Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kluzik-Rostkowska: Niewiele rodzin skorzysta z dużej ulgi

0
Podziel się:

"Ulga podatkowa w wysokości blisko 1,2 tys. zł na każde dziecko jest tak wysoka, że skorzysta z niej niewiele rodzin, ponieważ mają zbyt niskie dochody" - uważa minister pracy i polityki społecznej Joanna Kluzik-Rostkowska.

Kluzik-Rostkowska: Niewiele rodzin skorzysta z dużej ulgi

Ulga podatkowa w wysokości blisko 1,2 tys. zł na każde dziecko jest tak wysoka, że skorzysta z niej niewiele rodzin, ponieważ mają zbyt niskie dochody - uważa minister pracy i polityki społecznej Joanna Kluzik-Rostkowska.

W środę Sejm zdecydował, że osoby mające dzieci będą mogły odliczyć od podatku prawie 1,2 tys. zł na każde dziecko. Rząd chciał, by ulga wynosiła 572 zł 54 gr na każde dziecko.

Jednak w środę posłowie nieoczekiwanie przyjęli poprawkę LPR i Prawicy Rzeczypospolitej, która dwukrotnie zwiększyła proponowaną przez rząd kwotę odliczenia - do 1,145 tys. zł rocznie. Klub PiS był przeciwny tej poprawce do zmian w ustawie o podatku PIT, choć zagłosował za całością nowelizacji.

ZOBACZ TAKŻE:
Gilowska: Albo dzieci, albo drogiMinister pracy podkreśliła, że obecna ulga 120 zł jest za niska, zaś kwota 560 zł proponowana przez rząd była racjonalna.

W opinii Kluzik-Rostkowskiej, z tak dużej ulgi jaką w środę uchwalili posłowie, nie będzie mogło skorzystać wiele rodzin. "85 procent rodzin wielodzietnych musi korzystać z pomocy państwa, więc jest naprawdę jedynie mała grupa rodzin wielodzietnych, które będą miały od czego odliczać ulgę" - dodała i wyjaśniła, że aby skorzystać z tak wysokiej ulgi rodzina musi mieć dochód powyżej 30 tys. zł w skali roku.

Podkreśliła, że wczorajsza decyzja Sejmu "może zniweczyć program polityki rodzinnej". Jak wyjaśniła, wprowadzenie takiej ulgi, będzie droższe dla budżetu niż cały program polityki rodzinnej, który zawiera różne korzystne rozwiązania dla rodzin z dziećmi.

ZOBACZ TAKŻE:Dwa razy wyższa ulga na dzieci
Wyraziła nadzieję, że Senat "będzie rozsądniejszy niż rozszalały politycznie Sejm i zmieni tę ustawę". "Prymat kampanii wyborczej ma swoje granice, ale wczorajsze głosowanie pokazało, że ich nie ma" - dodała.

Pytana dlaczego klub PiS zagłosował za ustawą, podkreśliła, że został postawiony w sytuacji bez wyjścia; głosował przeciwko poprawce, ale nie mógł głosować przeciwko swojej ustawie.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)