"Ma on zablokować - jak głosi oświadczenie PiS przesłane w sobotę PAP - forsowaną przez rząd Belki prywatyzację Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa".
Ministerstwo skarbu planuje, że w czerwcu na warszawską Giełdę Papierów Wartościowych trafi Grupa Lotos lub PGNiG, albo obie spółki jednocześnie.
Zdaniem PiS, prywatyzacja PGNiG w kształcie proponowanym przez rząd jest korzystna dla rosyjskiego koncernu Gazprom i nie ma żadnego ekonomicznego uzasadnienia. Partia zamierza zwrócić się do wszystkich partii i klubów opozycyjnych o poparcie projektu.
Skarb Państwa, w drodze darowizny, ma przejąć akcję spółki PGNiG Przesył. Nioficjalnie mówi się, że za to Skarb Państwa może zrezygnować z wniosku o wypłatę dywidendy z zysku PGNiG za 2004 rok.
PGNiG-Przesył będzie leasingował majątek przesyłowy od PGNiG i sukcesywnie, w ciągu 15-17 lat, go wykupi. Proces przejmowania, wartego kilka miliardów złotych majątku, rozpocznie się najpóźniej w przyszłym roku.
Decyzje podjęte przez ministerstwo skarbu państwa przesądzają zdaniem PiS o "wzroście cen gazu ziemnego dla użytkowników", a także "otwierają możliwość utraty przez Polskę kontroli nad przedsiębiorstwem".
Partia uważa ponadto, że w przypadku prywatyzacji PGNiG według planów rządu Belki, polskie udziały w gazociągu jamalskim nie stałyby się własnością spółki przesyłowej, która pozostanie w pełni własnością skarbu państwa, lecz własnością spółki sprywatyzowanej.
Taka sytuacja jest według PiS korzystna dla Gazpromu, gdyż otworzyłaby temu koncernowi drogę do "ekspansji na terenie polskim, do zdobycia pozycji w prywatyzowanym PGNiG, a w przyszłości - przejęcia nad nim kontroli" - czytamy w oświadczeniu partii.