5 tys. zł. Taką kwotą według władz Warszawy zamknęły się koszty tegorocznego Marszu Niepodległości. Rok temu było to 90 tys. zł, a 2 lata temu aż 120 tys. zł. Jak przyznało biuro prasowe Urzędu Miasta, w tym roku nie odnotowano żadnych strat w infrastrukturze miejskiej, a jedynym kosztem było usunięcie przez Zarząd Oczyszczania Miasta odpadów, których uczestnicy tegorocznego Marszu pozostawili po sobie wyjątkowo mało.
Aktualizacja 14:28
- Nie odnotowaliśmy żadnych strat, a mówię także w imieniu Zarząd Dróg Miejskich, więc jedynym kosztem są koszty sprzątania, jakie poniósł Zarząd Oczyszczania Miasta - powiedział money.pl Bartosz Milczarczyk rzecznik prasowy Urzędu m.st. Warszawy.
Jak poinformowało nas biuro prasowe ZOM, koszty sprzątania po wczorajszej manifestacji w stolicy wyniosły ok. 5 tys. zł. - To nie tylko Marsz Niepodległości, tylko wczorajsze wydarzenia, więc także np. sprzątanie po przemarszu kawalerzystów czy po biegu - wyjaśniła Iwona Fryczyńska, rzeczniczka ZOM.
Jak podkreśliła, wymieniona suma to "ponadstandardowe koszty, jakie poniósł ZOM" w związku z wczorajszą imprezą. - Koszty są zdecydowanie niższe niż w zeszłym roku, wtedy mieliśmy ok. 10 ton odpadów i 50 tys. zł kosztów, na które złożyły się głównie koszty zniszczeń. W tym roku nie odnotowaliśmy żadnych - powiedziała rzeczniczka.
Przypomnijmy, że łączne koszty zeszłorocznego Marszu Niepodległości oszacowano na 90 tys. zł. Oprócz 50 tys. zł kosztów, jakie poniósł wówczas ZOM, na 15 tys. zł oszacowało swoje straty Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, Zarząd Dróg Miejskich - 15 tys. zł, a Zarząd Transportu Miejskiego - 10 tys. zł. W 2013 r. było to aż 120 tys. zł.
Zdecydowanie wyższe koszty poprzednich imprez wiązały się z wieloma zniszczeniami - uszkodzone elewacje budynków, ogrodzenia, przystanki i kosze na śmieci, wyrwana kostka brukowa, itd.