Ponad 150 tysięcy osób jest więzionych w Korei Płn. w obozach pracy, przypominających sowieckie łagry - głosi raport waszyngtońskiego Komitetu na rzecz Praw Człowieka w Korei Północnej. Phenian od lat zaprzecza, że przetrzymuje więźniów politycznych.
Opublikowany raport pozarządowej organizacji amerykańskiej sporządzono w oparciu o zeznania 60 byłych więźniów i strażników. Dokument zawiera również zdjęcia satelitarne miejsc opisanych jako obozy pracy i zakłady karne.
Komitet na rzecz Praw Człowieka w Korei Płn. twierdzi, że w miejscach tych za _ przestępstwa polityczne _ więzione są całe rodziny, w tym dzieci i osoby starsze. Dochodzi tam do przypadków dzieciobójstwa, do aborcji zmuszane są kobiety, które nielegalnie przedostały się do Chin, gdzie zaszły w ciążę, a następnie siłą zostały odesłane do kraju.
W Korei Północnej _ nie tylko broń jądrowa powinna zostać zlikwidowana, lecz cały system politycznych represji _ - powiedziała szefowa Komitetu Roberta Cohen.
Autorzy raportu twierdzą, że system obozów w Korei Północnej został stworzony na wzór sowieckich łagrów w celu ukarania ludzi _ niewłaściwie myślących _.
Według szacunków przedstawicieli północnokoreańskich służb bezpieczeństwa, którzy uciekli do Korei Południowej, w obozach przetrzymywanych jest od 150 tys. do 200 tys. ludzi, przy czym cała populacja w Korei Płn. liczy 24 miliony - głosi raport. Autorzy dokumentu wzywają Phenian, by zezwolił na wjazd do kraju przedstawicieli Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża w celu zbadania sytuacji.
W liczącym 200 stron raporcie opisano różne rodzaje ośrodków zatrzymań, w tym kolonie karne, w których więźniowie polityczni osadzeni są bez procesu i w większości na dożywocie. Więźniowie pracują w kopalniach, przy wyrębie lasu i na roli.
Raport mówi również o wysokim współczynniku śmiertelności w obozach związanym z systematycznym torturowaniem więźniów i niedożywieniem, czy wreszcie wykonywanymi egzekucjami.
Obozy pracy, ogrodzone drutem kolczastym pod napięciem, znajdują się głównie w górzystych regionach na północy i w środkowej części kraju. Z raportu wynika, że dzięki wyszukiwarce Google Earth byli więźniowie są w stanie zidentyfikować baraki, w których mieszkali, miejsca pracy oraz egzekucji innych osadzonych.
W grudniu 2009 roku północnokoreańskie władze wystosowały do Rady Praw Człowieka ONZ oświadczenie, że obozy pracy nie istnieją na terytorium ich kraju.
Według waszyngtońskiego Komitetu na rzecz Praw Człowieka w Korei Płn., obecnie jest ponad 30 tys. uciekinierów z Korei Północnej w porównaniu z 3 tys. dziesięć lat temu.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Korea Północna nie rezygnuje. Rakieta już na wyrzutni Swojego zaniepokojenia nie kryje chiński minister spraw zagranicznych. Wzywa do... | |
Amerykanie przesadzili. Jest reakcja Korei Płn. Zawieszenie planu udzielenia Korei Płn. pomocy żywnościowej z powodu zapowiedzianego przez Phenian wystrzelenia rakiety, to reakcja przesadzona - twierdzą władze. | |
Korea świętuje urodziny wodza. Wystrzelą... Start ma uczcić 100. rocznicę urodzin Kim Ir Sena, przypadającą na połowę kwietnia. |