Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|

Tak bogatego premiera jeszcze nie było. Mateusz Morawiecki ma dwa razy więcej niż sześciu jego poprzedników

261
Podziel się:

W ostatnich dwudziestu latach nie było bogatszego premiera w Polsce. Przyszły szef rządu Mateusz Morawiecki jest bogatszy od zaraz byłej premier Beaty Szydło aż 7 razy. Od Jarosława Kaczyńskiego z lat kierowania rządem jest bogatszy aż 70 razy. Kazimierza Marcinkiewicza odsadza aż 80-krotnie. Inni? Też zostają w tyle. Sprawdziliśmy, jak finansowo wypadają poprzednicy Morawieckiego.

Jarosław Kaczyński zostawał premierem, gdy na koncie miał 70 razy mniej niż Morawiecki dziś
Jarosław Kaczyński zostawał premierem, gdy na koncie miał 70 razy mniej niż Morawiecki dziś (REPORTER)

W ostatnich latach nie było w Polsce bogatszego premiera. Mateusz Morawiecki jest siedem razy bogatszy od swojej poprzedniczki Beaty Szydło. Od Jarosława Kaczyńskiego, kiedy ten kierował rządem - aż 70 razy. Kazimierza Marcinkiewicza wyprzedza 80-krotnie. I Donald Tusk, i Ewa Kopacz, i Leszek Miller finansowo nie mają z Morawieckim żadnych szans. Nawet, gdyby połączyli majątki.

Sześciu poprzednich premierów miało w sumie majątek wart 3,4 mln zł. Morawiecki ma dziś ponad dwa razy tyle.

Według jego oświadczenia majątkowego za 2016 rok ma prawie 3 mln zł oszczędności i papiery wartościowe warte ponad 4 mln zł. Do tego jest właścicielem 150-metrowego domu (którego nie wycenił) i mieszkania o wartości 546 tys. zł. Morawiecki ma też trzecią nieruchomość - 100 metrowy dom z działką. I tutaj również nie ujawnia wartości. Nie musi, bo składa jedynie oświadczenie według wzoru dla ministra. A to jest inne niż poselskie. Do tego jest też współwłaścicielem domu w zabudowie szeregowej i właścicielem 2-hektarowej działki rolnej. Już same aktywa, oszczędności i wycenione nieruchomości są warte 7,5 mln zł.

Morawiecki jest bogatszy od Szydło o ponad 7 razy, od Donalda Tuska 10 razy. Ewę Kopacz odsadził o 15 długości. Od Jarosława Kaczyńskiego z czasów premierostwa jest bogatszy o ponad 7 mln zł. Z zazdrością mogą patrzeć na niego też Kazimierz Marcinkiewicz i Leszek Miller.

W archiwach Sejmowych odnaleźć można oświadczenia majątkowe od 2001 roku. Dlatego porównywaliśmy majątek Morawieckiego tylko z tymi premierami, których dokumenty można jeszcze znaleźć. Nie powinno być jednak wątpliwości, że wcześniejsi szefowie polskiego rządu nie mają również szans w finansowym starciu z nowym szefem rządu PiS.

Warto dodać, że braliśmy pod uwagę majątek na dzień rozpoczęcia premierostwa. Jednocześnie przeliczaliśmy jego wartość na dzisiejsze złote - z uwzględnieniem inflacji. Wykorzystaliśmy do tego oficjalny kalkulator Ministerstwa Finansów.

Zobacz także: Dymisja Beaty Szydło, Morawiecki na premiera. Uroczystości w Pałacu Prezydenckim

Konkurentem Morawieckiego mógłby zostać jedynie Jan Krzysztof Bielecki. Jednak jego majątek zaczął rosnąć już po okresie bycia premierem. Trafił do bankowości (przez osiem lat szefował Bankowi Pekao) i wtedy zaczął dużo zarabiać. W przypadku premierów, dla których nie ma dostępnych już dokumentów, odszukaliśmy oświadczenia najbliższe dacie rozpoczęcia kadencji.

Skromny Kaczyński, majętny Miller i Tusk

Leszek Miller został premierem w październiku 2001 roku. Na koncie miał wtedy 69 tys. zł. Do tego dom o powierzchni 210 metrów kwadratowych, wart około 800 tys. zł. W oświadczeniu majątkowym wpisał też mieszkanie za 480 tys. zł. Tyle warte wtedy były jego 93 metry kwadratowe.

Miller mógł się też pochwalić działką rekreacyjną o powierzchni 1,2 tys. metrów kwadratowych (ale jej nie wycenił). Zostając premierem miał 6 akcji Banku Śląskiego i 66 akcji TUR Warta SA. Jeździł mazdą nawajo z 1991 roku. Dziś nie sposób ich już wycenić. W związku z tym nie uwzględnialiśmy ich w całkowitym wyliczeniu.

