Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Mało zarabiają, ciężko pracują. Weterynarze na państwowych posadach mają dość, będzie protest

23
Podziel się:

W poniedziałek większość lekarzy i pracowników Państwowej Inspekcji Weterynaryjnej weźmie urlop. W W placówkach inspekcji zostaną tylko pojedynczy pracownicy. Protest jest efektem niskich płach i brakami kadrowymi.

Weterynarze z inspekcji mają dość i domagają się podwyżek.
Weterynarze z inspekcji mają dość i domagają się podwyżek. (STANISLAW KOWALCZUK/EAST NEWS)

W poniedziałek większość lekarzy i pracowników Państwowej Inspekcji Weterynaryjnej weźmie urlop. W placówkach inspekcji zostaną tylko pojedynczy pracownicy. Protest jest efektem niskich płac i braków kadrowych.

O planowanej akcji dowiedziało się RMF FM. Weterynarze mają dość i alarmują, że przy obecnej zapaści w inspekcji weterynaryjnej nie są w stanie skutecznie walczyć z rozprzestrzeniającym się afrykańskim pomorem świń.

Jak już pisaliśmy, po sześcioletnich studiach dostają na rękę niecałe 2 tys. zł. Muszą być gotowi do pracy przez całą dobę. W rozmowie z money.pl prezes Krajowej Rady Lekarsko-Weterynaryjnej Jacek Łukaszewicz podkreślał, że zarobki inspektorów są "żenująco niskie". Wahają się w granicach 2,5-3 tys. zł brutto. Są powiaty, w których zarobki wynoszą 2,2 tys. zł, czyli niewiele więcej od płacy minimalnej.

Zobacz także: Zobacz też: Szwed o projekcie kodeksu pracy: Mamy problem

W całej Polsce jest około 17 tysięcy lekarzy weterynarii. Według Łukaszewicza w inspekcji pracuje około 5 tysięcy pracowników, z czego 2 tysiące to weterynarze. Pozostali to pracownicy pomocniczy - księgowi czy kierowcy. Rekrutacja nowych inspektorów stanowi olbrzymi problem. W 106 tegorocznych naborach wybrano tylko 29 kandydatów. W 63 przypadkach nie wpłynęła żadna oferta.

Dlatego kilka dni temu weterynarze z inspekcji wystosowali list otwarty do premiera Morawieckiego. "Tylko w ciągu ostatnich dwóch lat z pracy odeszło ponad 600 pracowników, grozi nam katastrofa gospodarcza" - napisali. Domagają się stworzenia nowych etatów w inspekcjach i podwyżek. Chcą zarabiać półtorakrotność średniej krajowej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(23)
sąsiadka
6 lat temu
Niech sie zwolna i idą do Biedronki jak im tak strasznie źle ! Te wszystkie słuzby są od lat guzik warte, zatrudnienie pełne, tylko pracować nie ma komu. Przed szpitalnym SOR kawalkady znudzonych ratowników medycznych palą sobie na okrągło godzinami papierosy. W komisariatach nudzą się jak mopsy policjanci.
Adam
6 lat temu
Kolejni związkowcy a co z resztą największą częścią społeczeństwa bezwiazkowego,jak związki to dla wszystkich albo wcale
Inspektor
6 lat temu
W IW inspektorami, czyli pracownikami merytorycznymi są nie tylko lekarze weterynarii. Inspektorami są też osoby po zootechnice, rolnictwie, biotechnologii, technologii żywności czy biologii. Oni nie są kierowcami ani sprzątaczkami. Mają takie same obowiązki i te same funkcje. Pan Łukaszewicz skoro jest tak słabo poinformowany to niech lepiej się nie wypowiada w ogóle, bo kompromituje się zupełnie. Izba "lek-wet" miała swoje 5 minut i nic nie zrobili dla pracowników IW. Teraz niech sie nie wychylaja a staną w ostatnim szeregu.
swawolny
6 lat temu
Marna kasa ale robota to 7h za biurkiem i godzina pracy na jakiś wyjazd terenowy albo pismo napisać ....nie robota nie pieniądze.Po za tym lekarz weterynarii jeśli jest lekarzem to leczy... jeśli siedzi w Inspekcji weterynaryjnej to jest urzędnikiem.
swawolny
6 lat temu
Marna kasa ale robota to 7h za biurkiem i godzina pracy na jakiś wyjazd terenowy albo pismo napisać ....nie robota nie pieniądze.Po za tym lekarz weterynarii jeśli jest lekarzem to leczy... jeśli siedzi w Inspekcji weterynaryjnej to jest urzędnikiem.
...
Następna strona