Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Luźniej w finansach publicznych, euro w 2009 r.

0
Podziel się:

Nowa rządowa strategia rozluźnienia dyscypliny fiskalnej w latach 2004-5 odsunie spełnienie kryteriów z Maastricht do 2007 roku, a najszybszy możliwy termin zastąpienia złotego przez euro - do 2009 roku, co jest zgodne z oczekiwaniami rynku

.

Poprzedni minister finansów Grzegorz Kołodko planował spełnienie kryteriów od 2006 roku, co umożliwiłoby wejście do EMU nawet w 2007 roku, jednak sztucznie zaniżył na przyszły rok wielkość deficytu budżetowego, a więc to kryterium, którego Polska nie spełnia i spełnić będzie je najtrudniej.

"Średniookresowa strategia finansów na lata 2003-2007 ma doprowadzić do spełnienia kryteriów z Maastricht, tak by nowy rząd mógł podjąć decyzję o terminie wstąpienia do euro w 2008 lub 2009 roku" - powiedział w środę wicepremier Jerzy Hausner, odpowiedzialny za rządową strategię gospodarczą, podczas posiedzenia komisji sejmowej.

"Obecny rząd chce doprowadzić do spełnienia kryteriów z Maastricht z końcem 2007 roku" - dodał.

Ekonomiści zwracają uwagę, że brak zacieśnienia polityki fiskalnej może przyczynić się do niespełnienia przez Polskę kryterium fiskalnego, co uniemożliwi szybkie wejście do strefy euro.

Jednak jeszcze za Kołodki ankietowani przez PAP analitycy nie oczekiwali wcześniejszego zastąpienia złotego przez euro niż w 2008 roku, a w końcu czerwca konsensus utrwalił się wokół 2009 roku.

Hausner powiedział, że Polska przez kolejne dwa lata będzie zwiększać deficyt budżetu, aby w ten sposób ożywić gospodarkę oraz sfinansować składki do Unii Europejskiej.

W środę dodał, że kwestia deficytu budżetowego na przyszły rok nie jest jeszcze zamknięta, a ostateczne dane znane będą pod koniec lipca.

Według wcześniejszych deklaracji Hausnera deficyt nie powinien przekroczyć poziomu 47,1 mld zł wobec 33,1 mld zaplanowanych przez Kołodkę i 38,7 mld zł planowanych w tym roku.

Hausner powiedział w środę, że w wyniku rozluźnienia fiskalnego dług publiczny w przyszłym roku zbliży się do granicy 55 proc. PKB, ale jej nie przekroczy, więc przy planowanym rozluźnieniu kolejne budzące obawy kryterium z Maastricht zostanie dotrzymane.

"Przy takich działaniach, jakie zamierzamy podjąć, z wyliczeń Ministerstwa Finansów wynika, że na pewno zbliżymy do granicy 55 proc. PKB, ale jej nie przekroczymy" - powiedział Hausner.

Według polskiej ustawy o finansach publicznych dług powyżej 55 proc. PKB powoduje wprowadzenie procedur ostrożnościowych.

euro
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)