Do palenia papierosów przyznaje się 9 milionów Polaków. Rocznie na papierosy wydają 24 miliardy złotych. Z tego ponad 20 mld w postaci VAT i akcyzy trafia do budżetu państwa. Zakaz palenia w miejscach publicznych pomniejszy tę kwotę o 300 mln złotych.
Ważą się losy projektu ustawy wprowadzającej całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych, m.in. w restauracjach i dyskotekach. PO, PSL i PiS poparły projekt zgłosili do niego jednak poprawki, zakładające m.in. rozszerzenie katalogu miejsc, w których będzie można tworzyć palarnie. Lewica jest przeciwna uchwaleniu tej ustawy.
**Zwolennicy zmian chcą zakazać palenia nie tylko w lokalach gastronomicznych, ale też na przykład w służbowych samochodach, ośrodkach zdrowia, siedzibach firm, na przystankach, a nawet na plażach.
Za palenie w niedozwolonym miejscu groziłby mandat w wysokości 500 zł. Za brak informacji o zakazie - kara grzywny 5000 zł. Wyrobów tytoniowych nie będzie można sprzedawać przez internet, reklama będzie jeszcze trudniejsza, a na opakowaniach pojawić się mają dodatkowych ostrzeżenia.
Palacze dają zarobić, najwięcej państwu
Najlepiej sprzedającą się marką w Polsce jest L&M (14,4 proc. udziału w rynku) Kolejne miejsca zajmują Red&White, Marlboro, Viceroy, Mocne, Nevada, West, LD, Golden American, Tiger. źródło: Philip Morris Polska
W ubiegłym roku Polacy kupili około 59 miliardów papierosów, czyli blisko 3 miliardy paczek. Średnia cena paczki papierosów to 8 złotych. Daje to 24 mld złotych wpływów ze sprzedaży papierosów.
Z szacunków Ministerstwa Finansów wynika iż mimo kolejnych podwyżek stawek akcyzy, a co za tym idzie cen papierosów, Polacy nie rezygnują z nałogu.
Dlatego wpływy do kasy państwa stale rosną. Według szacunkowych danych w ubiegłym roku przekroczyły 15 mld złotych. Stanowi to około 30 procent wszystkich wpływów akcyzowych do budżetu. Pozostałe to alkohol, paliwa silnikowe, gaz, olej opałowy, prąd czy samochody.
źródło: Ministerstwo Finansów, 2009 - szacunki
Oprócz akcyzy, budżet od sprzedanych papierosów pobiera też VAT. W ubiegłym roku - blisko 5,3 mld złotych. Toteż, choć w sumie w 2009 roku_ przepaliliśmy _ 24 miliardy złotych, wpływy koncernów tytoniowych wyniosły zaledwie 3,7 mld złotych.
Najwięksi producenci papierosów w Polsce ze względu na udział w rynku:
Philip Morris Polska - 36,8%
Imperial Tabacco - 27,5%
British American Tabacco - 25,3%
JTI Polska - 10,4%
źródło: Cyber Service, dane za 2009 rok Zakładając, że po wprowadzeniu ustawy rynek skurczy się o 1,5 procenta - a taką skalę zakłada Ministerstwo Finansów, a zgadzają się z nią producenci - oznacza to odchudzenie portfela firm tytoniowych o 55,5 miliona złotych.
Do tego dojdą jeszcze dodatkowe koszty produkcji: _ - Chodzi o wprowadzenie pictoriali, czyli graficznych ostrzeżeń na paczkach - _ mówi Tomasz Zapalski z Imperial Tobacco Polska S.A. Szacuje, że w przeliczeniu na paczkę koszt ten wyniesie około 30 groszy.
Jednak znacznie więcej straci państwo. Przy zakładanym skurczeniu się tytoniowego rynku, z akcyzy i VAT do budżetu wpłynie o ponad 300 mln złotych mniej.
_ _
Palacze sami finansują skutki palenia
Okazuje się też, że koszt leczenia skutków palenia jest znacznie niższe niż sumy, które państwo zarabia na podatkach. W tym roku Narodowy Fundusz Zdrowia wyda na ten cel około 8,5 mld złotych, czyli ponad dwukrotnie mniej niż państwo zarobi na akcyzie i podatku VAT od wyrobów tytoniowych.
[
Wenderlich: Zakaz palenia jest niechrześcijański! ]( http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/wenderlich;zakaz;palenia;jest;niechrzescijanski,77,0,586061.html )
Na schorzenia wywołane tytoniowym dymem cierpi blisko dwa i pół miliona Polaków. Rocznie przedwcześnie umiera około 50 tysięcy. Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia, leczenie najczęściej występującej przewlekłej choroby płuc, w Europie kosztuje rocznie do 3,5 tysiąca euro w przypadku jednego pacjenta. W Polsce, jak podaje Ministerstwo Zdrowia, taki koszt waha się od 10 tysięcy do 20 tysięcy złotych rocznie.
