Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Londyn, Berlin, Paryż krytykują podatek UE

0
Podziel się:

Warszawa jest za dyskusją. Danina miałaby odciążyć składki krajów członkowskich.

Londyn, Berlin, Paryż krytykują podatek UE
(ec.europa.eu)

Pomysł stworzenia podatku unijnego, który zasiliłby budżet UE odciążając składki krajów członkowskich, spotkał się z krytyką Londynu, Berlina i Paryża. Polska jest otwarta na zapowiedzianą przez komisarza Janusza Lewandowskiego (na zdj.) dyskusję o podatku.

We wrześniu komisarz ds. budżetu Janusz Lewandowski przedstawi przegląd budżetu UE. W poniedziałek w wywiadzie dla _ Financial Times Deutschland _ powiedział, że wobec niechęci państw, w tym największych płatników jak Berlin, do płacenia większych składek na UE przedstawi kilka propozycji, w tym wprowadzania unijnego podatku, który zasiliłby unijną kasę.

_ - Propozycja wprowadzenia podatku europejskiego jest sprzeczna ze stanowiskiem rządu, wpisanym w umowę koalicyjną _ - powiedział rzecznik niemieckiego ministerstwa finansów. Jeszcze ostrzejsza krytyka popłynęła z Londynu.

- _ Rząd sprzeciwia się każdemu bezpośredniemu podatkowi, który finansowałby UE _ - oświadczył w komunikacie podsekretarz stanu lord James Sassoon. _ - Wielka Brytania uważa, że polityka podatkowa musi być określana na poziomie narodowym krajów członkowskich, i zawetowałaby każdy projekt tego typu _ - dodał.

Także Paryż, ustami sekretarza ds. europejskich Pierre'a Lellouche'a, uznał pomysł za _ kompletnie nieszczęśliwy _. _ Każdy dodatkowy podatek jest dziś źle widziany i nadszedł czas, by nie tylko kraje członkowskie, ale i instytucje europejskie zaczęły oszczędzać _ - powiedział Lellouche AFP.

Przed krytyką polskiego komisarza przestrzegł polski minister ds. europejskich Mikołaj Dowgielewicz. _ - Oczywiście musimy zobaczyć konkretne propozycje i wyliczenia, ale to dobrze, że KE chce zastanowić się, jak wzmocnić dochody UE. Jest przecież presja, aby ciąć składki _ - powiedział PAP. _ - Z perspektywy Polski, kraju korzystającego z budżetu UE, ważne jest, by szukać sposobów zwiększenia budżetu UE _ - dodał.

Zdaniem Lewandowskiego, obecnie, kiedy kraje UE zmagają się z deficytami i tną wydatki publiczne, panuje klimat, by zmienić obowiązujący system finansowania budżetu UE. Teraz w 76 proc. opiera się on na składkach płaconych z budżetów narodowych, obliczanych na podstawie zamożności kraju. Reszta to głównie dochody z ceł.

Dlatego we wrześniu Lewandowski przedstawi kilka możliwych opcji - wraz z precyzyjnymi wyliczeniami, ile unijna kasa zyskałaby na wprowadzeniu takiego czy innego nowego źródła finansowania UE. Wśród tych opcji będzie podatek od transakcji finansowych i opłat bankowych, wpływy z handlu prawami do emisji CO2, przejęcie części VAT (np. kilku punktów procentowych), czy podatek europejski w postaci tzw. opłaty lotniczej (płacony przy zakupie biletu). Zastrzegł, że nie chodzi o całkowite zastąpienie składek, tylko wygenerowanie nowych 20-30 mld euro rocznie.

ZOBACZ TAKŻE:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)