Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|

Ministerstwo Środowiska wydało 100 tys. zł na saloniki VIP na lotniskach. "Liczne i ważne obowiązki"

30
Podziel się:

Resort tłumaczy, że w 2017 r. Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze" odstąpiło od podpisywania umów na preferencyjnych warunkach z jednostkami administracji publicznej.

Następca Jana Szyszki broni jego wydatków
Następca Jana Szyszki broni jego wydatków (Andrzej Iwanczuk/REPORTER)

Ministerstwo Środowiska wydało prawie 100 tys. zł na usługi VIP na Okęciu, gdy na czele resortu stał Jan Szyszko. Jego następca Henryk Kowalczyk przeznacza na ten cel dużo mniej, ale i tak przekonuje, ze wydatki Szyszki były zasadne.

Sprawę opisuje portal Gazeta.pl. Dane dotyczące usług VIP na lotniskach resort ujawnił na wniosek posła Unii Europejskich Demokratów, byłego polityka PO Jacka Protasiewicza.

Z odpowiedzi ministerstwa wynika, że w 2017 r. kierowany przez prof. Szyszkę resort na usługi VIP na Lotnisku Chopina w Warszawie dla urzędników ministerstwa tylko w 2017 r. wydał 52 tys. zł. W 2016 r. wydatki te zamknęły się kwotą 36,9 tys. zł, a w listopadzie i grudniu 2015 r. - 7011 zł.

Dla porównania, od stycznia do maja tego roku Ministerstwo Środowiska na usługi VIP na Lotnisku Chopina w Warszawie wydało 7749 zł. Na początku stycznia Jana Szyszkę na czele resortu zastąpił Henryk Kowalczyk.

Wideo: *Leszek Balcerowicz komentuje cięcie premii w rządzie *

- Ze względu na liczne i ważne obowiązki ministra oraz wiceministrów korzystających z saloniku VIP Line, konieczność korzystania z tej usługi spowodowana jest zdecydowanie krótszym czasem oczekiwania na przejście i odprawę - tłumaczy minister Kowalczyk, cytowany przez portal.

Resort tłumaczy też szczególnie wysokie wydatki w 2017 roku tym, że Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze" odstąpiło wówczas od podpisywania umów na preferencyjnych warunkach z jednostkami administracji publicznej.

Jak podaje Gazeta.pl, wydatki na usługi VIP resortu środowiska w latach 2013-2015, gdy rządziła koalicja PO-PSL, zamknęły się kwotą 123 246 zł.

Według Najwyższej Izby Kontroli na same przejazdy limuzynami kancelaria Beaty Szydło wydała w 2017 prawie 9 mln zł - podlicza Najwyższa Izba Kontroli. To o ponad 2 mln więcej niż przed rokiem, chociaż auta kancelarii przejechały o 130 tys. kilometrów mniej.

NIK zauważa, że transport limuzynami byłej już premier kosztował nawet 28 złotych za kilometr, a to nawet siedem razy drożej niż żądają stołeczni taksówkarze.

Niedawno głośno zrobiło się wokół innej informacji NIK. Okazało się, że wcałym 2017 roku KPRM wydał na wizaż 167 tys. zł.Pracownicy byłej premier potrafili wydać na ten cel jednorazowo aż 49 tys. zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(30)
becia
6 lat temu
oczywiście te pieniądze się jankowi należały z woli suwerena
ADAMO
6 lat temu
TAKI NIEDOLEZNY STARZEC MUSI MIEC WYGODE ZEBY MU SIE GNATY NIE ROZESZLY - PROBLEM POLEGA NA TYM KTO TAKIEGO STAREGO DYLETANTA POWOLAL NA STANOWISKO !!!.
Ewa
6 lat temu
Dranstwo złodziejstwo pogarda dla narodu
Eliza
6 lat temu
To paskudztwo po prostu unikalo ludzi, przeciez straszy swą urodą albo uciekal przed kornikiem
ja
6 lat temu
państwowe instytucje i spółki dają możliwości wypływu kasy – ciepłe posadki i wysokie zarobki dla kolesi, odprawy, nagrody, ustawiane przetargi, sponsorowanie, fundacje, dotacje itp. Dla ratowania miejsc pracy marnuje się publiczne pieniądze i ciągle dokłada do przynoszących straty firm. Tak m.in. robi się z kopalniami kosztem spółek energetycznych, w których mamy udziały przez OFE. Dlatego takie spółki są wysoce ryzykowne i mało dochodowe. Słyszeliście o ksi ążce „Jak stwozryć system transakcyjny do inwestowania na giełdize”. Niedawno opisany w niej system pozwolił zarobić ponad 20 procent i uchronił przed ostatnimi spadkami.
...
Następna strona