źródło: NFZ, *zaplanowany budżet
Z szacunków Banku Światowego wynika, że w kraju o wysokiej liczbie palaczy, czyli takim jak Polska, koszt leczenie chorób wywoływanych dymem tytoniowym to 15 procent wszystkich wydatków na leczenie. W Niemczech wydatki na tak zwane _ choroby odtytoniowe _ są ośmiokrotnie wyższe wynoszą rocznie około 17 miliardów euro.
Restauratorzy biją na alarm: Będziemy zwalniać pracowników
Z danych GUS wynika, że w Polsce funkcjonuje ponad 80 tysięcy punktów gastronomicznych w tym około 50 tysięcy restauracji. Średnio zatrudniają po siedem osób. Konfederacja Pracodawców Polskich podała, opierając się na badaniach TNS OBOP, że jedna czwarta restauratorów w związku z zaostrzeniem przepisów zamierza o połowę zredukować personel.
Oznacza to, że na bruk może trafić około 40 tysięcy osób. Jak szacuje KPP zwolnienia w gastronomii spowodują wzrost bezrobocia o około 0,5 punktu procentowego.
Ponadto restauratorzy spodziewają się, że ich obroty spadną nawet o jedna czwartą. A ponieważ wartość rynku gastronomii w Polsce szacowana jest na 21 miliardów złotych, oznaczałoby to skurczenie rynku o ponad 5 mld złotych.
Zakaz nie zmusi do rzucenia nałogu?
Nikt nie szacował jeszcze jak zakaz palenia w miejscach publicznych wpłynie na spadek liczby palących. Według ostatnich danych w Polsce do palenia przyznaje się około 9 milionów osób. Wprawdzie z danych brytyjskiego departamentu zdrowia wynika iż po wprowadzeniu całkowitego zakazu z dymkiem rozstało się blisko 7 procent Brytyjczyków, trudno jednak bezpośrednio przekładać to na nasze podwórko i cokolwiek prognozować.
Dla porównania we Włoszech zakazy palenia w lokalach nie przełożyły się na spadek liczby palaczy._ - Modne stało się palenie na zewnątrz lokali, Włosi siadają przy wystawionych na zewnątrz stolikach i oddają się nałogowi - _ mówi Tomasz Zapalski.
[
Lewica broni palaczy, atakuje absurdy ustawy ]( http://news.money.pl/artykul/lewica;broni;palaczy;atakuje;absurdy;ustawy,106,0,586090.html )
Polacy o wiele rzadziej odwiedzają restauracje kluby czy puby. Rachunki w lokalach gastronomicznych to zaledwie niespełna 6 procent wydatków na jedzenie. Dla porównania w Niemczech to 35 procent, a w Wielkiej Brytanii blisko połowa. Tak więc wyspiarzy całkowity zakaz sięgania po papierosa mógł o wiele mocniej zmotywować do rzucenia nałogu.
_ - Naszym zdaniem nowe regulacje nie spowodują zmiany myślenia palaczy i nie zmuszą ich do rzucenia palenia - _ przekonuje Tomasz Zapalski. Zdaniem eksperta zaostrzenie prawa, a w konsekwencji wzrost ceny papierosów spowoduje zwiększenie liczby lewych papierosów na rynku.
Szacuje się, że procentowy udział nielegalnych papierosów na polskim rynku wynosi nawet 15 procent. Liczba papierosów skonfiskowanych przez celników, policję, straż graniczną i skarbówkę w 2007 roku wyniosła 714 mln sztuk. Rok później było to już 743 mln papierosów.
| Raporty Money.pl | |
|---|---|
 |
*Fiskus dokręci akcyzową śrubę * Polacy płacą akcyzę na papierosy sześciokrotnie wyższą niż Włosi czy Grecy. Podatek na wódkę jest u nas ponad 2,5-raza wyższy niż w Bułgarii. Z kolei akcyza na paliwo jest 1,5-raza wyższa od tej na Cyprze, który ma najniższą stawkę w Europie. |
 |
*Polacy palą mniej, budżet zarabia więcej * Producenci tytoniu od ponad dwóch lat odnotowują spadek sprzedaży papierosów. Średnio około stu milionów paczek rocznie. Na rynku wzrasta natomiast zapotrzebowanie na tytoń fajkowy, z którego palacze skręcają również papierosy. |
 |
*Ile kosztuje zakaz palenia? * W Polsce pali od 9 do 10 milionów osób. I jesteśmy w czołówce europejskiej tuż za Grecją pod względem ilości nałogów. Zakaz palenia w miejscach publicznych może być tragedią zarówno dla branży tytoniowej jak i pubów. |