Z powszechną krytyką i szyderstwami satyryków spotkała się wypowiedź faworyta do republikańskiej nominacji prezydenckiej Mitta Romneya, który w wywiadzie dla telewizji CNN oświadczył, że _ nie troszczy się o bardzo biednych _.
Romneyowi, który we wtorek zdecydowanie wygrał prawybory na Florydzie, wypomina się, że to jego kolejna gafa z całej długiej już serii podobnych potknięć.
Jego obrońcy zwracają uwagę, że kontekst wypowiedzi stawia ją w nieco innym świetle, ale nawet konserwatyści przyznają, że wskazuje ona w najlepszym razie na zupełny brak wyczucia politycznego.
Pełna wypowiedź kandydata brzmiała: _ Nie troszczę się o bardzo biednych. Mamy siatkę bezpieczeństwa (w domyśle: dla nich). Jeżeli będzie ona wymagać naprawy, naprawię ją. Nie troszczę się też o bardzo bogatych. Troszczę się o serce Ameryki, tych 90-95 procent Amerykanów, który walczą o byt _.
Lewicowi krytycy Romneya podchwycili to jako kolejny dowód, że jest on klasycznym rzecznikiem elit finansowych w USA, oderwanych od zwykłych ludzi.
Konserwatywni komentatorzy skrytykowali Romneya, że dostarczył nowej amunicji wyborczej machinie prezydenta Baracka Obamy.
Czołowy prawicowy komentator Charles Krauthammer zwrócił uwagę, że Romney _ wykazał się nieznajomością ideologii konserwatyzmu _, która - jak powiedział - _ nie dzieli społeczeństwa na klasy i zakłada, że konserwatywny program ograniczenia roli rządu pomoże wszystkim, w tym także biednym _.
Siatka osłony socjalnej, czyli rozbudowany system zasiłków i innych świadczeń, o którym mówił Romney, jest - powiedział Krauthammer - _ koncepcją lewicy _ i nie ma sensu mówić o jej _ naprawie _.
_ Wall Street Journal _ wyraził opinię, że Romney niepotrzebnie kreuje się na obrońcę klasy średniej. _ Jest to gra, w którą Demokraci grają lepiej _ - napisał dziennik w artykule redakcyjnym.
Gafa republikańskiego kandydata nakłada się na szereg innych podobnego rodzaju.
W styczniu, odpowiadając na pytania o swoje dochody i podatki, Romney powiedział, że w zeszłym roku zarobił m.in. na honorariach z przemówień _ niewielką sumę - 374 327 dolarów _.
Na spotkaniu z wyborcami, gdy rozmowa zeszła na problem bezrobocia, powiedział żartem: _ Ja też jestem bezrobotny _.
Po odejściu ze stanowiska gubernatora Massachusetts w 2006 r. Romney nie ma stałego zatrudnienia, ale inkasuje corocznie dochody rzędu 20-30 milionów dolarów, głównie z procentów ze swoich inwestycji finansowych.
Czytaj w Money.pl o wyborach w USA | |
---|---|
Jest pewny, zostanie prezydentem USA Były gubernator Massachusetts zdobył na Florydzie 50 delegatów na konwencję przedwyborczą GOP. | |
Coraz brudniejsza walka o fotel prezydenta Na razie wyjaśnił, że płaci 15-procentowe podatki, gdyż jego dochody pochodzą z procentów i dywidend od inwestycji. |