Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Kalus
|

Kolejki w szpitalach. Morawiecki: około 600-700 mln zł na operacje zaćmy i endoprotezy

244
Podziel się:

Morawiecki pytany przez dziennikarzy o fundusze na służbę zdrowia w ramach tzw. specustawy zdrowotnej powiedział, że "to jest kwestia techniczna".

Kolejki w szpitalach. Morawiecki: około 600-700 mln zł na operacje zaćmy i endoprotezy
(PAP/Wojciech Pacewicz)

Przeznaczymy ok. 600 może 700 mln zł z uwolnionego funduszu zapasowego na zapłatę za przyspieszenie realizacji świadczeń medycznych, tam gdzie są bardzo długie kolejki - powiedział w czwartek wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.

Morawiecki pytany przez dziennikarzy o fundusze na służbę zdrowia w ramach tzw. specustawy zdrowotnej powiedział, że "to jest kwestia techniczna".

- Około 300 mln zł w specustawie, około 300-400 mln zł z przesunięcia rezerw też z budżetu i w ramach sektora finansów publicznych, około 600 może 700 mln już teraz z uwolnionego funduszu zapasowego na zapłatę za nadwykonania, za przyspieszenie realizacji świadczeń medycznych, tam gdzie są bardzo długie kolejki - podkreślił. Wicepremier wymienił tutaj endoprotezy i operacje zaćmy.

Zobacz także: Zobacz także: Tak pracują polscy lekarze. Podają sobie kroplówki, żeby wytrzymać dyżur

Dodał, że chce też wesprzeć jeszcze w tym roku służbę zdrowia w ramach tematów onkologicznych.

Na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia odbyło się w środę wieczorem pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach zapewniających poprawę jakości i dostępności do świadczeń opieki zdrowotnej. Ma ona umożliwić m.in. zakupy dodatkowego sprzętu.

Rząd przyjął projekt we wtorek.

wiadomości
gospodarka
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(244)
WYRÓŻNIONE
alf210
8 lat temu
niech Radziwiłł zrobi jak Szyszko, wytnie chore stare drzewa lub odstrzeli łosie, dziki i kolejek nie będzie, będzie za to hulał tylko wiatr jak w puszczy i będzie panować rasa "ludzkich Panów"
tak pytam?
8 lat temu
Tylko po co uwalniać fundusze, jak nie będzie miał kto wykonywać operacje ( brakuje lekarzy), a na oddziałach już nie ma komu pracować ( brak pielęgniarek). Rozumiem, że chorzy sami się zoperują i rodziny będą im podawać wlewy , leki.
Ona :-)
8 lat temu
I pomóc ma w tym przyspieszeniu likwidacja umów z prywatnymi placówkami w ramach NFZ. Widziałam "państwowe" szpitale i to co się tam dzieje woła o pomstę do nieba. Brak sprzętu ( z reguły zepsuty) brak kadry ( urlopy, zwolnienia lekarskie) o dostępności do świadczenia nie wspomnę. To, że zlikwidujecie umowy z prywatnymi placówkami, które dysponuję o wiele lepszej jakości sprzętem, wykwalifikowaną kadrą i personelem, który jest kompetentny nie zlikwiduje tzw. kolejek. Wprost przeciwnie- nie przybędzie sal operacyjnych w państwowych placówkach, lekarzy i pielęgniarek również nie i doba się nie wydłuży. Więc na logikę skutek odwrotny od zamierzonego. chyba, że władza zmierza do tego, że mając do wyboru czekanie kilkumiesięczne na przyjęcie do placówki a prywatną służbą zdrowia, wybierze ( ponieważ musi) tę drugą opcję. Tylko pytanie gdzie są moje składki z ZUS GWARANTUJĄCE mi świadczenia medyczne ? Mam płacić drugi raz za coś co już mi Państwo ukradło i w ten sposób zobowiązało się do świadczenia? Coś tutaj nie halo... Niestety większość społeczeństwa nie rozumie w jaki sposób to funkcjonuje i pozwala się okradać w majestacie prawa...
...
Następna strona