głównym adresatem naszego raportu jest minister energii. Uzgodniliśmy, że mniej więcej w połowie przyszłego tygodnia będziemy chcieli przedstawić publicznie nasze najważniejsze wnioski - w takim zakresie, w jakim będzie to możliwe - zapowiedział senator, zaznaczając, że w części zagadnienia objęte audytem są sprawą przedsiębiorstwa i nie powinny być upubliczniane.
Gawęda ocenił, że ostatnie tygodnie były dla audytorów okresem bardzo intensywnej pracy - w kopalniach i zakładach Kompanii oraz w jej centrali. Przyznał, że kilka tygodni to krótki czas na kompleksowy audyt w tak dużej spółce, stąd m.in. wyznaczenie obszarów, gdzie prace wymagają pogłębienia i dodatkowych analiz.
Zespół audytowy w Kompanii Węglowej kończy pracę jako pierwszy - podobne zespoły powołane w Jastrzębskiej Spółce Węglowej i Katowickim Holdingu Węglowym mają zakończyć prace do końca marca. W Kompanii wyznaczono krótszy termin ze względu na bardzo trudną sytuację tej spółki, której 11 kopalń i 4 zakłady - zgodnie z rządowymi zapowiedziami - do połowy roku ma trafić do nowej struktury - Polskiej Grupy Górniczej (PGG).
W czwartek Ministerstwo Energii podało w komunikacie, że prowadzony w trzech śląskich spółkach węglowych audyt ma oszacować oszczędności w prowadzeniu tych firm.
- Dzięki pracy zespołów (audytowych) dokładamy wszelkiej staranności, aby zdiagnozować wszystkie oszczędności w tak trudnym dla górnictwa czasie - mówił minister energii Krzysztof Tchórzewski. Jego zdaniem wyniki audytów pomogą ocenić przede wszystkim możliwości organizacyjne i techniczne, które pozwolą zmniejszyć koszty funkcjonowania spółek.
Górnicze firmy realizują obecnie programy naprawcze związane z kryzysem na rynku węgla i najniższymi od wielu lat cenami tego surowca. W JSW powołany przez radę nadzorczą zespół audytowy liczy 12 osób i przewodniczy mu poseł PiS Grzegorz Matusiak, w KHW kierowany przez senatora PiS Wojciecha Piechę zespół składa się z 13 osób. ,,Wszyscy działają społecznie i nie przysługują im żadne wynagrodzenia" - podało biuro prasowe resortu.
O audycie w spółkach węglowych minister Tchórzewski mówił również 4 marca w Katowicach, gdzie spotkał się z zarządem i związkowcami z Kompanii Węglowej. Szef resortu energii podkreślił przed tym spotkaniem, że należy szukać ,,maksymalnych oszczędności w funkcjonowaniu spółek górniczych".
- W każdej z nich w tej chwili są powołane społeczne zespoły audytowe, którym przewodzą parlamentarzyści. Każdy zespół ogląda wszystkie sprawy spółki, od systemu wydobycia, po rzeczy kosztowe, wydatki i inne. Będziemy musieli złożyć to związkom - przedstawimy to wszystko i dopiero złożymy system finansowy PGG - powiedział dziennikarzom minister 4 marca.
Jesienią 2013 r. audyt w KW, KHW i JSW przeprowadziła na zlecenie ówczesnego Ministerstwa Gospodarki międzynarodowa firma doradcza Roland Berger Strategy Consultants. Zadaniem ekspertów była wówczas diagnoza sytuacji oraz wypracowanie rekomendacji dla spółek. W swoim raporcie audytorzy wskazali, iż śląskie spółki węglowe mają szansę na trwałą rentowność, jeśli podejmą zdecydowane działania: zamkną kilka nierentownych kopalń, skoncentrują wydobycie w najbardziej opłacalnych miejscach, ograniczą administrację i uproszczą system wynagradzania.