Barack Obama wezwał Izbę Reprezentantów do szybkiego przyjęcia porozumienia w sprawie klifu fiskalnego. Wczoraj, po długotrwałych sporach i negocjacjach, Republikanie i Demokraci zawarli kompromis w tej sprawie. Krótko po północy porozumienie zatwierdził Senat.
aktualizacja: 13:14
Zdecydowano o podwyżce podatków z 35 do 40 procent dla obywateli zarabiających ponad 400 tysięcy dolarów. Natomiast kwestia cięć budżetowych została odłożona w czasie na dwa miesiące.
Porozumienie senatorów chroni 98 procent Amerykanów i 97 procent małych przedsiębiorców z klasy średniej od podwyżki podatków - podkreślił w swoim oświadczeniu Barack Obama.
Zdaniem prezydenta Stanów Zjednoczonych, ani Demokraci, ani Republikanie nie osiągnęli tego, co chcieli. Była to jednak właściwa decyzja. Barack Obama zaapelował do Izby Reprezentantów o niezwłoczne przyjęcie porozumienia. Głosowanie w niższej izbie Kongresu odbędzie się prawdopodobnie jeszcze dziś.
Biały Dom i Republikanie w Kongresie toczyli od miesięcy zażarty spór na temat środków zaradczych, jakie należałoby w tej sytuacji podjąć, a Republikanie przeciwstawiali się zdecydowanie koncepcji podniesienia podatków dla najbogatszych Amerykanów.
Gdyby do końca roku nie doszło do porozumienia ws. redukcji deficytu budżetowego, z początkiem 2013 roku wszyscy Amerykanie płaciliby wyższe podatki, a wielu z nich dotknęłyby drastyczne cięcia wszystkich wydatków rządowych. Na mocy umowy między Białym Domem a Republikanami z ubiegłego roku, usankcjonowanej ustawą Kongresu, drastyczne cięcia wydatków weszłyby w życie automatycznie.
Zważywszy na to, że Izba Reprezentantów nie zdążyłaby zorganizować głosowania w sprawie klifu fiskalnego przed północą w poniedziałek i nie zajmie oficjalnie stanowiska przed upływem wyznaczonego terminu, _ technicznie _ o północy czasu waszyngtońskiego (6. rano we wtorek czasu polskiego) Ameryka stanie nad fiskalnym urwiskiem - pisze AFP.
Jednak - jeśli obie izby Kongresu zatwierdzą szybko kompromis - skutki tego impasu będą znikome, ponieważ wtorek jest dniem wolnym, a wszelkie urzędy i instytucje finansowe będą zamknięte - przypomina francuska agencja.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Nie mogą się dogadać. Co z klifem fiskalnym? Według ostatniego sondażu Gallupa już 48 procent Amerykanów nie wierzy, że w tej sprawie politycy osiągnął kompromis. | |
Brak antykryzysowego porozumienia. Czas mija Efektem tzw. klifu fiskalnego mogłaby być silna recesja w gospodarce USA. | |
To uderzy w rynki finansowe i pogrąży USA Jeśli amerykańscy ustawodawcy nie zdołają porozumieć się w kwestii tzw. kilfu fiskalnego Ameryka stanie nad ekonomiczną przepaścią. |