Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kredyt na mieszkanie. Wiadomości z rynku nie napawają optymizmem

0
Podziel się:

Mimo tego, że zarabiamy więcej, dostępność kredytów znacznie spada. Dlaczego?

Kredyt na mieszkanie. Wiadomości z rynku nie napawają optymizmem
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Spowolnienie dynamiki wzrostu Indeksu Dostępności Kredytowej jest z jednej strony efektem sytuacji w globalnej gospodarce (banki bojąc się kryzysu nie chcą zbyt lekką ręką udzielać kredytów), a z drugiej działań Komisji Nadzoru Finansowego.

Indeks Dostępności Kredytowej spadł miesiąc do miesiąca o 1,29 proc., ale rok do roku obniżka jest wyższa i wynosi 1,81 proc. Obliczany jest każdego miesiąca przez Open Finance i TVN CNBC Indeks Dostępności Kredytowej (IDK), który obrazuje sytuację na rynku kredytów hipotecznych w złotych, spadł w maju o 1,49 pkt (1,29 proc.) do poziomu 114,34 pkt, ale jeśli porównamy go do wyniku z maja ubiegłego roku, okaże się, że rok do roku wskaźnik spadł o 2,11 pkt (1,81 proc.). To trzeci z rzędu miesiąc, w którym w ujęciu rocznym zanotowaliśmy spadek IDK. Wcześniej indeks systematycznie rósł.
Polacy zarabiają więcej, a kredytów nie dostająNajwiększy wpływ na zmianę indeksu miał spadek zdolności kredytowej potencjalnych klientów. Jeszcze rok temu, rodzina 2+1 zarabiająca dokładnie dwukrotność średniej krajowej pensji, mogła liczyć na kredyt w wysokości 454 tys. zł. Aktualnie jest to 418 tys. zł (o 8 proc. mniej). Co warte podkreślenia, zmiana nie jest związana ze spadkiem zarobków Polaków. W ciągu roku średnia pensja wzrosła bowiem o 3,8 proc.

W ujęciu miesięcznym zdolność kredytowa modelowego klienta spadła o 3,7 proc., czego najważniejszą przyczyną było obniżenie średniej pensji. Kwietniowy odczyt wyniósł 3719,81 zł, o ok. 50 zł (1,35 proc.) mniej niż miesiąc wcześniej.

Indeks Dostępności Kredytowej Open Finance i TVN CNBC

_ Źródło: Open Finance. _

Pozostałe czynniki wpływające na wskazania indeksu zmieniły się bardzo nieznacznie. Średnie maksymalne możliwe LtV (stosunek kwoty kredytu do wartości zabezpieczającej go nieruchomości) spadło z 102,18 proc. do 101,36 proc., a bankowa marża, wyliczana na potrzeby indeksu, wzrosła z 1,33 p.p. do 1,36 p.p.

Na przełomie lat 2010 i 2011 IDK rósł w skali roku o ponad 10 proc., przez kolejnych kilka miesięcy wzrost wynosił 7-9 proc., aż w połowie 2011 roku dynamika zaczęła spadać i jesienią nie przekraczała już 5 proc. Zimą roczny wzrost wskaźnika wahał się w przedziale 1-2 proc., by w końcu wraz z nadejściem wiosny zamienić się w spadek.
Skąd nagłe zmiany?Spowolnienie dynamiki wzrostu indeksu jest z jednej strony efektem sytuacji w globalnej gospodarce (banki bojąc się kryzysu nie chcą zbyt lekką ręką udzielać kredytów), a z drugiej działań Komisji Nadzoru Finansowego. Na przełomie roku w życie weszła druga część nowej rekomendacji S, która ogranicza zdolność kredytową osób chcących zadłużyć się na więcej niż 25 lat. W kredytach walutowych jest jeszcze gorzej; w wielu bankach praktycznie już ich nie ma.

Zmiana Indeksu Dostępności Kredytowej w ujęciu rocznym

_ Źródło: Open Finance. _

IDK wyliczany jest na podstawie trzech parametrów rynkowych: średniej marży, maksymalnego możliwego LtV oraz zdolności kredytowej. Wskaźnik powstaje na podstawie uśrednionych ofert 11 banków z rynkowej czołówki. Na indeks nie wpływają oferty instytucji sprzedających niewielką liczbę kredytów, ale jeśli chodzi o parametry, znacznie odbiegające od rynkowych średnich. Na comiesięczny wynik indeksu wpływają trzy parametry: maksymalne możliwe LtV, bankowa marża oraz maksymalna zdolność kredytowa wyliczona dla rodziny zarabiającej dwukrotność średniej krajowej, podawanej co miesiąc przez Główny Urząd Statystyczny. IDK uwzględnia zatem zarówno podejście banków (maksymalne LtV i marża), jak i zmianę zarobków Polaków.

Czytaj więcej w Money.pl
Przedsiębiorcy dyskryminowani przy zakupie mieszkania Dwa razy więcej dokumentów, mniejsza zdolność kredytowa, kilkakrotnie dłuższy staż pracy niż w przypadku zatrudnionych na etacie.
Kto najszybciej buduje mieszkania? Są dane Zdecydowanie najdłużej buduje się w Polsce domy prywatne.
Nowy trend u deweloperów. Co się zmienia? Po raz pierwszy od 4,5 roku średni metraż mieszkania deweloperskiego spadł poniżej 60 mkw.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)