Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Petru: Debata o drożyźnie potrzebna tylko politykom

0
Podziel się:
Petru: Debata o drożyźnie potrzebna tylko politykom

_ _Money.pl: Czy można było uniknąć znacznego wzrostu inflacji w ostatnim okresie? Ryszard Petru, główny ekonomista Bank BPH: Nie, to było niemożliwe. Za obecny wysoki poziom inflacji w Polsce w głównej mierze odpowiedzialne są bowiem czynniki niezależne od nas.

Money.pl: Jakie to czynniki? *
*
Ryszard Petru:
Wszystko zaczęło się od ropy naftowej, której cena od momentu rozpoczęcia inwazji amerykańskiej na Irak 5 lat temu wzrosła kilkukrotnie.

W odpowiedzi Stany Zjednoczone oraz kraje Unii Europejskiej postanowili zwiększyć produkcję biopaliw. Jednak jak się okazało skutkiem ubocznym tych działań był wzrost cen żywności.

Rolnicy zaczęli przestawiać się z uprawy żywności na bardziej opłacalne, bo dotowane, uprawy roślin wykorzystywanych do produkcji biopaliw. Do tego doszedł szybko rosnący popyt na żywność szczególnie w Chinach i Indiach. W efekcie podaż nie nadążała za popytem, więc ceny musiały pójść w górę, także w Polsce.

U nas doszedł do tego jeszcze kilkunastoprocentowy wzrost wynagrodzeń co napędziło konsumpcję.

ZOBACZ TAKŻE:

Money.pl: Wielu ekonomistów jednak uważa, że można było przeciwdziałać wzrostowi inflacji poprzez wcześniejsze podwyżki stóp procentowych. *
*
Ryszard Petru:
Moim zdaniem rozpoczęcie podwyżek stóp procentowych np. w połowie 2006 roku, a nie w kwietniu 2007 roku mogłoby ograniczyć wzrost inflacji co najwyżej o 0,2-0,3 procent. Tak więc teraz inflacja wynosiłaby nie 4,6 a 4,3 procent. To w sumie prawie żadna różnica.

O tym, że podwyżki stóp na niewiele by się zdały świadczą doświadczenia innych banków centralnych. Przykładowo EBC zaczął podwyższać stopy procentowe w pierwszej połowie 2006 roku, a inflacja w strefie euro jest na podobnym poziomie jak w Polsce.

Money.pl: Może więc wzrost inflacji zostanie zahamowany po debacie nad drożyzną w Sejmie? *
*
Ryszard Petru:
Wolne żarty! Co niby posłowie mają do rosnących cen? To nie czasy PRL-u, gdy odgórnie ustalało się ceny. Cała ta debata jest potrzebna tylko i wyłącznie politykom, aby pokazać się w mediach.

Natomiast jej skutek może być odwrotny od zamierzonego. Społeczeństwo może to odebrać w następujący sposób: jest nieciekawie, jeżeli już o cenach debatują Sejmie, będzie jeszcze gorzej, czeka nas jeszcze większa drożyzna. A nie ma nic gorszego niż, gdy ludzie są coraz bardziej przekonani, że ceny muszą i będą rosły.

Money.pl: Co należy więc zrobić, aby inflacja nie wymknęła się spod kontroli? *
*
Ryszard Petru:
W krótkim terminie RPP powinna podwyższyć stopy procentowe. Dzięki temu do społeczeństwa zostanie wysłany sygnał, że nie ma przyzwolenia na zbyt wysoką inflację w Polsce.

Natomiast rząd powinien otworzyć rynek pracy dla Ukraińców, Białorusinów oraz obywateli innych byłych republik radzieckich. To pozwoli na ograniczenie presji na wzrost wynagrodzeń.

To jednak działania doraźne. W dalszej perspektywie niezbędne są reformy strukturalne, szczególnie rynku pracy. Należy dążyć do zwiększenia zatrudnienia, m.in. poprzez ograniczenie możliwości przechodzenia na wcześniejsze emerytury. Dzięki temu uelastyczni się rynek pracy. Tym samym wzrost wynagrodzeń będzie efektem wzrostu wydajności, a nie ograniczonej podaży na rynku pracy.

ZOBACZ TAKŻE:

wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)