Miller miał więc wtedy majątek o wartości 1,3 mln zł. Z uwzględnieniem inflacji (i z pominięciem ewentualnego wzrostu wartości nieruchomości), dzisiaj byłoby to 980 tys. zł.

Następca Millera - Marek Belka - nie był on jednak posłem - jego oświadczenia nie sposób więc znaleźć w archiwach Sejmu. Nie udostępnia go już też Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Więcej można powiedzieć o Kazimierzu Marcinkiewiczu. W chwili rozpoczynania premierostwa miał on na koncie 30 tys. zł. Do tego mógł się pochwalić mieszkaniem o powierzchni 97 metrów, wartym 180 tys. zł. Była to współwłasność małżeńska, więc do majątku Marcinkiewicza zaliczamy jedynie 50 proc. tej kwoty. W jego garażu stały z kolei volkswagen passat z 1998 roku i renault twingo z 1995 roku. Marcinkiewicz deklarował, że jeździ nim córka. Łączna wartość majątku to ówcześnie 120 tys. zł, dziś - równowartość 94 tys. zł.

Dokumenty można zobaczyć tutaj/08B72478CFC45CBEC125709B0030E25C/$File/OSW0_217.pdf?OpenElement ).

Szybko po Marcinkiewiczu nastała era Jarosława Kaczyńskiego. Jego majątek to skromne 20 tys. zł w gotówce, 1200 dolarów (wtedy 1 dolar kosztował 3 zł) i 1/6 domu o wartości 500 tys. zł. W sumie w 2006 roku dysponował 106 tys. zł.

Warto jednak jeszcze raz zaznaczyć, że sprawdzamy majątek w dniu powołania na stanowisko premiera. Dziś Kaczyński ma prawo do 1/3 domu, którego wartość urosła trzykrotnie – czyli na jego sprzedaży zainkasowałby aż 500 tys. zł (oświadczenie Kaczyńskiego z 2006 roku można znaleźć tutaj/4C33938AB8A082A6C1257081002EC165/$File/OSW1_131.pdf?OpenElement ))
.

Po Kaczyńskim przyszedł czas na 8-letnią dominację Platformy Obywatelskiej. Donald Tusk premierem został w listopadzie 2007 roku. Na koncie miał wtedy 80 tys. zł (w tym środki z funduszu inwestycyjnego) oraz 500 dolarów (równowartość 1500 zł w 2007 roku). Tusk mógł się też pochwalić własnością aż trzech mieszkań - o wartości 500 tys. zł, 250 tys. zł i 100 tys. zł. W garażu miał z kolei toyotę corollę z 1997 roku. Łącznie zgromadził więc 931 tys. zł. W obecnych złotówkach jest to równowartość 765 tys. zł.

Kopacz i Szydło daleko w tyle

Kolejnego premiera poznaliśmy dopiero w 2014 roku. Została nim wtedy Ewa Kopacz. Następczyni Tuska mogła się pochwalić sporymi oszczędnościami. W momencie obejmowania urzędu miała na koncie 68 tys. zł. Do tego 2,3 tys. dolarów i 480 euro. Mogła się też pochwalić mieszkaniem o powierzchni 43 metrów kwadratowych. Było wtedy warte 450 tys. zł. W garażu Kopacz stała toyota yaris za 18,5 tys. zł. W momencie objęcia urzędu Kopacz miała majątek za 527,6 tys. zł. Po uwzględnieniu inflacji dziś byłoby to 521 tys. zł.

Kolejnym premierem została Beata Szydło. Główny składnik jej majątku to nieruchomości. Szydło ma dom o powierzchni 246 metrów kwadratowych, wart 400 tys. zł. Jak zaznaczała w oświadczeniu, jest on też w połowie własnością męża.

Poza tym premier dysponuje gospodarstwem o powierzchni 1,16 ha, wartym 300 tys. zł. Na początku premierostwa miała w garażu auta za 73 tys. zł – skodę fabię z 2006 roku i ssangyong korando z 2011 roku. Na kontach miała z kolei 70 tys. zł to suma rachunków bankowych, a 95 tys. zł - suma jej ubezpieczeń.

Łącznie 823 tys. zł. Po uwzględnieniu inflacji na dziś byłoby to 821 tys. zł. O majątku premier Szydło pisaliśmy już w money.pl wielokrotnie.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(261)
wedfgh
8 miesięcy temu
Może dla siebie drukuje...
polskiburdel
2 lata temu
właśnie ukradł mi część wypłaty, to ma!!!
Pinokio
2 lata temu
Pinokio = Putin !!!!
Pinokio
2 lata temu
Pinokio = Putin !!!!
111
6 lat temu
jak ktoś z rządu ma kasę to ok, ktoś opozycji... to złodziej...
...
Następna strona