Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Inspekcja pracy pilnuje stawki godzinowej. Chce uniemożliwić jej obchodzenie

85
Podziel się:

Choć większość przedsiębiorców przestrzega minimalnej stawki godzinowej w przypadku zleceniobiorców i samozatrudnionych, to niektórzy mają sposoby, by jej nie wypłacać. Państwowa Inspekcja Pracy proponuje zmiany w przepisach, które to uniemożliwią. Propozycjami zajmą się posłowie z komisji ds. kontroli państwowej.

Potrącenie za odzież roboczą albo spóźnienie - to sposoby na obejście minimalnej stawki godzinowej.
Potrącenie za odzież roboczą albo spóźnienie - to sposoby na obejście minimalnej stawki godzinowej.

Choć większość przedsiębiorców przestrzega minimalnej stawki godzinowej w przypadku zleceniobiorców i samozatrudnionych, to niektórzy mają sposoby, by jej nie wypłacać. Inspekcja Pracy proponuje zmiany, które to uniemożliwią. Propozycjami zajmą się posłowie.

"Dziennik Gazeta Prawna" podaje, że trzech na czterech przedsiębiorców stosuje przepisy o minimalnej stawce godzinowej (13,70 zl w 2018 r.) dla pracujących na zleceniu oraz samozatrudnionych. Pozostali jednak stosują wybiegi. Na przykład: potrącają wynagrodzenie za wypożyczenie odzieży roboczej lub za spóźnienia do pracy. Może to być nawet kilka tysięcy złotych. Pracownik jednej z firm w Kielcach - jak podaje gazeta - otrzymał w ten sposób 1454 złote zamiast 4803,5 złotych. Innym wybiegiem jest z kolei zaniżanie liczby przepracowanych godzin.

Zobacz: Płaca minimalna w górę. Zobacz, ile z tego zabiera ci państwo

PIP proponuje zatem wprowadzenie limitu potrąceń z wynagrodzenia zleceniobiorcy i określenia kwoty, od której takich potrąceń w ogóle nie można byłoby robić. Chce również doprecyzować termin wypłaty wynagrodzenia oraz zasady prowadzenia ewidencji czasu pracy.

Zmiany nie dotyczyłyby zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych członków zarządów, menedżerów oraz specjalistów, których czas pracy trudno rozliczyć.

- Wdrożenie propozycji PIP oznaczałoby dalsze ujednolicanie umów cywilnoprawnych z tymi o pracę. A mają one służyć innym celom. Warto pomyśleć raczej o ułatwianiu zatrudniania na etacie, bo obecne przepisy, zwłaszcza dotyczące rozwiązywania umów o pracę, zniechęcają do tego - komentuje dla "DGP" Wioletta Żukowska-Czaplicka, ekspert Pracodawców RP.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

praca
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(85)
81 r.
6 lat temu
Po pierwsze ,kto zrobil taki przepis ,by PIP powiadamiala sie kiedy bedzie / toc to ,specjalnie zrobiony ,aby nic nie znalezli / po drugie co to za kara 5000 zl dla przedsiebiorcy ,czy przepisy np. O zatrudnianiu na czarno weszly wczoraj ? Wszyscy przedsiebiorcy o tym wiedza ,i takie przedsiebiorstwo powinno juz za jednego zatrudnionego zostac zamkniete ,a pracodawcy zabrac majatek / ale takiej ustawy nie zrobja ,bo boja sie o siebie/ po trzecie trudno rzeczywiscie cos udowodnic ,bo pracodawcy podpisuja umowy inblanko wiec w razie kontroli wpisuje sie tylko date i kropka wszystko gra ,bo urzednicy z PIP albo biora LAPOWY albo poprostu sa gryzipiorkami ,co nie maja zielonego pojecia jak pracodawcy robja ich w KONIA, I SIE Z NICH SMIEJA . A moze by tak najpierw wpuscic kogos z kontroli by sie zatrudnil jako zwykly pracownik ,poznal mechanizmy oszostw w przedsiebiorstwie ,a po miesiacu z 10 ludzi zPIP weszlo by do firmy ,jedni spisuja ludzi ,drudzy zajmuja komputer ,trzeci bierze sie za ksiegowa ,poprostu wchodzi ekipa z PIP , rece wszyscy na stol ,i kontrola ,by nie mogli powpisywac dat ,czy skasowac cos w kompie To takie proste tylko trzaeba chciec ,i byc cwanszym od SzEFA ,chyba ze o to chodzi by bylo jak jest ,nie chce nikogo obrazac za branie lapowek /ALE JAK NIE WIADOMO O CO CHODZI ,TO CHODZI O KASE / I jeszcze jedno slyszalem ze jak zamkna taki zaklad to tylu ludzi straci prace ,to nieprawda bo biznes nie lubi pustki ,a wiec na to miejsce zaraz prxyjdxie drugi przedsiebiorca ,ktory napewno bedzie przestrzegal przepisow ,bojac sie by i on nie wylecial na bruk jak jego popszednik , i za wszelka cena prywaciarzom zabierac wszystko co maja za takie machlojki ,tylko popatrzcie jakie maja domki ,/ jesli sa OK dla pracownikow i panstwa to im sie nalezy ,ale jesli KOMBINUJA ,TO IM ZABRAC I BASTA / A MYSLE ,ZE WIECEJ NIZ 50% ich to kombinatorzy
pracownik
6 lat temu
Standardowa procedura firm : w umowie-zleceniu są zapisy o potrąceniu 2 tyś. zł, jeżeli pracownik nie stawi się do pracy. Pewnego dnia szef dzwoni by nie przychodzić do pracy bo jest awaria maszyny. Następnie wypłatę zgodnie z prawem otrzymujemy w wysokości 150 zł, bo jeden dzień nie byliśmy w pracy !!! To jest skandal !! Zabronić takich zapisów !!!
Zenada do pot...
6 lat temu
Podajcie nazwe tej firmy o zaraz ich naprawimy. Zlodzieje!
ja
6 lat temu
dochody są ważne, ale ważniejsze jest to, na co wydajemy pieniądze. Kupujemy bzdety, które tracą na wartości lub lądują na dnie szafy. Przeczytajcie sobie ksi azke „Emery tura nie jest Ci potr zebna” Opisuje jak zarządzać pieniędzmi, jak można skutecznie budować swój majątek i stać się też finansowo wolnymi pomimo nie najwyższych zarobków
LOL
6 lat temu
Warto to pomyśleć nie tylko u ułatwianiu zatrudnienia na etacie, ale przede wszystkim o tym, żeby PIP zaczęła coś robić, bo ich obecne zapowiadane na tydzień wcześniej kontrole i kary w wysokości kieszonkowego, to kpina z państwa prawa.
...
Następna strona